Jak skarabeusz z Egiptu do Jordanii zawędrował...

Historia pokazuje, że "przypadkowe" działania dają nieraz nieoczekiwane efekty. Tak było, gdy w ogarniętym bałaganem laboratorium A. Fleminga na resztkach jedzenia zaczęła gromadzić się pleśń, co doprowadziło do odkrycia penicyliny. A co możemy odkryć, gdy wybierzemy się na wyprawę po starożytnych hałdach gruzu?

Jak skarabeusz z Egiptu do Jordanii zawędrował...

Podczas prac badawczych prowadzonych w starożytnych fabrykach miedzi w południowej Jordanii, archeolodzy odnaleźli egipski amulet, który zawiera imię jednego z potężniejszych faraon w historii cywilizacji nad Nilem – Szeszonka I. Malutki przedmiot może potwierdzać znaną do tej pory jedynie ze świadectw wśród ościennych narodów wyprawę militarną prowadzoną w tamtym regionie ponad 3 tysiące lat temu.

Skarabeusz odnaleziony został w miejscu znanym z produkcji miedzi w starożytności, Kirbat Hamra Ifdan, położonym w rejonie Faynan, ok. 50 km na południe od Morza Martwego. Miejsce to, które zostało odkryte podczas wykopalisk w 2002 r. było stanowiskiem intensywnego wytapiania metalu podczas Wczesnej Epoki Brązu, czyli w latach 3000 – 2000 przed Chr. Ale zachowano też ślady późniejszej działalności metalurgicznej, przypadającej na Okres Żelaza – ok. 1000 – 900 przed Chr.

Hieroglificzny tekst znajdujący się na przedmiocie odczytany został jako: “jasne jest objawienie się Re, wybrańca Amun-Re”. To zdanie odnosi się do imienia intronizacyjnego Szeszonka I, założyciela 22. dynastii, który rządził w latach ok. 945 – 924 przed Chr.

Główny autor opisu znaleziska, prof. T.E. Levy, profesor antropologii na University of California, w San Diego, wyjaśnia, że funkcja skarabeuszy zmieniała się w ciągu wieków egipskiej historii. „Przez większość czasu były one amuletami, biżuterią, a czasem przyjmowały rolę osobistych lub urzędowych pieczęci. Tak też najprawdopodobniej miało miejsce w przypadku tego znaleziska”.

Odnaleziony w Kirbat en-Nahas skarabeusz.
Zdjęcie: University of California, San Diego

Znalezisko nie jest owocem celowych i zaplanowanych wykopalisk. Historia jego odkrycia jest bardzo wyjątkowa – przedmiot został po prostu znaleziony jako leżący na ziemi przez pewnego studenta, gdy prof. Levy oprowadzał grupę po obszarze hałd powstałych po wytopie miedzi. A zatem przedmiot nie został odkryty w swoim naturalnym kontekście archeologicznym, przez co może świadczyć dość mocno o na wpół legendarnej wyprawie Szeszonka I do bogatego w zasoby mineralne obszaru.

Odkrycie skarabeusza odgrzewa wieloletnią dyskusję na temat czasu powstania kopalni miedzi w południowym Lewancie oraz ich związkach z wydarzeniami biblijnymi. W latach 30-tych XX wieku, amerykański rabin oraz archeolog, Nelson Glueck twierdził, że odnalazł legendarne kopalnie króla Salomona, gdy odkrył w tym miejscu ślady produkcji miedzi. Ale w późniejszym czasie, archeolodzy coraz ostrożniej podchodzili do adaptacji danych biblijnych jako wskazówek archeologicznych. W latach 70-tych oraz 80-tych archeolodzy prowadzący wyprawy w południowej Jordanii twierdzili, że Okres Żelaza nie rozpoczął się w tym miejscu wcześniej niż w VII w. przed Chr., czyli przynajmniej 300 lat po panowaniu Salomona.

W 2008 roku w Proceedings of the National Academy of Sciences opublikowano stadium, w którym prof. Levy wraz ze współpracownikami wykorzystują metodę radiowęglową, by wykazać, że znaleziska z Kirbat en-Nahas – innego miejsce słynnego z wydobycia rud miedzi oraz wytopu cennego metalu, które było tak wielkie, że można było je zaobserwować z przestrzeni kosmicznej – pochodziły nawet z X w. przed Chr.

„Według mnie, dyskusja na temat datowania wyrobu miedzi w rejonie Faynan zakończyła się” – pisał w korespondencji do Live Science prof. Levy. „Otrzymaliśmy 130 bardzo dokładnych datacji radiowęglowych zarówno z miejsc produkcji jak i innych obszarów. Co do (panowania – B.S.) Salomona nie mając żadnej inskrypcji, nie możemy z całą pewnością stwierdzić, kto kontrolował wyrób miedzi w tym czasie”. Teraz jednak pojawił się napis łączący ów teren z Szeszonkiem I. We wspomnianym wcześniej studium prof. Levy wskazuje na wielkie zaburzenie w produkcji miedzi w tym regionie w X. w. przed Chr., które przypisane zostaje inwazji Szeszonka I.

Stary Testament wspomina wyprawę wojenną króla egipskiego zwanego „Sziszak” (2 Krn 12), który zazwyczaj utożsamiany jest z Szeszonkiem I. Król egipski miał najechać Jerozolimę ok. 5 lat po śmierci Salomona w 931 r. przed Chr., zdobywając miasta w dolinie Jizreel oraz na Negewie, kierując się nawet na Jerozolimę. Inskrypcje znalezione w kompleksie świątynnym w Karnaku chwalą sukcesy tej wyprawy wojennej.

Prof. Levy wraz ze swoimi współpracownikami już poprzednio znajdował w Kirbat en-Nahas skarabeusze, które przypominały szeroko rozpowszechnione amulety z czasów panowania Szeszonka I. Ale nowe znalezisko jest pierwszym dowodem pozwalającym łączyć zaburzenie w produkcji miedzi z najazdem sił faraona.

opracował: B. Sokal
na podstawie doniesień prasowych
(UoC; LivScience)

Jesteś na facebooku? My też! :)


"Scriptura crescit cum legente"
"Pismo rośnie wraz z czytającym je" (św. Grzegorz Wielki)

Każdy rozmiłowany w Słowie Bożym napotyka w Biblii fragmenty, które sprawiają mu trudność w interpretacji. Zachęcamy zatem wszystkich odwiedzających stronę Dzieła Biblijnego do zadawania pytań. Na każde pytanie udzielimy odpowiedzi, a następnie będzie ona opublikowana w sekcji "Pytania do Biblii".

Kliknij TUTAJ, żeby przesłać pytanie.