Będziemy w Nim przebywać...
Dz 151-2.22-29;Ps 67; Ap 21,10-15.22-23; J 14,23-29
Człowiek już w zamyśle Boga został powołany do życia we wspólnocie. Bliskość Boga i drugiego człowieka jest przecież dla każdego największym szczęściem. Dlatego dar Chrystusowego zbawienia przywraca utracone przez grzech więzi z Bogiem i bliźnimi. Bóg pragnie zamieszkać w ludzkim sercu i prowadzić ludzkie wspólnoty do pełni realizacji, do miłości. Przyjęcie daru Bożego zbawienia pozwala przezwyciężać stopniowo wszystkie przeszkody i ludzkie podziały, które od samego początku towarzyszyły wspólnocie uczniów Chrystusa. Jeżeli człowiek otwiera się na Boga, zajaśnieje w nim blask Jego miłości...
Pierwsze Czytanie
Zróżnicowanie w pierwszych wspólnotach chrześcijańskich spowodowało narastanie licznych problemów. Ale właśnie obecność w nich pogan zrodziła pytanie o sedno tożsamości ucznia Chrystusa. Czy jest nim konieczność przyjęcia zwyczajów i Prawa Mojżeszowego? Czy to stanowi gwarancję zbawienia. Odpowiedź nie była prosta, szczególnie dla chrześcijan, którzy byli gorliwymi wyznawcami Judaizmu. Wspólnota nie pozostaje jednak bez pomocy. Otwartość i wzajemny dialog stają się przestrzenią działania Ducha Świętego, który nieustannie poucza wyznawców Jezusa Chrystusa. Tylko przy takiej dyspozycji wewnętrznej możliwe jest poznać zamiary woli Boga, co częstokroć przekracza utarte sposoby ludzkiego działania.
Drugie Czytanie
Kościół to wspólnota ludzi, którzy dążą do pełni doskonałości. Przyszłe piękno i nieskazitelność Oblubienicy Chrystusa stają przedmiotem wizji autora Apokalipsy. Święte Miasto zachwyca swym pięknem i blaskiem, choć przecież jego bramy i mury są ludzkie i kruche. To, co sprawia, że Miasto jaśnieje chwałą, to obecność Boga i Baranka. Nadejdzie czas, kiedy nie będzie potrzeba pośrednictwa świątyni, bo Bóg w pełni zakróluje w odkupionym człowieku...
Ewangelia
Janowy opis pożegnania Jezusa z uczniami stanowi testament Mistrza, który pozostawia swoim najbliższym najważniejsze przesłanie. Największym darem Pana jest Jego miłość. To ona sprawi, że Bóg zamieszka w człowieku, tworząc wewnętrzne więzi i wspólnotę. Wspólnota Bosko-ludzka w pełni realizuje się najpierw w samym Jezusie, kiedy to Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas, ludzi. Dzięki temu, każdy człowiek może doświadczać bliskości Boga, który jest obecny i mówi poprzez swe Słowo. Potrzeba jednak wielkiej otwartości, aby to Słowo przyjąć. Kto odrzuca Jezusa i Jego Słowo, odrzuca Ojca i wyklucza się z tej wewnętrznej komunii. Głębsze poznanie i zrozumienie słów Jezusa może się dokonać jednak tylko dzięki Duchowi Świętemu. Duch Święty sprawia, że Słowo Boga jest na nowo otrzymywane, aktualizowane, staje się żywe aż do końca wieków. Jezus pozostawia również pokój, dar mesjański, który wyraża się rzeczywistość pojednania z Bogiem. Jest to pokój, jakiego świat dać nie może. Pokój Chrystusa i Jego zwycięstwo nad śmiercią, otwiera i nam drogę do Ojca. Jezus tak wnikliwie zapowiadał i przygotowywał na swe odejście, aby dla uczniów dramat krzyża nie stał się tym, czym stał się dla świata: tragiczną klęską i odrzuceniem od Boga. A przecież zapowiedź Jezusa ma uzdolnić do wiary, że Ukrzyżowany jest żyjącym, jest dawcą życia, które przyniesie Jego zmartwychwstanie. Choć Jego ziemska obecność na świecie kończy się, rozpoczyna się jednak czas świadczenia czynem o Miłości Ojca do każdego człowieka.
s. Jolanta Judyta Pudełko PDDM