Natanael - kim był "prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu"?

"Prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu"
(J 1,47)

45 Filip spotkał Natanaela i powiedział do niego: «Znaleźliśmy Tego, o którym pisał Mojżesz w Prawie i Prorocy - Jezusa, syna Józefa z Nazaretu». 46 Rzekł do niego Natanael: «Czyż może być co dobrego z Nazaretu?» Odpowiedział mu Filip: «Chodź i zobacz!» 47 Jezus ujrzał, jak Natanael zbliżał się do Niego, i powiedział o nim: «Patrz, to prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu». 48 Powiedział do Niego Natanael: «Skąd mnie znasz?» Odrzekł mu Jezus: «Widziałem cię, zanim cię zawołał Filip, gdy byłeś pod drzewem figowym». 49 Odpowiedział Mu Natanael: «Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś Królem Izraela!» 50 Odparł mu Jezus: «Czy dlatego wierzysz, że powiedziałem ci: Widziałem cię pod drzewem figowym? Zobaczysz jeszcze więcej niż to». 51 Potem powiedział do niego: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ujrzycie niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących na Syna Człowieczego».

Jednoznaczna identyfikacja postaci Natanaela w kontekście opisów powołania (J 1,35-51) jest bardzo utrudniona. Stwierdzić można, że temu opowiadaniu autor poświęcił najwięcej miejsca spośród wszystkich innych relacji o powołaniach uczniów (jest to najdłuższy opis o powołaniu spośród zamieszczonych we wszystkich czterech ewangeliach kanonicznych), jednak paradoksalnie, poza wzmianką w J 21,2 brak o Natanaelu jakichkolwiek innych informacji ułatwiających utożsamienie go z osobą wspomnianą w nurcie tradycji synoptycznych. Wiadomo na pewno tylko tyle, że pochodził z Kany Galilejskiej (J 21,2)[1].

Uczeni wysuwali wiele teorii co do tożsamości tej osoby. Niemal powszechną i – zdaje się – najbardziej przekonywającą jest opinia, że Natanael to właściwe imię Bartłomieja z tradycji synoptycznej (Mt 10,3;Mk 3,18; Łk 6,14; Dz 1,13). Za tą hipotezą przemawiałoby opisanie historii jego spotkania z Jezusem zaraz po narracji o powołaniu Filipa, Mt i Łk grupując uczniów po dwóch wymieniają ich razem, a Mk podając listę wylicza ich obok siebie[2]. Bazując na tej obserwacji imię Bartłomiej byłoby patronimicznym dookreśleniem, a zatem należałoby tę postać nazywać Natanael bar Tolmai[3].

Powszechną opinią co do tego przekonania jest, że najpierw pojawiło się ono w tradycji wschodniej a z czasem przenikało też do Ojców łacińskich[4]. Szczegółowe jednak określenie pierwszych takich identyfikacji różni się wśród naukowców. Jako pierwszego autora utożsamiającego Natanaela z Bartłomiejem R. E. Brown podaje Iszojada z Merw[5]. C. B. Ruffin zaś jako protagonistę tej identyfikacji podaje Eliasza z Damaszku[6].

Podążając za hipotezą, że Natanael został apostołem, identyfikowano go także jako Szymona Gorliwego[7]. Ta teoria bazowała na błędnym rozumieniu określenia tego apostoła greckim terminem Kananajos (Mt 10,4), który miałby znaczyć „pochodzący z Kany”. Ta informacja kierowałaby uwagę właśnie na osobę Natanaela, którego autor 21. rozdziału opisuje właśnie jako pochodzącego z Kany. Wychodząc jednak od etymologii imienia Natanael próbowano na zasadzie podobieństwa znaczeń utożsamiać go także z apostołem Mateuszem, którego imię po hebrajsku również oznacza „dar Boga”[8].

