223. Kto zapłacił za ten posiłek? (Dz 10,23)

 

Pytania do Biblii

Kto zapłacił za ten posiłek?

„Piotr, przebywając w Jafie, był gościem Szymona garbarza. Gdy przybyli do niego wysłannicy Korneliusza, zanim wybrał się z nimi, ugościł ich” (Dz 10,23). Czy zatem nie nadużył praw gościa, jakim był w stosunku do swego gospodarza, narażając tego na dodatkowy wysiłek goszczenia całkiem obcych sobie ludzi, notabene: pogan?

Wszystkie wnioski na temat św. Pawła muszą być zawsze opierane na dwu źródłach: Dziejach Apostolskich, a także na informacjach zawartych w jego listach. Co zatem św. Paweł mówi o swoim przebywaniu u gospodarzy oraz swoim utrzymaniu w czasie działalności misyjnej?

W Listach Pawłowych znajdujemy kilka wyraźnych wzmianek na temat tego, że w czasie głoszenia Ewangelii św. Paweł podejmował pracę fizyczną w celu zapewnienia sobie środków materialnych na utrzymanie. Bardzo wyraźnie podkreśla to w Pierwszym Liście do Koryntian: „Aż do tej chwili łakniemy i cierpimy pragnienie, brak nam odzieży, jesteśmy policzkowani i skazani na tułaczkę, i utrudzeni pracą rąk własnych (1 Kor 4,12)”. A najmocniej podkreślone to jest we fragmencie 1 Kor 9,3-15:

„Oto moja obrona wobec tych, którzy mnie potępiają. Czyż nie mamy prawa skorzystać z jedzenia i picia? Czyż nie wolno nam brać z sobą niewiasty - siostry, podobnie jak to czynią pozostali apostołowie oraz bracia Pańscy i Kefas? Czy tylko mnie samemu i Barnabie nie wolno nie zarobkować? Czy ktoś pełni kiedykolwiek służbę żołnierską na własnym żołdzie? Albo czy ktoś uprawia winnicę i nie spożywa z jej owoców? Lub czy pasie ktoś trzodę, a nie posila się jej mlekiem? Czyż mówię to tylko na zwykły ludzki sposób? Czy nie wspomina o tym także Prawo? Napisane jest właśnie w Prawie Mojżesza. Nie zawiążesz pyska wołowi młócącemu. Czyż o woły troszczy się Bóg, czy też powiedział to przede wszystkim ze względu na nas? Bo przecież ze względu na nas zostało napisane, iż oracz ma orać w nadziei, a młocarz - [młócić] w nadziei, że będzie miał coś z tego. Jeżeli więc my zasialiśmy wam dobra duchowe, to cóż wielkiego, że uczestniczymy w żniwie waszych dóbr doczesnych? Jeżeli inni mają udział w waszej majętności, to czemuż raczej nie my? Nie korzystaliśmy jednak z tej możności, lecz znosimy wszystko byle nie stawiać żadnych przeszkód Ewangelii Chrystusowej. Czyż nie wiecie, że ci, którzy trudzą się około ofiar, żywią się ze świątyni, a ci, którzy posługują przy ołtarzu, mają udział w [ofiarach] ołtarza? Tak też i Pan postanowił, ażeby z Ewangelii żyli ci, którzy głoszą Ewangelię. Lecz ja z żadnego z tych praw nie skorzystałem. Piszę zaś to, nie żeby coś osiągnąć w ten sposób.”

Podobnego typu informacje znajdujemy także w Listach do Tesaloniczan: „Pamiętacie przecież, bracia, naszą pracę i trud. Pracowaliśmy dniem i nocą, aby nikomu z was nie być ciężarem. Tak to wśród was głosiliśmy Ewangelię Bożą. (1 Tes 2,9)” oraz „Sami bowiem wiecie, jak należy nas naśladować, bo nie wzbudzaliśmy wśród was niepokoju ani u nikogo nie jedliśmy za darmo chleba, ale pracowaliśmy w trudzie i zmęczeniu, we dnie i w nocy, aby dla nikogo z was nie być ciężarem. Nie jakobyśmy nie mieli do tego prawa, lecz po to, aby dać wam samych siebie za przykład do naśladowania. Albowiem gdy byliśmy u was, nakazywaliśmy wam tak: Kto nie chce pracować, niech też nie je! (2 Tes 3,8-10)”

Należy jednak zauważyć, że także Dzieje Apostolskie zawierają wzmiankę o tym, że św. Paweł bezpośrednio po przybyciu do Koryntu podejmuje pracę w celach zarobkowych: „Znalazł tam pewnego Żyda, imieniem Akwila, rodem z Pontu, który z żoną Pryscyllą przybył niedawno z Italii, ponieważ Klaudiusz wysiedlił z Rzymu wszystkich Żydów. Przyszedł do nich, a ponieważ znał to samo rzemiosło, zamieszkał u nich i pracował; zajmowali się wyrobem namiotów. A co szabat rozprawiał w synagodze i przekonywał tak Żydów, jak i Greków. (Dz 18,2-4)”. Także mowa wygłoszona na okoliczność pożegnania z Efezjanami wspomina o ciężkiej pracy Apostoła Narodów: „Nie pożądałem srebra ani złota, ani szaty niczyjej. Sami wiecie, że te ręce zarabiały na potrzeby moje i moich towarzyszy. (Dz 20,33-34)”.

Co te wszystkie informacje wnoszą do odpowiedzi na pytanie o możliwość nadużycia prawa gościnności? To, że św. Paweł mógł sam zatroszczyć się o swoich gości. Zwróćmy ponadto uwagę, że użyty w tekście polskim czasownik „gościć” może zawierać odmienne znaczenie od tego kryjącego się w polu znaczeniowym czasownika greckiego. Grecki czasownik ksenidzo, użyty w tym miejscu, wiąże się z przymiotnikiem ksenos, czyli obcy, i oznacza „przyjąć jako gościa”, ale bardzo często ta gościna wyraża się w pierwszym rzędzie w udzieleniu noclegu, dlatego też liczne angielskiego tłumaczenia używają czasownika „lodge”, a w tłumaczeniu Bible en français courant znajdujemy frazę: „et les logea pour la nuit”. Choć na pewno przyjęcie na nocleg wiązało się z jakimś poczęstunkiem, autor Dziejów Apostolskich przede wszystkim skupia się na przyjęciu na nocleg i nawiązaniu z poganami wspólnoty przebywania pod jednym dachem.

Bartłomiej Sokal

A 100 pytań temu zastanawialiśmy się:

Jesteś na facebooku? My też! :)

Zapraszamy do dyskusji na temat powyższej odpowiedzi na naszej facebookowej stronie!


"Scriptura crescit cum legente"
"Pismo rośnie wraz z czytającym je" (św. Grzegorz Wielki)

Każdy rozmiłowany w Słowie Bożym napotyka w Biblii fragmenty, które sprawiają mu trudność w interpretacji. Zachęcamy zatem wszystkich odwiedzających stronę Dzieła Biblijnego do zadawania pytań. Na każde pytanie udzielimy odpowiedzi, a następnie będzie ona opublikowana w sekcji "Pytania do Biblii".

Kliknij TUTAJ, żeby przesłać pytanie.