Niebo otwarte - "Dzielmy się Dobrym Słowem"

Dz 1,1-11; Ps 47; Ef 1,17-23; Mk 16,15-20.

Nadszedł czas spełnienia zapowiedzi, którą niejednokrotnie Jezus przedstawiał swoim apostołom. Powraca do Domu Ojca. Stamtąd wyszedł, przeszedł przez ziemię wszystkim dobrze czyniąc, jak zauważy św. Piotr, i wraca do Domu Ojca.

Idzie przygotować miejsce tym, którzy przejmą Jego styl życia, sposób reagowania na świat, Boga i człowieka, i którzy krocząc śladami, jakie Jezus obficie pozostawił na ziemi, skorzystają z pełni zbawienia, która jest w Bogu.

Łukasz skrupulatnie przedstawił całą działalność Jezusa od początku, aż do dnia – jak pisze w Dziejach Apostolskich – w którym udzielił przez Ducha Świętego poleceń apostołom, których sobie wybrał, a potem został wzięty do nieba. Zapisuje też fragment przedstawiający moment wstąpienia Jezusa do Domu Ojca. Notuje to w Księdze, będącej zapisem dokonań apostołów od momentu Wniebowstąpienia, przez Zesłanie Ducha Świętego, aż do odważnych świadectw składanych przez Pawła i jego towarzyszy – składanych Zmartwychwstałemu w obliczu różnych przeciwności i prześladowań codziennego życia.

Dziś Jezus przedstawiany przez Łukasza próbuje dotrzeć do świadomości swoich apostołów z prawdą, która staje się ich udziałem. Wraca do Domu Ojca i poleca oczekiwać spełnienia obietnicy: «Słyszeliście o niej ode Mnie: Jan chrzcił wodą, ale wy wkrótce zostaniecie ochrzczeni Duchem Świętym».

Zebrani wokół Jezusa nie bardzo kojarzą motyw i obietnicę, która od Ojca i Syna pochodzi, dlatego pytają: «Panie, czy w tym czasie przywrócisz królestwo Izraela»? Znów obserwujemy stały rys relacji zachodzącej między uczniami a Jezusem, a mianowicie niezrozumienie. Odpowiedział im: «Nie wasza to rzecz znać czas i chwile, które Ojciec ustalił swoją władzą, ale gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi».

Jezus sprowadza wszelkie pytania, wszelkie niezrozumienia, budzące się w sercach apostołów pod wpływem usłyszanych słów, do spełnienia obietnicy, do działania Ducha Świętego. To Duch Święty dalej będzie prowadził Kościół, a dokładniej rzecz biorąc – Ojciec, przez Jezusa w Duchu Świętym, poprowadzi dalej Kościół do pełni zbawienia.

Bardzo mocne i jednoznaczne nakierowanie na Ducha Świętego, które podejmuje Jezus względem swoich apostołów, jest dla nas niezmiernie ważnym przesłaniem. To właśnie w Duchu Świętym jesteśmy w stanie rozumieć Pisma, to w Duchu Świętym jesteśmy w stanie być świadkami. To w Jego mocy jesteśmy w stanie być świadkami tego, że Jezus rzeczywiście żyje, że Jezus rzeczywiście dokonał fantastycznego dzieła – zbawienia świata, zbawienia człowieka, i że rzeczywiście do tego fantastycznego dzieła zbawienia ma przystęp każdy, kto przez wiarę przejmuje Jego styl życia.

Nie pozostaje też bez jakiegoś konkretnego zastosowania dana apostołom nauka, którą Jezus daje również nam. Otóż – tylko w Duchu Świętym jesteśmy w stanie przyjąć Słowo. Tylko w Duchu Świętym jesteśmy w stanie otrzymać moc do życia, takiego życia, jakie wiódł Jezus, czyli takiego, jakiego w głębi serca pragniemy.

Wołanie o Ducha Świętego staje się zatem kluczowe. Bez Twojego tchnienia cóż jest wśród stworzenia? – mówimy w sekwencji. – Jeno cierń i nędze. W tych dniach mamy uporczywie wpatrywać się w niebo po to, by wołać Ducha Świętego.



Jezus po ukierunkowaniu swoich apostołów na działanie Ducha Świętego i na oczekiwanie na spełnienie obietnicy, którą będzie i jest Duch Święty, uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy uporczywie wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: «Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba».

