Jeruzalem jest naszą matką (Ga 4,21-26)

Tekst grecki i polski

21 λέγετέ μοι  21 Powiedzcie mi [wy], 
οἱ ὑπὸ νόμον  którzy pod Prawem 
θέλοντες εἶναι  chcecie żyć, 
τὸν νόμον  czy Prawa tego 
οὐκ ἀκούετε  nie rozumiecie? 
22 γέγραπται γὰρ  22 Przecież napisane jest, 
ὅτι Ἀβραὰμ  że Abraham 
δύο υἱοὺς ἔσχεν  miał dwóch synów, 
ἕνα ἐκ τῆς παιδίσκης  jednego z niewolnicy, 
καὶ ἕνα ἐκ τῆς ἐλευθέρας  a drugiego z wolnej. 
23 ἀλλ’ ὁ μὲν  23 Lecz ten 
ἐκ τῆς παιδίσκης  z niewolnicy 
κατὰ σάρκα γεγέννηται  urodził się tylko według ciała, 
ὁ δὲ ἐκ τῆς ἐλευθέρας  ten zaś z wolnej 
δι’ ἐπαγγελίας  – na skutek obietnicy. 
24 ἅτινά ἐστιν  24 Wydarzenia te mają 
ἀλληγορούμενα  jeszcze sens alegoryczny: 
αὗται γάρ εἰσιν  niewiasty te wyobrażają 
δύο διαθῆκαι  dwa przymierza; 
μία μὲν ἀπὸ ὄρους Σινᾶ  jedno, zawarte pod górą Synaj, 
εἰς δουλείαν γεννῶσα  rodzi ku niewoli, 
ἥτις ἐστὶν Ἁγάρ  a wyobraża je Hagar: 
25 τὸ δὲ Ἁγὰρ  25 
Σινᾶ ὄρος ἐστὶν  Synaj jest to góra 
ἐν τῇ Ἀραβίᾳ  w Arabii, 
συστοιχεῖ δὲ  a odpowiednikiem jej jest 
τῇ νῦν Ἰερουσαλήμ  obecne Jeruzalem. 
δουλεύει γὰρ  Ono bowiem trwa w niewoli  
μετὰ τῶν τέκνων αὐτῆς  wraz ze swoimi dziećmi. 
26 ἡ δὲ ἄνω Ἰερουσαλὴμ  26 Natomiast górne Jeruzalem 
ἐλευθέρα ἐστίν  cieszy się wolnością 
ἥτις ἐστὶν μήτηρ ἡμῶν  i ono jest naszą matką. 

 

Najważniejsze słowa greckie

  • ἀλληγορέω [allēgoreō] – „mówić inaczej”. Czasownik złożony, którego ślady bez trudu znajdziemy w języku polskim w postaci „alegorii” i całej rodziny wyrazów pokrewnych. Pierwszy jego człon stanowi przymiotnik ἄλλος [allos], który znaczy „inny” i dość często pojawia się na kartach Nowego Testamentu, przykładem pierwszym z brzegu będą mędrcy ze Wschodu, którzy „inną” drogą wrócili do swojego domu (Mt 2,12). Druga część to czasownik ἀγορεύω [agoreuō], który nieprzypadkowo przypomina rzeczownik ἀγορά [agora]: „miejsce zebrań”, „rynek”. Jego podstawowe znaczenie to „przemawiać na zgromadzeniu”, „przemawiać na rynku”, ale był również używany ogólnie jako czasownik mowy, zwłaszcza, gdy należało podkreślić doniosłość wypowiedzi. W Nowym Testamencie nie występuje ani razu. Powstały z ich złożenia czasownik oznacza przede wszystkim „mówić inaczej”, a więc: co innego wyrażać słowami, a co innego mieć na myśli. Tak właśnie w swoim klasycznym dziele „Kształcenie mówcy” (Institutio oratoria) definiuje alegorię Kwintylian: „aliud verbis, aliud sensu ostendit”. Co ciekawe, czasownik tak istotny dla interpretacji Biblii jest tzw. hapax legomenon w Nowym Testamencie, a więc pojawia się tam tylko raz, właśnie w Ga 4,24, jako imiesłów strony biernej.
  • ὄρος [oros] – „góra”. Etymologicznie oznacza to, co jest wzniesione, wyniesione ponad równinę, albo ponad okolicę. Oczywiście trudno jest doszukiwać się w greckim zastosowaniu tego terminu precyzji wymaganej przez współczesną geografię, a więc niejednokrotnie będzie oznaczał też „wzgórze”, „łańcuch górski”, a liczbie mnogiej nawet całą „górzystą krainę”. Nowy Testament wymienia z nazwy zaledwie trzy góry (ὄρος): Oliwną, Synaj i Syjon, chociaż sam termin pojawia się ponad 60 razy w tekście greckim NT (i kilkaset razy w ST), odzwierciedlając powszechne przekonanie, że góra jest miejscem szczególnej bliskości Boga, wyrażone chociażby w biblijnym powiedzeniu: „na wzgórzu PAN się ukazuje” (Rdz 22,14; wersja grecka dla zainteresowanych: ἐν τῷ ὄρει κύριος ὤφθη).
  • μήτηρ [mētēr] – „matka”. W grece ma znaczenie przede wszystkim dosłowne, chociaż nie jest odnoszony wyłącznie do ludzi, ale również do zwierząt. Zasadniczo dwa znaczenia wykraczają poza dosłowne rozumienie tego terminu w języku greckim. Przede wszystkim ziemia jako matka, bądź w znaczeniu całego świata, bądź w znaczeniu ziemi ojczystej. W tekstach przede wszystkim poetyckich μήτηρ odnosi się do czegoś, co jest źródłem, przyczyną jakichś wydarzeń bądź sytuacji. Nowy Testament nie wnosi żadnego wielkiego przełomu: najczęściej „matka” oznacza konkretną osobę, która kogoś zrodziła (częstym przypadkiem szczególnym jest tutaj oczywiście Maryja, matka Jezusa), albo odnosi się ogólnie do relacji panujących w rodzinie. Wśród wyjątków można znaleźć wypowiedź Jezusa, który swoją „matką” nazywa uczniów, którzy słuchają słowa Bożego i wypełniają wolę Ojca (zob. Mt 12,45-50; Mk 3,31-35; Łk 8,19-21); scenę spod krzyża, gdy Maryja zostaje „matką” umiłowanego ucznia (J 19,25-27); powyższy werset z Listu do Galatów (Ga 4,26); oraz – nawiązujące do greckiego rozumienia terminu μήτηρ, jako źródła i przyczyny – sformułowanie z Apokalipsy (Ap 17,5).

