Słowo Abp. Fultona J. Sheena

Grzech jedzenie samemu


Pewnego razu, spytałem misjonarza na wyspie Oceanu Atlantyckiego, jaka była największa cnota tych ludzi na wyspach. On powiedział, „Mogę ci powiedzieć jaka jest ich największa cnota opisując największą wadę. Jest ono grzechem kaipo, to grzech jedzenia samemu. Oni mogą kilka dni chodzić nie jedząc i szukać kogoś, z kim można by podzielić się swoim jedzeniem.”

 

Siła pochodzi z miłości

 

Chrześcijański mistyk z Indii, Sadhu Sundar Singh, chciał kilka lat temu pójść do Tybetu, w celu Ewangelizacji. Zatrudnił Tybetańskiego przewodnika, aby przejść przez Himalaje. Przeszli zaledwie krótki dystans, zmęczyli się i usiedli sobie na śniegu i lodzie. Wtedy Singh powiedział „Wydaje mi się, że słyszę jak ktoś jęczy w przepaści.”
Tybetańczyk powiedział: „No, ale jaka to różnica? Sami prawie umieramy.”
Singh wszedł w dolinę, znalazł człowieka, i pociągnął go do stóp Himalajów do małej wioski. Ożywiony przez ten akt miłości, wrócił i znalazł Tybetańskiego przewodnika zmarzniętego, który zmarł na lodzie.