Homilia na Uroczystość Najświętszego Serca Jezusa "B" (19.06.2009)

ks. Bartosz Adamczewski 

Obraz Jezusa Miłosiernego, czczony w kościele p.w. Miłosierdzia Bożego w Wilnie„Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości”
(Oz 11,4)

Kim jest kapłan? 

Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa przeżywana jest w tym roku w sposób szczególny. Rozpoczyna ona bowiem ogłoszony kilka miesięcy temu przez papieża Benedykta XVI Rok Kapłański. Spróbujmy zatem przeżyć dzisiejszą Liturgię Słowa jako wprowadzającą nas w duchowość kapłańską, w głębię przeżywania kapłaństwa, w dziękczynienie i odpowiedzialność za dar kapłaństwa w Kościele.

1. Kapłan - wrażliwy ojciec

Pierwsze czytanie dzisiejszej Liturgii Słowa wzięte jest z proroka Ozeasza. Ukazuje ono miłość Boga do Izraela w sposób głęboko ludzki, czuły, ojcowski. Bóg porównuje siebie samego do ojca, który troszczy się o swego synka: nachyla się ku niemu, podnosi go, całuje, karmi, bierze na ramiona, uczy stawiać pierwsze kroki…

To zdumiewające, że w świecie, w którym wychowanie małych dzieci powierzano przede wszystkim matce, Bóg ukazuje taki właśnie obraz swego ojcostwa. Nie jest On tym, który tylko kieruje wychowaniem, ustala dla niego moralne reguły i nadzoruje ich przestrzeganie. Bóg sam w bardzo głęboki, osobowy sposób angażuje się w relację z tym, którego traktuje jako swoje duchowe dziecko. Wykorzystuje całą gamę ludzkich relacji, uczuć, przeżyć i doświadczeń, aby jak najmocniej przyciągnąć ludzi do siebie. „Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości.”

Kończący się właśnie Rok świętego Pawła ukazał nam postać człowieka, który w niezwykle głęboki i dojrzały sposób potrafił wprzęgać ludzkie uczucia, relacje i doświadczenia w służbę „ciągnięcia” ludzi do Boga w Chrystusie. Czy dzisiejsze kapłaństwo nie powinno iść właśnie tą – Ozeaszową i Pawłową drogą? Czy nie oczekujemy od kapłana bycia człowiekiem – właśnie człowiekiem, którego ludzkie uczucia, przeżycia i relacje – męskość, ojcostwo, wrażliwość, troska, opanowanie, samotność i wytrwałość – wprzęgnięte będą całkowicie w służbę „ciągnięcia” ludzi do Boga w Chrystusie i w Kościele? Ileż potrzeba kapłańskiej wiary i dojrzałości, aby tego głęboko ludzkiego wymiaru w kapłaństwie nie zaniedbywać, aby nie „chować się” za instytucję: za sutannę i za pieczątkę w kancelarii, a z drugiej strony, aby tego ludzkiego wymiaru kapłaństwa nie używać w sposób zbyt powierzchowny, nazbyt ludzki… Prorok Ozeasz podpowiada, że kluczem do właściwego przeżywania kapłaństwa jest świętość: „Pośrodku ciebie jestem ja, Święty, i nie przychodzę, żeby zatracać.” 