 

Biblię Biblią wyjaśniać

  • Rdz 16,1-6: „Saraj, żona Abrama, nie urodziła mu jednak potomka. Miała zaś niewolnicę Egipcjankę, imieniem Hagar. Rzekła więc Saraj do Abrama: Ponieważ Pan zamknął mi łono, abym nie rodziła, zbliż się do mojej niewolnicy; może z niej będę miała dzieci. Abram usłuchał rady Saraj. Saraj, żona Abrama, wzięła zatem niewolnicę Hagar, Egipcjankę, i dała ją za żonę mężowi swemu, Abramowi, gdy już minęło dziesięć lat, odkąd Abram osiedlił się w Kanaanie. Abram zbliżył się do Hagar i ta stała się brzemienną. A widząc, że jest brzemienna, zaczęła lekceważyć swą panią. Wtedy Saraj rzekła do Abrama: Przez ciebie doznaję zniewagi; ja sama dałam ci moją niewolnicę za żonę, ona zaś, czując się brzemienną, lekceważy mnie. Niechaj Pan będzie sędzią między mną a tobą! Abram rzekł do Saraj: Przecież niewolnica twoja jest w twojej mocy: postąp z nią, jak uznasz za dobre. Saraj upokorzyła Hagar; wtedy Hagar od niej uciekła”.
  • Rdz 21,1-7: „Wreszcie Pan okazał Sarze łaskawość, jak to obiecał, i uczynił jej to, co zapowiedział. Sara stała się brzemienną i urodziła sędziwemu Abrahamowi syna w tym właśnie czasie, jaki Bóg wyznaczył. Abraham dał swemu synowi, który mu się urodził, a którego mu zrodziła Sara, imię Izaak. Abraham obrzezał Izaaka, gdy ten miał osiem dni, tak jak to Bóg mu przykazał. Abraham miał sto lat, gdy mu się urodził syn jego, Izaak. Sara mówiła: Powód do śmiechu dał mi Bóg. Każdy, kto się o tym dowie, śmiać się będzie z mej przyczyny. I dodawała: Któż by się ośmielił rzec Abrahamowi: Sara będzie karmiła dzieci piersią, a jednak urodziłam syna mimo podeszłego wieku mego męża”.
  • Ap 21,1-4: „I ujrzałem niebo nowe i ziemię nową, bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły, i morza już nie ma. I Miasto Święte – Jeruzalem Nowe ujrzałem zstępujące z nieba od Boga, przystrojone jak oblubienica zdobna w klejnoty dla swego męża. I usłyszałem donośny głos mówiący od tronu: Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka wraz z nimi, i będą oni Jego ludem, a On będzie BOGIEM Z NIMI. I otrze z ich oczu wszelką łzę, a śmierci już nie będzie. Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu już nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły”.

 

Ojcowie Kościoła

  • „Bądźmyż więc i my uczestnikami Prawa, ale w sposób ewangeliczny, a nie według litery, doskonale, nie zaś niedoskonale, wiecznie, a nie tylko w doczesności. Zbudujmy sobie stolicę, ale nie ziemskie Jeruzalem, lecz metropolię niebieską. Nie tę, powiadam, którą teraz depcą buty żołnierzy, lecz tę, którą wysławiają zastępy aniołów. Ofiarujmy nie młode cielce i jagnięta mające rogi i racice, elementy martwe i nieczułe, lecz wraz z chórami niebieskimi złóżmy Bogu ofiarę uwielbienia na ołtarzu w niebie. Wejdźmy za pierwszą zasłonę, zbliżmy się do drugiej i zaglądnijmy do miejsca Świętego Świętych.
    A nawet powiem coś więcej: Złóżmy w ofierze Bogu siebie samych. Owszem, w każdy dzień ofiarujmy siebie i wszystkie nasze poruszenia. Przyjmijmy wszystko dla Słowa i przez cierpienie naśladujmy Jego mękę, krwią uczcijmy Krew, ochoczo wstąpmy na krzyż” (św. Grzegorz z Nazjanzu, Kazanie 45, 23-24).

 

Biblia w sztuce

Louis Nicolas Philippe Auguste de Forbin, Widok na Jerozolimę (1831), Musée du Louvre, public domain