Zapowiedź powtórnego przyjścia, a jednocześnie to, co przed tym powtórnym przyjściem jest najważniejsze, czyli spełnienie obietnicy Ojca – zesłanie Ducha Świętego – stało się dla nas najważniejsze w życiu. Jeżeli nasze życie jest pozbawione odniesienia do Ducha Świętego i oczekiwania na powtórne przyjście Jezusa, szybko straci smak, szybko stanie się jak zwietrzała sól, szybko stanie się bez sensu. Jest tylko jedno odniesienie – odniesieniem jest oczekiwanie na powtórne przyjście Jezusa, które napełnione jest działaniem Ducha Świętego.

Kościół w tych dniach szczególnie wezwany jest do tego, by wołać Ducha Świętego, aby przez Nowennę przygotowywać się na zesłanie Ducha Świętego. (Oby Pan Bóg dał nam się spotkać i żadne inne okoliczności nam w tym nie przeszkodziły, w sobotę trzeciego czerwca, na wołanie i na oczekiwanie spełnienia obietnicy Ojca, w ramach naszego spotkania biblijno – charyzmatycznego. Proszę o to, aby w modlitwach uwzględnić tę sytuację i wypełnienie się woli Bożej).

Pan wśród radości wstępuje do nieba. Tak, wśród radości. Spełnił dzieło, które polecił Ojciec, wypełnił Jego wolę w całym wymiarze i wstępuje wśród radości do nieba.

Jaka będzie reakcja Ojca? Czy Ojciec rzeczywiście pośle Ducha, który będzie potwierdzeniem spełnienia tej misji, z jaką Syn został posłany na świat? Czekamy… Mamy czekać! Mamy czekać na spełnienie obietnicy Ojca, mamy czekać na niejako potwierdzenie tego, że zbawienie jest już dostępne, że zbawieni jest w pełni możliwe do osiągnięcia dzięki temu, co zrobił Ojciec w Synu. To świadectwo zostanie potwierdzone działaniem Ducha Świętego.

Wszystkie narody klaskajcie w dłonie, radosnym głosem wykrzykujcie Bogu, bo Pan Najwyższy straszliwy, jest wielkim Królem nad całą ziemią. Bóg wstępuje wśród radosnych okrzyków. Śpiewajcie psalmy Bogu, śpiewajcie. Psalmista zachęca do tej radości, do tego, żeby ją wyzwalać z serca, ale nie wzywa tylko po to, żeby chwilowo się pocieszyć, ale żeby stał się to dla nas kluczowy motyw życia – oczekiwanie na przyjście naszego Pana, który jest, zasiada po prawicy Ojca.

Święty Paweł, pisząc do Efezjan, modli się o to, by Bóg Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał charyzmaty mądrości i objawienia w głębszym poznawaniu Jego samego, żebyśmy jako Jego wyznawcy odkryli w tej modlitwie również i dary, o które winniśmy prosić dla siebie samych – o światłe oczy serca, byśmy wiedzieli, czym jest nadzieja waszego powołania, czym bogactwo chwały Jego dziedzictwa, życia, przebywania wśród świętych i czym przemożny ogrom Jego mocy względem nas, wierzących, na podstawie działania Jego potęgi i siły, z jaką dokonał dzieła w Chrystusie, gdy wskrzesił Go z martwych i posadził po swojej prawicy na wyżynach niebieskich.

Przeogromna moc, przemożny ogrom Jego mocy względem nas, wierzących, objawia się w tym, że Ojciec wskrzesza Jezusa z martwych. Jeżeli dokonało się takie dzieło, to nie ma szans na to, żeby jakiekolwiek siły ciemności wygrały batalię o człowieka. Nie ma takiej możliwości! Jeżeli tylko człowiek rzeczywiście wpatruje się w Boga, jeżeli rzeczywiście wsłuchuje się w działanie Świętego Ducha, otrzymuje moc, pozwalającą mu uczestniczyć w tym panowaniu nad światem. Odwagi, Jam zwyciężył świat! W panowaniu nad światem...