2. Kapłan - zjednoczony z Bogiem przez Chrystusa

Dzisiejsze drugie czytanie wzięte jest z Listu do Efezjan. Ukazuje ono wiele ważnych elementów apostolskiej i kapłańskiej tożsamości. Pierwszym z nich jest pokora i wdzięczność: „Mnie, zgoła najmniejszemu ze wszystkich świętych, została dana ta łaska.” Drugim jest mądrość, zakorzeniona w mądrości Boga i Kościoła: „Przez to teraz wieloraka w przejawach mądrość Boga staje się jawna poprzez Kościół.” Trzecim elementem apostolskiej i kapłańskiej tożsamości jest zażyłość z Bogiem: „W Nim mamy śmiały przystęp do Ojca, z ufnością, dzięki wierze w Niego.” Czwartym elementem, zarysowanym już wcześniej przez Ozeasza, jest duchowe ojcostwo: „Dlatego zginam kolana moje przed Ojcem, od którego bierze nazwę wszelkie ojcostwo w niebie i na ziemi.” Piątym elementem kapłańskiej tożsamości jest duchowo-osobowa siła i dojrzałość: „Aby sprawił w was przez Ducha swego wzmocnienie siły wewnętrznego człowieka.” Szóstym wyróżnikiem kapłaństwa jest nieustanne zamieszkiwanie Chrystusa w sercu kapłana: „Niech Chrystus zamieszka przez wiarę w waszych sercach.” I wreszcie siódmym elementem, raczej wymodlonym niż po prostu stwierdzanym, jest wielowymiarowa pełnia osobowej, Bożej miłości: „Abyście zdołali ogarnąć duchem, czym jest Szerokość, Długość, Wysokość i Głębokość, i poznać miłość Chrystusa, przewyższającą wszelką wiedzę, abyście napełnieni zostali całą Pełnią Bożą.”

3. Kapłan - osobowe uobecnienie Ofiary Jezusa

Kulminacyjne czytanie dzisiejszej Liturgii Słowa to fragment Ewangelii według świętego Jana, opisujący bezpośrednie następstwa śmierci Jezusa. Są one dwojakie, zobrazowane przez dwa fragmenty Pisma: „Kości Jego nie będą łamane” oraz „Będą patrzeć na Tego, którego przebodli.” Pierwszy cytat, wyjaśniający fakt nie łamania goleni Jezusa przez żołnierzy po Jego śmierci, ukazuje Jezusa jako paschalnego Baranka, który miał być spożyty w całości podczas nocy paschalnej, a jego kości nie wolno było łamać (Wj 12,10.46; Lb 9,12; por. też Ps 34,21). Na płaszczyźnie duchowej fakt ten ukazuje całościowość, kompletność i teologiczny sens ofiary Jezusa. Został On złożony Ojcu w ofierze całkowitej, a zarazem nieskalanej. Takie też jest Jezusowe kapłaństwo: całkowite i nieskalane.

Drugi cytat (Za 12,10; por. też Ap 1,7) odnosi się do faktu przebicia przez żołnierzy boku Jezusa. Ten tajemniczy, ale niezwykle ważny element Jezusowej męki ukazuje owocność Jego ofiary. Z boku Jezusa wypływa krew i woda, które, wraz z Jezusowym Duchem, stanowią niejako całą „zawartość” Jezusowej tożsamości: „Jezus Chrystus jest Tym, który przyszedł przez wodę i krew, nie tylko w wodzie, lecz w wodzie i we krwi” (1 J 5,6). Wypłynięcie z boku Jezusa krwi i wody, po wcześniejszym przekazaniu przez Niego Jego Ducha, oznacza zatem, iż ofiara Jezusa jest całościowa i wszechogarniająca nie tylko wobec Ojca, ale także wobec Kościoła i wobec świata. Kapłaństwo Jezusowe oznacza „wylanie” całej osobowości, całego życia – wszystkiego, kim i czym jesteśmy – dla Boga i dla świata poprzez Kościół. 

4. Rok kapłański - czas modlitwy o kapłanów według Bożej Miłości

Wszystkie trzy czytania ukazują zatem kapłaństwo jako całkowite oddanie osoby we wszystkich jej wymiarach – także tych najbardziej ludzkich – Bogu i światu w Chrystusie. Możemy dziś spojrzeć na tę tajemnicę z perspektywy Najświętszego Serca Jezusa. To właśnie w Chrystusie najgłębsze ludzkie pragnienia, doświadczenia, dążenia i decyzje wprzęgnięte są w dynamizm oddania wszystkiego Ojcu i światu w jednej, całościowej ofierze. To właśnie w Chrystusie ludzka osobowość nie zostaje stłamszona przez sprawy duchowe, ale w całym bogactwie tego, co nazywamy ludzkim sercem, oddana zostaje Bogu i światu. Aby tak się stało, potrzebna jest świętość. I o tę świętość szczególnie dla kapłanów gorąco się dzisiaj módlmy.