Dobre Słowo 11.01.2013 r. Jak zjawa przed Jezusem...w całej prostocie

 

Dobre Słowo 11.01.2013 r.

Jak zjawa przed Jezusem...w całej prostocie

Duchu Święty, przynosisz prawdę w słowie, objawiając Boga, który wszystko może: Dla Boga nie ma nic niemożliwego. Obudź nasze serca na tę prawdę i otwórz nas na nią.

Człowiek cały pokryty trądem... Trudno oszacować, ilu z podejmujących te rozważania ma świadomość, co to znaczy być w całości pokrytym trądem. Kiedy przyjechał do szkoły katolickiej misjonarz z Kamerunu i pokazywał na zdjęciach również osoby trędowate, to jakiś rąbek wyobrażeń o nich został uchylony. Trauma. Szok.

Taki człowiek – trędowaty – dowiaduje się, że Jezus przebywa w jednym z miast. Zjawia się przed Jezusem. Nie jest zjawą, choć pewnie tak bywa traktowany, ale zjawia się przed Jezusem. Ciekawe, ile w nas jest jeszcze prostych odruchów serca a ile zadufania i "dogmatycznej nieomylności" na temat własnej porządności i pobożności, kiedy zjawiamy się przed Jezusem? Jestem zjawą czy świadomym swej życiowej sytuacji rozmówcą Jezusa?

Gdy ujrzał Jezusa… To ważne. Ważne, by ujrzeć Jezusa, zobaczyć Go w całej prostocie. Ta prostota za chwilę się objawi także w wyznaniu trędowatego.

Upadł na twarz… Postawa ciała to istotna kwestia na modlitwie. Kiedyś katecheta w liceum powiedział mi, odpowiadając na pytanie: Czy postawa ciała jest istotna na modlitwie? – Pamiętaj, Leszku, żeby ona nie była lekceważąca. Upaść na twarz dotykając ziemi, prosić, błagać, żebrać… To nie jest lekceważenie Boga.

Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić. Czy w tym: jeśli chcesz, doszukujemy się jakiegoś niedowierzania, czy widzimy tam prostotę? To jest nasz wybór, naznaczony naszymi doświadczeniami, naszą wewnętrzną prawdą, którą w tej chwili odkrywamy. Jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić. Ten człowiek jawi się w całej prostocie.

Jezus wyciągnął rękę i dotknął go, mówiąc: „Chcę, bądź oczyszczony”. I natychmiast trąd z niego ustąpił. Prostota w podejściu do Jezusa. To nie jest nieosiągalne, a jeśli tak słyszysz, siostro i bracie, to jesteś najzwyczajniej w świecie okłamywany. To jest osiągalne. Trudne nie oznacza niemożliwe.

Prostota w kontakcie z Bogiem. O to dziś słowo apeluje i nas też uzbraja w prostotę, zapraszając do refleksji. Może ta refleksja ma wyrazić się w przedstawieniu oporów naszego serca, niedowierzania, niewiary w to, że można naprawdę w prosty sposób odkryć pragnienie Jezusa, który chce, aby moje serce i życie było oczyszczane.

Ksiądz Leszek Starczewski