Homilia na Niedzielę Chrztu Pańskiego "B" (08.01.2012)

ks. Piotr Kot

Jezus – jedyne źródło życia

Dziewiątego sierpnia 1945 roku Takashi Nagai, lekarz radiolog, przeżył wybuch bomby atomowej w Nagasaki. W tym czasie przebywał w laboratorium uniwersyteckim, gdzie od lat prowadził intensywne badania. Gdy poparzony dotarł do swego domu znalazł jedynie spalone szczątki swej żony. Napromieniowany i śmiertelnie chory zamieszkał z dwójką małych dzieci w szałasie zbudowanym na zgliszczach dawnego mieszkania. Szukając w tej sytuacji jakiegoś promyka nadziei często kierował swój wzrok w stronę polskich franciszkanów zamieszkujących pobliski klasztor założony jeszcze przez Maksymiliana M. Kolbe.

W pamiętniku zatytułowanym «Listy do dzieci» wspomina, że w tamtym czasie mieszkańców Nagasaki intrygowały radość i wewnętrzny pokój, które pomimo dramatu odmalowywały się na twarzach braci. Takashi Nagai patrząc w stronę klasztoru uświadomił sobie fakt, że w momencie, gdy uda mu się dotrzeć do źródła franciszkańskiej radości, odnajdzie klucz do rozwiązania własnych problemów życiowych. Obserwując braci bardzo szybko dotarł do ich wewnętrznej tajemnicy. W pewnym miejscu pisze o nich: «Oni są poetami wychwalającymi Pana w każdej sytuacji». Takashi Nagai zrozumiał, że człowiek otrzymuje trwały punkt odniesienia w życiu oraz źródło niezachwianej nadziei, gdy potrafi całkowicie zanurzyć się w Jezusie Chrystusie. Tylko głęboka wiara w Jego boskie pochodzenie i mesjańskie posłannictwo pozwala doświadczać Jego miłości oraz zachować w każdej sytuacji wewnętrzną równowagę. Za świętym Augustynem można powtórzyć słowa: «Niespokojne jest serce człowieka, dopóki nie spocznie w Bogu», który objawił się w pełni w swoim «umiłowanym Synu» – Jezusie z Nazaretu.

1. Izajaszowa pieśń o «wojowniku zbawienia» (Iz 42,1-4.6-7)

Proroctwo o Słudze Pańskim zostało osadzone w dramatycznym kontekście niewoli babilońskiej, która dotknęła naród żydowski w VI w. przed Chr. Czas oddalenia od ojczyzny nie był jednak pozbawiony sensu. Wspomnienie ruin świątyni jerozolimskiej, która do tego momentu stanowiła znak i gwarancję opieki Boga nad Izraelem, prowokowało do głębokiego rachunku sumienia oraz mobilizowało do odnowy religijnej i moralnej narodu. Jednocześnie Izraelici uświadamiali sobie fakt, że bez szczególnej interwencji Boga nigdy nie będą w stanie odzyskać wolności oraz odbudować wolnego państwa. Potrzebowali «nowego exodusu» oraz «nowego Mojżesza». W takich okolicznościach prorok głosi im słowo Boga, który składa obietnicę powołania tajemniczego Sługi mającego odrestaurować Przymierze, przywrócić panowanie Boga w świecie oraz przynieść Izraelowi wolność (metafora odzyskania wzroku) i życie (metafora opuszczenia więzienia). Bóg Izraela, będący Panem historii, zapowiada interwencję analogiczną do tej, w której przed laty uczestniczył naród zniewolony w Egipcie. Wskazuje na to zastosowana terminologia. Na pierwszy plan wysuwa się określenie «sługi Pańskiego», które przywołuje na pamięć Mojżesza (Wj 14,31; Lb 12,7-8; Pwt 34,5; Joz 1,2.7). Będzie on posiadał boskie prerogatywy («Duch mój na nim spoczął») potrzebne do prowadzenia «świętej wojny» mającej na celu podporządkowanie świata Bożej miłości. Na ostatnią funkcję wskazuje wyrażenie «wprowadzić Prawo» (hebrajski czasownik «yāṣā’» w osnowie hifil). Zastosowany czasownik występuje wielokrotnie w takiej samej formie w Księdze Wyjścia i służy do opisania zwycięstwa Boga Izraela nad bóstwami egipskimi, które objawiło się nad wodami Morza Czerwonego w cudownym «wyprowadzeniu» Izraelitów z niewoli (Wj 13-14). W izajaszowym proroctwie słychać akordy zwiastujące bliskie pojawienie się Mesjasza – Bożego «wojownika zbawienia».

