Nie jesteś niewolnikiem (Ga 4,6-7)

Tekst grecki i polski

6 ὅτι δέ   6 Na dowód tego, 
ἐστε υἱοί  że jesteście synami, 
ἐξαπέστειλεν ὁ θεὸς  Bóg zesłał 
τὸ πνεῦμα  Ducha 
τοῦ υἱοῦ αὐτοῦ  Syna swego 
εἰς τὰς καρδίας ἡμῶν  do serc naszych, 
κρᾶζον  który woła: 
αββα ὁ πατήρ  Abba, Ojcze!  
7 ὥστε οὐκέτι  7 A zatem już nie 
εἶ δοῦλος  jesteś niewolnikiem,  
ἀλλὰ υἱός  lecz synem. 
εἰ δὲ υἱός  Jeżeli zaś synem,  
καὶ κληρονόμος  to i dziedzicem 
διὰ θεοῦ  z woli Bożej. 

 

Najważniejsze słowa greckie

  • Θεός [theos] – „Bóg”. W świecie Biblii oznacza przede wszystkim jedynego Boga, najczęściej w odniesieniu do Ojca, ale też do Syna, jako wcielonego Słowa, do Ducha Świętego. Należy pamiętać, że w pierwotnym kontekście hellenistycznym dokładnie to samo słowo odnosiło się do bóstw pogańskich (np. Dz 28,6; 1Kor 8,4). I chociaż we współczesnych wydaniach Biblii tłumaczonej bądź na łacinę, bądź na języki narodowe najczęściej stosuje się rozróżnienie pomiędzy tymi dwoma obszarami znaczeniowymi poprzez stosowanie wielkiej litery, to jednak pierwotny tekst grecki, który był pisany pismem majuskułowym nie posiadał rozróżnienia małych i wielkich liter. Dlatego też wydania tekstu greckiego najczęściej nie rozróżniają pisowni Θεός i θεός (w pierwszym przypadku theta jest wielka), co można zaobserwować również na przykładzie przytoczonego powyżej tekstu greckiego. Ta sama uwaga odnosi się też do innych terminów, które na kartach Biblii nabrały szczególnego znaczenia, takich jak „Ojciec”, „Syn”, „Słowo”, „Duch”. Napotykając się na te terminy pisane wielką literą należy pamiętać, że nie zawsze możliwe jest jednoznaczne ustalenie właściwego odniesienia tych słów w tekście oryginalnym, co czasami można zauważyć obserwując różnice pomiędzy różnymi przekładami i wydaniami. Hebraizmem (wynikającym z cytowania Starego Testamentu) jest określenie „bogowie” do przedstawicieli Boga (tutaj sędziów, zwierzchników ludu), jakie spotykamy w J 10,34.
  • καρδία [kardia] – „serce”. Podobnie jak w języku polskim znaczenie tego terminu nie ogranicza się jedynie do warstwy dosłownej, jako jednego z organów anatomii człowieka bądź zwierząt. W znaczeniu metaforycznym może odnosić się do centralnego elementu czegoś (nawet nieożywionego), albo do wnętrza jako centrum życia zarówno fizycznego jak i duchowego. Zależnie od kontekstu może wtedy być synonimem duszy, umysłu, emocji, woli, charakteru lub inteligencji. Już w tradycji starotestamentalnej serce było postrzegane jako reprezentacja całego świata wewnętrznego człowieka, czasami przeciwstawionego ciału, jako elementowi zewnętrznemu. W ten sposób rzeczywistość serca ludzkiego zawsze stanowi pewną tajemnicę, także dla samego człowieka, którą jednak zna i przenika Bóg. To z serca człowieka pochodzi całe życie moralne i duchowe człowieka, jest ono również sanktuarium, gdzie człowiek może spotkać Boga. Z punktu widzenia etymologii słowo καρδία jest również bardzo ciekawe, gdyż pochodzi od praindouropejskiego rdzenia *ker, od którego pochodzi też łacińskie cor, angielskie heart (*ker > *herto > heorte > herte > heart), niemieckie Herz (*ker > *herto > herza) oraz polskie serce (*ker > *srd > *srdce > serce). Ten rdzeń jest obecny w znacznej części indoeuropejskiej rodziny językowej.
  • ἀββα [abba] – „ojcze!”. Podobnie jak dwa przywołane już wcześniej imiona: Ἀβραάμ [Abraam] i Ἰησοῦς [Iēsus], również to słowo nie pochodzi z języka greckiego. Tym razem nie jest to nawet termin hebrajski (chociaż blisko związany z hebrajskim słowem ʾab, „ojciec”), lecz aramejski ʾabba, który może mieć funkcję wołacza „ojcze!” lub rzeczownika z zaimkiem osobowym „mój ojciec”. Na kartach Nowego Testamentu słowo to pojawia się trzy razy. Po raz pierwszy w Ewangelii wg św. Marka (14,36), gdy Jezus zwraca się w ten sposób do Ojca podczas modlitwy w Ogrójcu – co ciekawe, pozostali synoptycy nie przekazują w swoich ewangeliach tego aramejskiego zwrotu, pozostając jedynie przy jego greckim odpowiedniku ὁ πατήρ [ho patēr], „ojcze!”. Następnie dwukrotnie korzysta z niego święty Paweł, by wyrazić synowską wolność przybranych dzieci Bożych, jaka realizuje się dzięki darowi Ducha Świętego (Rz 8,15; Ga 4,6). «W dwóch innych tekstach (Rz 8,15; Ga 4,6) św. Paweł używa typowo Jezusowego wyrażenia „Abba” jako charakteryzującego istotę modlitwy chrześcijańskiej. Nie czerpie tego zwrotu z tradycji liturgicznej modlitwy wspólnot, lecz z ewangelicznej tradycji opowiadającej o modlitwie Jezusa w Getsemanii (Mk 14,32-42), na co wskazuje podobny kontekst prześladowań. Apostoł jednak w obydwu tekstach mówi o Duchu Jezusa, który w chrześcijaninie mieszka i pozwala mu tak wołać do Boga jak Jego Jednorodzony Syn. Tym samym św. Paweł dowodzi, że jest doskonale świadomy pełnego znaczenia Jezusowego wołania „Abba!”» (ks. H. Witczyk, „Jezus i Paweł a początki chrześcijaństwa”).

