Homilia na Święto Poświęcenia Bazyliki Laterańskiej (09.11.2008)

Co ofiaruje człowiekowi Jezus – nowa Świątynia?

W ewangelii słyszymy niezwykłe orędzie – dotyczy ono nowej Świątyni. Najpierw sam Jezus mówi do Żydów zebranych wokół Niego w Jerozolimie: „Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosą ją na nowo”. Odnieśli te słowa do monumentalnej budowli, z której byli dumni: „Powiedzieli do Niego Żydzi: «Czterdzieści sześć lat budowano tę świątynię, a Ty ją wzniesiesz w przeciągu trzech dni?». On zaś mówił o świątyni swego ciała”.

Objawił – w ten bardzo dramatyczny sposób – niezwykle ważną prawdę o sobie i o człowieku. Prawda ta obejmuje Jego zmartwychwstałe ciało (człowieczeństwo) – i jest radosnym zwiastunem przyszłości każdego człowieka. Ale co w istocie rzeczy Pan Jezus nam mówi, gdy wskazuje na siebie – na swe ciało jako nową Świątynię? Aby to odkryć winniśmy sięgnąć do innych tekstów Pisma świtego, które zapowiadają i wyjaśniają tajemnicę tej nowej Świątyni. Najpierw do czytanego dzisiaj fragmentu z proroctwa Ezechiela (pierwsze czytanie), a następnie do nauczania św. Pawła (drugie czytanie).

1. Świątynia – źródło i miejsce życia wiecznego

Prorok Ezechiel szczegółowo opowiada nam swoją wizję nowej świątyni. Oto spod ołtarza – niczym z wielkiego i niewyczerpalnego źródła – wypływa woda, która staje się rzeką i dociera do miejsc pustynnych i słonych.  ....

Dociera – inaczej mówiąc – tam, gdzie nie ma życia, a nawet nie jest ono możliwe. Docierając do krainy śmierci, niesie wszędzie życie. Co więcej, cała wizja kończy się bardzo znaczącym obrazem drzew rosnących nad tą rzeką: „A nad brzegami potoku mają rosnąć po obu stronach różnego rodzaju drzewa owocowe, których liście nie więdną, których owoce się nie wyczerpują; każdego miesiąca będą rodzić nowe, ponieważ woda dla nich przychodzi z przybytku. Ich owoce będą służyć za pokarm, a ich liście za lekarstwo»” (47,12). Tak rzeka jak i rosnące nad nią drzewa – to symbol życia wiecznego, które ma swe źródło w Bogu. Rzecz jasna, w Bogu, który jest obecny pośród swego ludu. Woda ta wypływa spod ołtarza – symbolu ofiary. Prorocka wizja doskonale ukazuje to, co daje człowiekowi Jezus zmartwychwstały – nowa świątynia, którą jest jego uwielbione ciało. Życie, które w Nim ma swe źródło, gdy „rzeką” sakramentów dociera do śmiertelnego człowieka, przemienia go w żyjącego – razem z Nim i w Nim! W Liście do Filipian czytamy, że zmartwychwstały Chrystus „przekształci nasze ciało poniżone, na podobne do swego chwalebnego ciała, tą potęgą, jaką może On także wszystko, co jest, sobie podporządkować” (3,21). Przemiana ta dokona się w pełni w dniu ostatecznym, kiedy wejdziemy do nowej Świątyni – przechodząc z tego świata, aby na „zawsze być z Panem” (1 Tes 4,17), by „być z Chrystusem” – jak pisze św. Paweł (Flp 1,23), dodając: „Dla mnie bowiem żyć – to Chrystus, a umrzeć – to zysk” (1,21).

2. Świątynia Boga – miejsce Chwały, Obecności i Miłości


Apostoł Paweł pokazuje kolejny dar, jaki człowiek otrzymuje od Jezusa-nowej. Świątyni, a mianowicie komunię z Bogiem. „Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was? Jeżeli ktoś zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg. Świątynia Boga jest świętą, a wy nią jesteście”. Jednocząc się przez chrzest ze zmartwychwstałym Chrystusem, człowiek wchodzi w osobistą więź z Bogiem, a jest to więź przymierza. Ona sprawia, że osoba ochrzczonego zostaje napełniona Chwałą Boga – Jego świętą Obecnością. Przez uwielbionego Jezusa każdy z wierzących ma dostęp do Boga – jak czytamy w Liście do Hebrajczyków: „Mamy więc, bracia, pewność, iż wejdziemy do Miejsca Świętego przez krew Jezusa. On nam zapoczątkował drogę nową i żywą, przez zasłonę, to jest przez ciało swoje” (Hbr 10,19-20). Zmartwychwstałe ciało Jezusa jest tą właśnie drogą nową i żyjącą – On wprowadza człowieka do Miejsca Świętego, czyli włącza do życia we wspólnocie z Bogiem, w Jego Chwale, Obecności i Miłości.

3. Aktualizacja


Rabin Joshua Abraham Heschel napisał książkę pod znamiennym tytułem Człowiek nie jest sam. Dowodzi w niej, że wierzący żyd, który czyta i medytuje Torę, nigdy nie jest sam, bo zawsze towarzyszy mu Szekinah – Obecność Boża. Ta prawda intensyfikuje się w odniesieniu do Ewangelii i Chrystusa. W momencie chrztu każdy chrześcijanin został wprowadzony w nową przestrzeń życia i obecności – Bożego życia i Bożej Obecności – w tę przestrzeń duchową i realną, jaką jest osoba zmartwychwstałego Chrystusa – nowa Świątynia. Trwa w niej, gdy z wiarą czyni znak krzyża i się modli, gdy słucha i rozważa Ewangelię, gdy przyjmuje sakramenty. A ostatecznie, gdy przyjmie Wiatyk, zostanie w nią wprowadzony na zawsze i nieodwołalnie.

Uczyńmy dziś naszą modlitwę, którą św. Grzegorz z Nazjanzu po śmierci brata Cezarego zanosił do Boga – do Boga, który daje nam życie i jest dla nas z miłością obecny w Chrystusie: „kieruj mną w życiu doczesnym tak długo, jak tego będzie potrzeba. Przyjmij nas z bojaźni przed Tobą przygotowanych, ale nie przerażonych. Niechaj nie okażemy się w ostatnim dniu oporni, wydzierani stąd siłą i prowadzeni pod przymusem, na podobieństwo tych, co są niewolnikami świata i ciała, ale raczej jako podążający chętnie ku owemu szczęśliwemu i wiecznemu życiu, które jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym”. Wyznawał bowiem, że człowiek mały jest, a zarazem wielki, okryty niesławą i wzniosły, śmiertelny i nieśmiertelny, ziemski i niebieski. Ale wielkość, wzniosłoś i nieśmiertelność ofiarowana jest mu tylko w Chrystusie – Chrystusie nowej Świątyni – w Jego uwielbionym Ciele, o którym mówi w dzisiejszej Ewangelii. Wprowadzeni do tej Świątyni przez chrzest, bierzmowanie i Eucharystię – trwajmy w niej ciesząc się nowym życiem, które od Niego pochodzi. Niech już teraz w Nim dosięga nas, obejmuje i przemienia Boża Chwała, Obecność i Miłość!

 

-Ks. Henryk Witczyk