Wszystko poddał pod Jego stopy, a Jego samego ustanowił nade wszystko Głową dla Kościoła, który jest Jego Ciałem, Pełnią tego, który napełnia wszystko na wszelki sposób. Ta moc dostępna jest w Kościele, dostępna jest w mistycznym Ciele Jezusa, którego On jest Głową. To właśnie w Kościele dokonują się fantastyczne eksplozje nowych energii i sił przez moc głoszenia Słowa, przez sakramenty – szczególnie przez Eucharystię, a w sakramencie pokuty i pojednania uwalnianie z opresji, z krzywd, uzdrawianie z ran zadanych przez grzech. Mamy do tego dostęp! Mamy środki na to, by kroczyć po śladach, które zostawił Jezus! Mamy i jesteśmy wezwani do tego, żeby uczestniczyć w życiu Jezusa, które jest otwarte dla nas. Dzieje się to przez wiarę, która jest jedynym światłem pozwalającym właściwie spojrzeć na życie – jak przypomina Benedykt XVI w encyklice Deus Caritas est.

W Dobrym Słowie, we Wniebowstąpienie Pana, wchodzimy w klimat bezpośredniego ukazania się Jezusa Jedenastu i Słów, które są kluczowymi do rozważenia dla wszystkich Jego wyznawców po powrocie do Domu Ojca.

«Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu. Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony – bardzo mocne i jednoznacznie brzmiące słowa, lapidarnie zanotowane przez Marka. Głosić Ewangelię wszelkiemu stworzeniu, dawać świadectwo Dobrej Nowiny całemu stworzeniu.

Ewangelia, czyli osoba Jezusa Chrystusa, Jego słowa, czyny, Jego dzieło zbawcze, staje się dostępne przez wiarę dla wszystkich przyjmujących głoszone Słowo. Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. Jednoznaczność wskazuje na niezwykłą moc tych słów.

Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: W imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą i ci odzyskają zdrowie. Jezus zapewnia swoich wyznawców, że będzie obecny w ich życiu, w ich działalności, ilekroć ta działalność będzie podejmowana w imię Jego, potwierdzona zostanie znakami. W imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą… - cały repertuar zapewnień, znaków, potwierdzających łączność, jedność Pana ze swoimi wyznawcami.

Po rozmowie z nimi Pan Jezus został wzięty do nieba i zasiadł po prawicy Boga. Oni zaś poszli i głosili Ewangelię wszędzie, a Pan współdziałał z nimi i potwierdzał naukę znakami, które jej towarzyszyły. Zasiadając po prawicy Boga, działając przez Świętego Ducha, Pan współdziała z każdym, kto przejmuje Jego styl życia, współdziała z każdym, kto przez wiarę chce kroczyć drogą wiodącą do Domu Ojca.

Drogie siostry i drodzy bracia, dziękujemy dziś Panu za to, że czeka na nas w Domu Ojca, że w niebie trwają przygotowania na nasze przybycie, że to, co się dzieje w tej chwili, przyjmowane z wiarą, staje się miejscem spotkania i współdziałania Pana z nami. Nie jesteśmy pozostawiani sami sobie, ślepemu losowi! Nie panuje nad nami żadne fatum! Jest nad nami mocno działający Duch Święty, w którym Jezus do Domu Ojca chce nas doprowadzić.

Dziękujmy dziś Panu za dar Kościoła, za dar nauczającego w nim Ojca Świętego, dziękujmy za dar pielgrzymki, która dziś zmierza ku końcowi. Dziękujmy za Słowo, które rodzi wiarę i umacnia nas w wierze, i trwając w tej wierze dzień za dniem, zmierzajmy do Domu Ojca przez okoliczności życia, zwykłe i niezwykłe zadania, które nas czekają.

Tak się składa, że dziś jest właśnie Wniebowstąpienie – Jezus wraca do Domu Ojca, i tak się składa, że Ojciec Święty powraca do Watykanu. Mała zbieżność, ale wiele mówiąca dla tych, którzy przez wiarę patrzą na rzeczy dziejące się w życiu.

Dziękujemy Ci, Ojcze, za dar otwartego nieba. Dziękujemy Ci za Twojego Syna, naszego Brata i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa – w mocy Ducha Świętego obecni jesteście w nas. Ty, Bóg w Trójcy Świętej Jedyny, obecny pośród nas. Chwała Ci, Ojcze i Synu, i Duchu Święty, Boże otwarty na współdziałanie, Boże pełen miłości do nas.

W Mocy powracającego do Domu Ojca Naszego umiłowanego Pana pozdrawiam

Ks. leszek.