 

Biblię Biblią wyjaśniać

  • Mk 14,32-36: „A kiedy przyszli do posiadłości zwanej Getsemani, rzekł Jezus do swoich uczniów: «Usiądźcie tutaj, Ja tymczasem się pomodlę». Wziął z sobą Piotra, Jakuba i Jana i począł drżeć oraz odczuwać trwogę. I rzekł do nich: «Smutna jest moja dusza aż do śmierci; zostańcie tu i czuwajcie». I odszedłszy nieco do przodu, padł na ziemię i modlił się, żeby – jeśli to możliwe – ominęła Go ta godzina. I mówił: «Abba, Ojcze, dla Ciebie wszystko jest możliwe, zabierz ten kielich ode Mnie. Lecz nie to, co Ja chcę, ale to, co Ty [niech się stanie]»”.
  • Rz 8,14-17: „Albowiem wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi. Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, by się znowu pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście Ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: Abba, Ojcze! Sam Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi. Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami: dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa; skoro wspólnie z Nim cierpimy, to po to, by wspólnie mieć udział w chwale”.
  • J 15,15: „Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni jego pan, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego”.

 

Ojcowie Kościoła

  • „Otóż ten Kościół, to dziedzictwo Boże zarówno z obrzezanych jak i nieobrzezanych zgromadzone zostało, to znaczy z narodu żydowskiego oraz z innych, przez «kamień, który odrzucili budowniczy, a który stał się kamieniem węgielnym», połączyły się niejako dwie ściany, pochodzące z różnych stron. «On bowiem jest naszym pokojem. On, który obie części (ludzkości) uczynił jednością, aby z dwóch stworzyć w sobie jednego nowego człowieka, wprowadzając pokój, i aby obydwóch w jednym ciele pojednać z Bogiem». W ciele tym znajdujemy się jako synowie Boży, wołając «Abba, Ojcze». «Abba» ze względu na język tamtych, «Ojcze» ze względu na nasz. Albowiem to samo znaczy «Abba», co i «Ojcze». Stąd Pan, który powiedział «Zostałem posłany jedynie do owiec, które zginęły z domu Izraela», wykazał, że narodowi temu została spełniona obietnica jego przyjścia, jednak w innym miejscu wyraził się: «Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. Także i te trzeba mi przyprowadzić, i nastanie jedna owczarnia i jeden pasterz», określając w ten sposób pogan, których miał przyprowadzić, wprawdzie nie swą cielesną obecnością, ażeby sprawdziły się słowa: «Zostałem posłany jedynie do owiec, które zginęły z domu Izraela», lecz przez swą Ewangelię, którą rozpowszechniać miały «zwinne nogi zwiastujących pokój, zwiastujących dobra»” (św. Augustyn, Objaśnienie do Psalmów 78,3, tłum. J. Sulowski).

 

Biblia w sztuce

Ludovico Caracci, Agonia w ogrodzie Getsemani, public domain