T. Brodie widzi w Natanaelu postać symboliczną, która prezentuje Izraelitów drugiego lub nawet trzeciego pokolenia od czasów historycznego Jezusa z Nazaretu, którzy nie są już tak zainteresowani poszukiwaniem Mesjasza, co jest symbolicznie przedstawione przez pogrążenie w cieniu drzewa figowego, skąd nie ma możliwości dostrzec nieba. Zanurzenie w doczesności przedstawione jest symbolicznie jako zadowalanie się cieniem i słodkimi owocami. Nie jest to ten sam Izrael, który doprowadził do skazania Jezusa, o czym świadczy stwierdzenie „w którym nie ma podstępu” (en ho dolos ouk estin - J 1,47) Rzeczownik dolos w NT oznacza podstęp skierowany przeciwko Jezusowi i Jego Dobrej Nowinie (Mt 26,4; Mk 14,1; Dz 13,10)[9] i ponieważ są go już pozbawieni zostają nazwani „prawdziwymi Izraelitami”. Doświadczenie jednak pogan – symbolizowanych przez Filipa – odkrywających w Jezusie Mesjasza sprawia, że zadają sobie oni trud dotarcia do Jezusa, którego ostatecznie nazywają Królem. Dokonuje się przejście od przebywania pod figowcem, spod którego nie widać nieba, do wizji nieba otwartego, aniołów Boga i Syna Człowieczego w Jego pełnej chwale[10].

W tradycji chrześcijańskiej utrwaliło się przekonanie, że Natanael był uczonym w Piśmie. Wskazywałby na to fakt, że w rozmowie z Filipem, Jezus jest przedstawiony omownie jako ten, którego zapowiadali Mojżesz i prorocy. Taki opis zakładałby znajomość Starego Testamentu przez Natanaela[11]. Bazując na obserwacji, że imię Natanael bardzo rzadko pojawia się w literaturze rabinackiej wysunięto też hipotezę, że postać Natanaela jest symbolem Izraelity, który odrzuca swój sceptycyzm i przychodzi do Jezusa, wierząc w Niego oraz wyznając Go jako Króla[12].

Niektórzy uczeni analizując narracje mówiące o Natanaelu zauważają, że na żadnym miejscu nie ma wprost ani pośrednio powiedziane, że został on apostołem, nawet wzmianka w 21. rozdziale nie sugeruje tego[13]. Taka obserwacja spowodowała szukanie tzw. drogi pośredniej między traktowaniem Natanaela jako apostoła a uznaniem go za postać symboliczną. W związku z tym traktowano go bądź jako jednego z siedemdziesięciu dwóch uczniów wysłanych przez Jezusa (Łk 10,1 i par.)[14] lub nawet jako jednego z dwóch uczniów idących do Emaus(Łk 24,13-35)[15].

W kontekście dociekań, czy Natanael był apostołem, ważny głos pośrednio zabrał Bauckham. Analizując wiele fragmentów Pisma Świętego starał się w różnych swych dziełach przedstawiać szerzej wspominane przez autorów natchnionych czasem bardzo zdawkowo postaci takie jak: Juda, krewni Jezusa, Kleofas (Clopas), Salome oraz Nikodem. Przy okazji odkrywania postaci tego ostatniego przytacza on rabiniczną historię o procesie pięciu uczniów Jezusa, których imiona w b Sanh 43a podane są w zdrobnionej, zniekształconej formie[16]: „Nasi rabbini nauczali: Jeszu miał pięciu uczniów, Mattai, Naqqai, Necer, Buni oraz Toda ”. Dokładne określenie postaci jest w większości przypadków dosyć proste. Mattai jest hebrajskim odpowiednikiem imienia Apostoła Mateusza, następne jest określeniem Nikodema[17], Buni jest imieniem patronimicznym Naqdimona, a Taddai to hebrajski odpowiednik imienia Tadeusz. Imię zaś Necer według Bauckhama to zniekształcona forma imienia Nittai, które z kolei jest zdrobnieniem imienia Natanael[18].