2. Odwieczny plan zbawienia i «nowy exodus» (Mk 1,6-11)

Wydarzenia nad Jordanem odsłaniają w pełni tajemnicę osoby i posłannictwa Jezusa z Nazaretu. Już zapowiedź Jana Chrzciciela, który udzielając chrztu nawrócenia głosi nadejście «mocniejszego od niego», jest bardzo sugestywna. Mocniejszy od proroka może być jedynie Bóg, a zwłaszcza oczekiwany od wieków Mesjasz, mający zainaugurować nową epokę panowania Boga w świecie (Iz 9,5). W takiej scenerii przed Janem Chrzcicielem pojawia się Jezus i pozwala zanurzyć się w nurcie rzeki. Chrzest Jezusa ma jednak zupełnie inne znaczenie, ponieważ nie wiąże się z wyznaniem grzechów. Jezus nie zatrzymuje się w Jordanie, ale natychmiast wychodzi na brzeg (1,10). Zanurzając się w wodzie solidaryzuje się z człowiekiem i bierze na siebie cały ból ludzkiego istnienia oraz brud grzechów pozostawionych w rzece. Pozwala, by przylgnął do Niego «grzech świata», który sprawia, że człowiek doświadcza dramatu śmierci, po czym jako «nowy Mojżesz» wyłania się z wód. Pełen Ducha Świętego zostaje zaprezentowany przez Ojca jako Jego umiłowany Syn. Od tego momentu nikt nie powinien wątpić w posłannictwo Jezusa. Jego mesjańską misję autoryzuje sam Stwórca nieba i ziemi. Bóg prezentuje Jezusa z Nazaretu jako odpowiedź na odwieczną tęsknotę człowieka za wyzwoleniem z ciemności śmierci. By doświadczyć nowego życia trzeba jedynie pozwolić Jezusowi wejść w otchłań ludzkich grzechów.

3. Aplikacja

(a) Święto Chrztu Jezusa w Jordanie zamyka okres Narodzenia Pańskiego. W Betlejem kontemplowaliśmy cud Wcielenia. Z jednej strony podziwialiśmy wielką miłość Boga do człowieka, a z drugiej uniżenie Syna Bożego, który dla dokonania dzieła odkupienia przyjął ludzką naturę. Chrzest w Jordanie inauguruje publiczną działalność Jezusa zapowiadając jednocześnie jej punkt kulminacyjny – śmierć i zmartwychwstanie.

(b) Nad wodami Jordanu sam Bóg autoryzuje mesjańską misję Jezusa i potwierdza Jego boską tożsamość, o której do tej pory słyszeliśmy jedynie z ust aniołów i proroków. Jezus jawi się jako «nowy Mojżesz», pod wodzą którego człowiek odzyska wolność i radość życia utracone przez grzech. Jezus z Nazaretu jest «wojownikiem zbawienia», który walcząc orężem miłości ustanowi we wszechświecie nowe prawo i zainauguruje czasy królestwa Bożego.

(c) W obliczu różnych wyzwań, które zarysowują się na horyzoncie naszego życia w nowym roku, potrzebujemy trwałego oparcia i źródła wewnętrznej mocy. Dzisiejsza liturgia słowa stawia nam przed oczami syna Józefa i Maryi, a zarazem Syna Bożego, którego narodzenie świętowaliśmy kilkanaście dni temu. On jest «Słowem wysłanym do nas przez Boga», które wnosi do naszych serc trwały pokój (Dz 10,36). Jezus jest Panem mającym moc nad wszelkim stworzeniem. Jemu są poddane wszelkie moce. Wystarczy każdego dnia poprzez wiarę, posłuszeństwo Jego nauce oraz modlitwę zanurzać się w Nim, tak jak to miało miejsce podczas naszego chrztu, by posiąść wewnętrzne światło i niezachwianą nadzieję. Ścisła więź z Panem pozwoli odczuć, że w codzienności, która nieraz bywa bardzo uciążliwa, jesteśmy niczym dzieci otoczeni zbawczą miłością Ojca. «Jeśli Bóg z nami, któż przeciwko nam?» (Rz 8,31).

 

Jesteś na facebooku? My też! :)



"Scriptura crescit cum legente"
"Pismo rośnie wraz z czytającym je" (św. Grzegorz Wielki)

Każdy rozmiłowany w Słowie Bożym napotyka w Biblii fragmenty, które sprawiają mu trudność w interpretacji. Zachęcamy zatem wszystkich odwiedzających stronę Dzieła Biblijnego do zadawania pytań. Na każde pytanie odpowiedź zostanie udzielona w ciągu około tygodnia, a następnie będzie ona opublikowana w sekcji "Pytania do Biblii".

Kliknij TUTAJ, żeby przesłać pytanie.