Kim jest kobieta?
Jak pogodzić następującą koniunkcję: kobieta zajmuje przy mężczyźnie, jako pomoc, miejsce Boga; jednocześnie plasuje się między "człowiekiem" (czyt. mężczyzną), a zwierzętami. Jeśli szatan uderzył, najpierw, w nią, czy nie znaczy to, że była dla niego "godniejszym", bardziej interesującym, wyzywającym (będącym jakimś wyzwaniem) przeciwnikiem? A (nawiązując do opisu Stworzenia), jeśli została uczyniona z żebra Adama, to czy- paradoksalnie- nie jest kimś "szlachetniejszym" niż mężczyzna, którego ciało zostało utworzone, tylko, z prochu, mułu ziemi, z gliny?
Nazwanie kobiety „pomocą” w Rdz 2,18 nie oznacza, że zajmuje ona miejsce Boga. Kobieta jest „pomocą” w znaczeniu bycia istotą równą mężczyźnie, która podejmuje te same wyzwania i te same zadania w świecie jak mężczyzna. Opisy biblijne mówią wyraźnie, że kobieta i mężczyzna są równi sobie jako stworzenia. Choć w historii starożytnego Izraela kobiety rzadko spełniały funkcje społeczne i religijne, było to powiązane z faktem, że ze względu na cykl menstruacyjny, częściej niż mężczyźni podlegały one prawu nieczystości rytualnej, która wyłączała do momentu oczyszczenia człowieka nią dotkniętego z udziału we wszystkich prawach społeczności.
Fakt, że kobieta jest pierwszym rozmówcą złego ducha, był interpretowany na różne sposoby w historii egzegezy. Niektórzy uczeni mówili, że szatan rozpoczyna dyskusję z kobietą, ponieważ jest ona z natury bardziej gadatliwa. Inni twierdzili, że kobieta była bardziej podatna na wpływy z zewnątrz. Jednak współcześnie egzegeci nie zastanawiają się, dlaczego rozmowa rozpoczęła się od kobiety, ale badają przesłanie teologiczne kryjące się za taką kompozycją.
Nawiązując do tego, od czego rozpoczęliśmy odpowiedź na to pytanie, trudno zgodzić się z twierdzeniem, że kobieta według autorów biblijnych jest istotą szlachetniejszą od mężczyzny. Analizując fakt, że kobieta powstała z żebra Adama, rabini twierdzili, że odbiera jej to prawo do wynoszenia się nad mężczyzną, ale każe mężczyźnie traktować ją jako osobę najbardziej bliską jego sercu, a zatem wartą kochania i otaczania opieką.
Pochodzenie mężczyzny z prochu ziemi, wspomniane tylko w drugim opisie stworzenia świata (Rdz 2,4b-25), bardziej niż na relację wobec kobiety wskazuje na związek mężczyzny z ziemią. Autor drugiego opisu jest szczególnie zainteresowany pracą człowieka na roli, dlatego też mówi o budowie świata z innej perspektywy niż tzw. opis kapłański (Rdz 1,1 – 2,4a). O ile w pierwszym z nich rośliny i zwierzęta stanowią przygotowanie świata na przyjście człowieka, o tyle w drugim – człowiek ma za zadanie zajmować się roślinami, dlatego też zanim nie pojawia się on na świecie, Bóg nie zsyła deszczu i nie stwarza roślin. Kiedy Bóg lepi człowieka z prochu ziemi, autor biblijny mówi o tym, że uprawianie roli i hodowla roślin jest podstawowym zadaniem człowieka na ziemi. W ten sposób także zarysowana jest prawda, że źródłem życia jest uprawiana ziemia. A zatem chociaż kobieta została uformowana z żebra mężczyzny, ostatecznie ona również pochodzi z prochu ziemi, dlatego też nie jest uważana za szlachetniejsze stworzenie, ale równe mężczyźnie w istocie i pochodzeniu.
A 100 pytań temu zastanawialiśmy się:
Jesteś na facebooku? My też! :)
Zapraszamy do dyskusji na temat powyższej odpowiedzi na naszej facebookowej stronie!
"Scriptura crescit cum legente"
"Pismo rośnie wraz z czytającym je" (św. Grzegorz Wielki)
Każdy rozmiłowany w Słowie Bożym napotyka w Biblii fragmenty, które sprawiają mu trudność w interpretacji. Zachęcamy zatem wszystkich odwiedzających stronę Dzieła Biblijnego do zadawania pytań. Na każde pytanie udzielimy odpowiedzi, a następnie będzie ona opublikowana w sekcji "Pytania do Biblii".
Kliknij TUTAJ, żeby przesłać pytanie.