Przy założeniu, że intencją autora było opisanie rzeczywistego procesu prawdziwych apostołów, fragment ten byłby pozabiblijnym i jednocześnie pozachrześcijańskim (a przez to bardzo wartościowym) dowodem, po pierwsze, na istnienie osoby o imieniu Natanael,
a po drugie na to, że był on uczniem Jezusa. Słabym punktem tej argumentacji jest jednak fakt, że imiona te zostały zniekształcone tak, by pasowały do szerszego kontekstu całej sceny[19]. Jednoznaczne zidentyfikowanie Natanaela jako Apostoła z tego fragmentu nie jest też ugruntowane nazwaniem wymienionych postaci „uczniami”, ponieważ tak nazywano już w Nowym Testamencie wszystkich wierzących w Chrystusa, nie tylko grono Dwunastu (zob. m. in. Mt 10,42; 13,52; 27,57; Łk 6,13; 14,26.27; J 9,28; 19,38; Dz 9,10.20.26.36; 16,11)[20].

Po przeprowadzeniu analiz wykazów Apostołów zawartych w NT (Mt 10,3-4; Mk 3,16-19; Łk 6,14-16; Dz 1,13), które nie wspominają Natanaela na żadnym miejscu, C. E. Hill przechodzi do analizy źródeł wczesnochrześcijańskich. Kluczowym pismem dla odgadnięcia tożsamości Natanaela staje się Epistula Apostolorum, która w gronie Dwunastu umieszcza Natanaela niezależnie od wspomnianego na innym miejscu Bartłomieja, umieszczając go w miejscu, które na listach Synoptyków zajmuje Jakub, syn Alfeusza. Jest to dla C. E. Hill argumentem za utożsamianiem tych postaci jako imion jednej osoby[21]. Waga jednak tego argumentu jest zmniejszona przez obserwację, że w Epistula Apostolorum osoby Piotra i Kefasa są rozdzielone, a miejsce Judasza Iskarioty zajmuje Szaweł z Tarsu, co przemawia za dosyć swobodnym korzystaniem z Pisma Świętego przez autora tego dzieła i raczej jest wyrazem przekonań lokalnych kościołów Azji Mniejszej, gdzie powstało to dzieło[22].

Podobna identyfikacja postaci Natanaela znajduje się w syryjskim dziele Didascalia Apostolorum, które wymieniając osobę Natanaela, nie wspomina o Jakubie, synu Alfeusza, oraz Konstytucje Apostolskie powstałe około roku 300[23]. Podobnie jak z wcześniejszym dziełem, pamiętać należy, że dzieła te nie zawierały powszechnego przekonania całego Kościoła, ale mogły być przekazem wiary pewnych gmin chrześcijańskich, które dotarło do naszych czasów w formie pisanej.

Natanael zauważony przez Jezusa, zostaje nazwany „prawdziwym Izraelitą” (w. 47). To określenie najprawdopodobniej oddaje charakterystyczne dla czasów powstania Czwartej Ewangelii napięcie na płaszczyźnie teologicznej między Kościołem a Synagogą, którego źródłem była walka o tożsamość. Chrześcijaństwo ze swym orędziem, które objawił Jezus Chrystus, sprawiło, że zaczęto zadawać sobie pytanie, kto jest verus Israel[24]?

Synagoga przypisywała sobie tę tożsamość, ale Kościół nie mógł zgodzić się z tym twierdzeniem (zob. 8,39). Napięcie to spowodowało usunięcie chrześcijan z Synagogi, a następnie ich prześladowania. By zrozumieć ten proces i jednocześnie pełniej odczytać intencję teologiczną autora Ewangelii, w tej części pracy przeprowadzona zostanie analiza genezy oraz skutków teologicznych konfrontacji Synagogi z rodzącym się Kościołem a także sytuacji w tzw. wspólnocie Janowej w czasach powstania czwartej ewangelii.

Choć trudno przypisywać Jezusowi zamiar założenia nowej wspólnoty religijnej, nie można też traktować wspólnoty pierwszych chrześcijan jako wymysłu uczniów, których mesjańskie nadzieje składane w Jezusie, nie spełniły się (zgodnie z powiedzeniem A. Loisy’ego: „Jezus głosił Królestwo Boże, a powstał Kościół”)[25]. Wspólnota Janowa świadoma była swej genetycznej relacji z ludem Izraela, jednak bolesne doświadczenia historyczne (tzw. ekskomunika birkat ha-minim) sprawiły, że w czasach powstania czwartej ewangelii stosunki Kościoła z Synagogą są jednoznacznie określane jako zerwane[26]. Na podstawie właśnie tej świadomości kontynuacji i jednocześnie braku kontynuacji tradycji wyrasta eklezjologia Janowa (tzw. „eklezjologia aposynagogalna”[27]).

Jako spadkobierca ludu Starego Przymierza, Kościół jest przekonany, że Pisma wypełniają się w Jezusie (2,22; 5,39.46; 7,38.42; 10,35b), uznaje autorytet Mojżesza (1,17.45; 3,14; 5,45; 7,19), widzi w znakach ST prefigurację nowych darów Bożych (3,14; 4,10-15; 6,32.51; 7,38). Cechuje ją dystans wobec pogan i Samarytan(4,1-42.46-54), ale nie jest to wrogość charakterystyczna dla Żydów (8,48). W opozycji jednak do Żydów tzw. wspólnota Janowa widzi w wydarzeniu Jezusa przewyższenie Prawa nadanego na Synaju (1,17-18), wytykając swoim oponentom niezrozumienie i niespełnianie przepisów Przymierza (5,45-47; 7,19; 8,39-44). Chrześcijanie nie zachowują ślepo litery prawa, gdy jego przestrzeganie byłoby szkodą dla życia lub zdrowia ludzkiego (5,9-18; 7,22-23; 9,14-16).

Na tej podstawie należy rozumieć tytuł chrystologiczny „Król Izraela”. Jezus zostaje nim nazwany, gdyż jest odpowiedzialny za tworzenie wspólnoty „prawdziwego Izraela”, ale też dlatego że jest dla niej najwyższym prawodawcą[28]. W przeciwieństwie do tytułu „Król Żydowski”, którym zostaje tak nazwany przez władze żydowskie i rzymskie, tytuł ten nie oznacza przywódcy politycznego, jego znaczenie wyczerpuje się na płaszczyźnie religijnej. Tytuł ten też staje się ostatecznie causa mortis i najważniejszym zarzutem oskarżycieli żydowskich wobec Jezusa. On sam w całej tradycji ewangelicznej wyraźnie dystansuje się od prób obwołania Go królem, usuwając się od ludzi, którzy chcą tego dokonać (J 6,5)[29].

Umieszczenie postaci Natanaela wewnątrz bloku opisów powołaniowych opisuje wizję Kościoła jako składającego się z ludzi określonych mianem „Izraelitów”. Każdy z nich jest zaproszony do przyjęcia objawienia Jezusa, co symbolicznie przedstawione jest poprzez wyznanie wiary Natanaela. Objawienie będzie trwało od momentu rozpoczęcia działalności do powrotu do Ojca (20,17) i będzie okazją do podjęcia decyzji opowiedzenia się za Jezusem lub przeciw niemu[30].

Za rozumieniem tego tytułu na płaszczyźnie religijnej przemawia też cały jego szerszy kontekst. Wpisuje się w niego całe świadectwo Jana Chrzciciela skupione na tej płaszczyźnie. Przemawia za tym też fakt, że tytuł ten pojawia się jedynie raz w całej czwartej ewangelii i wypowiedziany zostaje przez osobę określoną jako „prawdziwy Izraelita”. Tylko człowiek prawdziwie należący do Izraela może rozpoznać króla swojego ludu. Przynależność do niego wyraża się nie przez fakt przynależności do jednego z dwunastu pokoleń wyrastających od synów Jakuba, ale poprzez ponowne narodzenie się „z wody i Ducha” (3,5), którego warunkiem jest wyznanie wiary w Jezusa i miłość bliźniego[31].

M. Wróbel analizując relację między Synagogą a Kościołem, która jest tłem dla czwartej ewangelii, mówi o wspólnocie uczniów Jezusa jako o Nowej Synagodze Ducha. W aspekcie teologicznym ta wizja wyrasta z przekonania wyłaniającego się z tekstu ewangelii, że „wykluczający zostają wykluczeni”, a dokładniej, Żydzi odrzucając Jezusa sami się wykluczają ze zbawczego działania Chrystusa[32]. Przedstawicielem tej Nowej Synagogi jest Natanael, nazwany „prawdziwym Izraelitą”, gdyż wyznaje wiarę w Jezusa jako Syna Bożego i Króla Izraela[33]. Dodatkowo, zwraca się uwagę na to, że na żadnym miejscu w czwartej ewangelii uczniowie Jezusa nie są utożsamiani z Żydami. Jak zostało już wcześniej wykazane, Natanael jest określony jako jedyna osoba w ewangelii Janowej mianem „Izraelity”[34]. Jest ona zalążkiem Nowego ludu, który będzie prawdziwym ludem Bożym – prawdziwym Izraelem[35].

Przywołując często momenty przebywania narodu izraelskiego na pustyni – w drodze do ziemi Kanaan, autor stara się pouczyć, że spełnienie i wypełnienie całego Prawa, więc de facto także religii żydowskiej jest w Nowym Prawie, nadanym przez Jezusa (J 13,34) . Ten proces przejścia do pełni objawienia jest wyrażony poprzez nazywanie się wspólnoty Janowej określeniem „prawdziwy Izrael” (1,45). Przynależność do niego nie wyraża się w genealogicznej relacji do Abrahama (8,33-59), ale zależy od wyznania wiary w Jezusa (1,47-50; zob Rz 9,6)[36]. Nowe prawo będzie wyróżniać uczniów spośród innych i będzie fundamentem organizacji we wspólnocie, zastępując skomplikowany system prawny narosły wokoło wszystkich przykazań halachicznych[37].

Kim więc jest Natanael? Natanael to każdy z nas, każdy z wierzących w Chrystusa, który przezwycięża swoje uprzedzenia i przyzwyczajenia, by odkryć swojego Pana w „Nazaretach”, do których nie ma odwagi albo chęci zajrzeć. Odważmy się zatem wyruszyć do Nazaretu – miejsca, w którym znaleźć można Jezusa, Króla Prawdziwego Izraela, Kościoła.

Bartlomiej M. Sokal


[1] Niektórzy z informacji o pochodzeniu Natanaela z Kany wysuwają wniosek, że został on uczniem Jezusa. Pierwszy cud, którego Jezus dokonał, miał miejsce na weselu w Kanie Galilejskiej, gdzie jak wyraźnie zaznacza Ewangelista, byli obecni Jezus, Jego Matka oraz Jego uczniowie. Pozostanie hipotezą, czy obecność uczniów na tym weselu została podyktowana tym, że Natanael był jednym z nich. Jednak wielu egzegetów analizując opis wesela w Kanie, a przede wszystkim wersetów J 2,1-2 uważają, że to dzięki Niej (w jakiś bliżej nieokreślony sposób – koligacje rodzinne?) zaproszony na tę uroczystość był Jezus i Jego uczniowie. – zob. A. Durand, Évangile selon Saint Jean (Verbum salutis 4), Paris 1927, s. 55; Komentarz praktyczny do Nowego Testamentu t. 1, red. K. Romaniuk, A. Jankowski, L. Stachowiak, Poznań - Kraków 1999, s. 430.

[2] A. Durand, Évangile, s. 55.

[3] Dokładniejsze próby określenia kim był wspomniany Tolmaj (Tolomaj, Tolamaj), zaowocowały wręcz bajkowymi teoriami, że Natanael należałby do królewskiego rodu, o którym mowa jest w 2 Sm 3,3; 13,37; 1 Krn 3,2, a zatem byłby związany z rodem Dawida. – zob. C. B. Ruffin, Apostołowie po Kalwarii, tł. Piotr Kiernicki, Gdańsk 1994, s. 105.

[4] W. Hendriksen, The Gospel of John, London 1973, s. 108-109; L. Stachowiak, Ewangelia, s. 140; J. H. Bernard, Gospel According to St. John. A Critical and Exegetical Commentary, Edinburgh 1976, s. 62; R. E. Brown, The Gospel according to John, AB 29, New York 1984, s. 82; D. Guthrie, John, w: New Bible Commentary, red. D. Guthrie, J. A. Motyer, Leicester 1992, s. 934; D. R. Beck, The Discipleship Paradigm. Readers and Anonymous Characters in the Fourth Gospel, Leiden-New York-Cologne 1997, s. 183-184; A. Paciorek, Ewangelia umiłowanego ucznia, Lublin 2000, s. 295; C. S. Keener, The Gospel of John. A Commentary, t. I, Massachusetts 2003, s. 482; A. J. Köstenberger, John, s. 79-80.

[5] R. E. Brown, The Gospel, s. 82.

[6] C. B. Ruffin, Apostołowie, s. 102.

[7] L. Stachowiak, Ewangelia, s. 140.

[8] R. E. Brown, The Gospel, s. 82; R. Bultmann, The Gospel of John, s. 103; S. Mędala, Chrystologia Ewangelii św. Jana, Kraków 1997, s. 245.

[9] Poza tymi miejscami, rzeczownik dolos pojawia się w ewangeliach i Dziejach Apostolskich tylko w tzw. liście grzechów w Mk 7,22.

[10] T. L. Brodie, The Gospel, s. 168-170; Z podobnymi interpretacjami pojawiającymi się już wcześniej (R. E. Brown, R. Bultmann) zdaje się polemizować J. Painter, który w tym określeniu widzi tylko komplement wobec uczciwe żyjącego człowieka. Jego argument wynika z zaproponowanej alternatywnie interpunkcji do tego odczytania 1,45, która po alethos umieszcza przecinek, a sam ten przysłówek traktuje jak wykrzyknik: „zaiste!” – zob. J. Painter, Christ and the Church, s. 360.

[11] „Natanael jest rabbim, oddanym studiowaniu Tory”- S. Mędala, Chrystologia, s. 245; Tomasz z Akwinu, Komentarz, s. 160.

[12] R. E. Brown, The Gospel, s. 82; R. Kempiak, Uczniowie, s. 66; C. R. Koester, Symbolism in the Fourth Gospel. Meaning, Mystery, Community, Minneapolis 2003, s. 62-63.

[13] Obok apostołów autor wymienia też na końcu listy dwóch innych uczniów Jezusa nie podając jednak ich imion. Z drugiej jednak strony, Natanael wymieniony jest między osobami, które z pewnością zostały powołane na apostołów. L. Stachowiak, Ewangelia, s. 140; R. E. Brown, The Gospel, s. 82; D. Guthrie, John, s. 934.

[14] L. Stachowiak, Ewangelia, s. 140.

[15] L. Stachowiak, Ewangelia, s. 140; R. Bultmann, The Gospel of John, tl. G. R. Beasley-Murray, Oxford 1971, s. 103. Tak uważał też Epifaniusz z Salaminy, który w swym dziele „Panarion” pisze (tłumaczenie własne na podstawie cytatu z C. E. Hill, The Identity of John's Nathanael, JSNT 67 (1997), s. 53): „A Łukaszowe potwierdzenie, że sam Zbawiciel objawił się Natanaelowi oraz Kleofasowi w drodze po zmartwychwstaniu…” (Panar. 23.6.3). Tę identyfikację powtarza też glosa w kodeksie V (031) w brzmieniu (tłumaczenie własne na podstawie cytacji w C. E. Hill, The Identity, s. 54): „a tym z Kleofasem był Natanael, jak powiedział wielki Epifaniusz w swym Panarion” – zob. R. Schnackenburg, The Gospel, s. 314; C. E. Hill, The Identity, s. 53-54.

[16] Tłumaczenie własne na podstawie: C. E. Hill, The Identity, s. 46. Imiona po hebrajsku zachowane w formie, w jakiej użyte są w opus citatum.

[17] Zob. Komentarz praktyczny, s. 435.

[18] C. E. Hill, The Identity, s. 46 (zob tamże, p.4).

[19] C. E. Hill, The Identity, s. 46, p.4 – stwierdza, że imiona podane w tym fragmencie nie są zapisem prawdziwych imion uczniów/Apostołów, ale zostały dobrane i zniekształcone tak, by nasuwać na myśl imiona kojarzone powszechnie z uczniami Jezusa.

[20] Uszczegółowienie terminów „uczniowie” oraz „Dwunastu” i określenie ich wzajemnej relacji – zob. J. Gnilka, Jezus z Nazaretu, tł. J. Zychowicz, Kraków 2005, s. 245-247.

[21] C. E. Hill, The Identity, s. 51-52.

[22] Jak miejsce powstania dyskutuje się też nad Egiptem lub Syrią. Dyskusję tę ze względu na brak koniecznych informacji pozostawia się zazwyczaj otwartą – zob. C. E. Hill, The Identity, s. 52, p. 26.

[23] C. E. Hill, The Identity, s. 54.

[24] A. Paciorek, Ewangelia, s. 30; J. Gnilka, Teologia, s. 393; M. S. Wróbel, Synagoga a rodzący się Kościół, Studia Biblica 3, Kielce 2002, s. 197-198; M. S. Wróbel, Antyjudaizm, s. 193.

[25]Jeżeli powiedzieliśmy, że bez uprzedniej działalności Jezusa z Nazaretu Kościół nigdy by nie zaistniał, nie znaczy to, że miał On bezpośrednio na celu założenie Koscioła.” – J. Gnilka, Pierwsi chrześcijanie, s. 184.

[26] L. Stachowiak, Ewangelia, s. 48; J. Gnilka, Teologia, s. 392.

[27] Terminologia za: M. Wróbel, Synagoga, s. 239-246.

[28] R. E. Brown, Introduction to the Gospel of John, red. J. F. Moloney, ABRL 4, s. 229.

[29] P. Grelot, Król i królowanie, w: Słownik Teologii Biblijnej, s. 401; J. Painter, Christ and the Church, s. 359.

[30] A. Paciorek, Ewangelia umiłowanego ucznia, s. 296.

[31] R. E. Brown, Introduction, s. 227; A. Paciorek, Ewangelia umiłowanego ucznia, s. 239.

[32] zob. P. Grelot, Izrael, w: Słownik Teologii Biblijnej, s. 329; „What is essential is that there are some important points of contact [John 1,45-51] and Romans 9-11, and, therefore, it is reasonable to suggest, at least as a working hypotesis, that Nathanael under the fig tree is the representative of alienated Israel.” - T. Brodie, The Gospel, s. 170.

[33] M. Wróbel, Synagoga, s. 236.

[34]Recent studies in the use of ‘Israel’ in the Fourth Gospel have implications for christology and ecclesiology. John is supposed to use ‘Jew’ in a bad sense and ‘Israelite’ positively to indicate that those who believe in Jesus are the new (true) people of God.” - J. Painter, Christ and the Church, s. 359.

[35] M. Wróbel, Synagoga, s. 236; por. J. Painter, Christ and the Church, s. 360 – „There is no evidence that John regards Nathanael as the true Israelite and therefore as the model of true Israel (believers). Rather he is really a blunt and guileless Israelite.

[36] T. Brodie, The Gospel, s. 169

[37] P. Grelot, Izrael, w: Słownik Teologii Biblijnej, s. 329; tenże, Prawo, w: Słownik Teologii Biblijnej, s. 778.