Dobre Słowo 14.05.2012 r.
Daj się wybrać nie ślepemu losowi
Za Judasza jest Maciej. Za brak miłości jest większa miłość. Za grzech jest łaska. Tak działa Bóg. Prowadzi nasze dzieje do pełni zbawienia.
Dobre Słowo 14.05.2012 r.
Daj się wybrać nie ślepemu losowi
Duchu Święty, daj nam odkryć radość spotkania z Jezusem w słowie, które jest pełne życia i mocy.
Daj się wybrać. To takie najkrótsze przesłanie z dzisiejszego słowa. Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili. To głęboka prawda, która niesamowicie odciąża, szczególnie w sytuacjach, kiedy wydaje się nam, że wszystko jest na naszej głowie i spoczywa na naszych barkach. Nie wyście Mnie wybrali. Nie wy prowadzicie tę historię do pełni zbawienia. Wy możecie odpowiadać na mój wybór i wtedy doznajecie radości, głębokiego pokoju pośród prześladowań i różnych tąpnięć. Jeżeli nie odpowiadacie na ten wybór, to przeżywacie rozczarowanie sobą, nieustanne kręcenie się wokół tych samych problemów, trosk, tych samych rzeczy. Daj się wybrać.
Dziś w modlitwie przed czytaniami, w kolekcie, jest taka prośba: Boże, Ty dołączyłeś świętego Macieja do grona Apostołów. Za jego wstawiennictwem otaczaj nas swoją miłością i przyjmij do wspólnoty wybranych. Daj się przyjąć do wspólnoty wybranych. Boże spraw, abym dał się przyjąć do wspólnoty wybranych. Odkrywanie swojej nędzy, swoich słabości, a także sytuacji, które jednoznacznie mówią nam, że zrobiliśmy coś, co jest tragiczną pomyłką, czego już absolutnie nie da się przemienić, wyprowadzić na prostą, może prowadzić nas do tragicznych wniosków i rezygnacji: To koniec. Już więcej się nic nie da zrobić. To jest całkowita klęska. Bóg widzi sprawę inaczej.
Piotr interpretuje inaczej bardzo tragiczną i traumatyczną sytuację z decyzją Judasza. Sam dotknął głęboko przepaści zdrady Jezusa. Ale dał się wybrać ponownie i w tym świetle interpretuje sytuację, która stała się udziałem Dwunastu: Bracia, musiało się wypełnić słowo Pisma, które Duch Święty zapowiedział przez usta Dawida o Judaszu. A urząd jego niech inny obejmie. Trzeba więc dalej dać się wybierać Bogu. Dać dalej, po tej traumatycznej sytuacji, prowadzić dzieje zbawienia.
Film Patch Adams, który prywatnie uważam za jeden z klasyków kina, opowiada o ekscentrycznym lekarzu, którego rolę zagrał Robin Williams. Jest tam przedstawiona bardzo charakterystyczna scena. Otóż ten lekarz, zanim podjął działania lekarskie, przeszedł gehennę, walcząc z różnymi stereotypami. Trafia na początku w tragicznym, traumatycznym momencie swojego życia, do szpitala psychiatrycznego jako pacjent i tam przeżywa niesamowite odkrycia, które pozwalają mu iść i pomagać ludziom w zupełnie nietypowy sposób, nieprzewidziany przez medycynę konwencjonalną. Wszystko właściwie się układa, mimo że są rzucane kłody pod nogi. Nawet zakłada swój szpital. Dochodzi do momentu, kiedy osoba bardzo przez niego kochana – pragnąca mu pomagać kobieta, której serce musiało się wiele napracować, żeby zdobyć jego serce – zostaje zabita przez jednego z pacjentów. Lekarz przeżywa wtedy kolejny trudny okres tąpnięcia. Podjęta przez niego inicjatywa wisi na włosku. Przerwać działalność i rzucić się w przepaść? Tak to też jest pokazane w filmie. Przychodzi wtedy bardzo głęboka refleksja, wewnętrzny dialog i prosty znak, jaki scenarzysta i reżyser przedstawiają w filmie – odpowiedź na wątpliwości doktora. Zachęcam do obejrzenia tego filmu. Finał jest taki, że po głębokich przemyśleniach sprawę podejmuje dalej.
Są w naszym życiu takie momenty, kiedy wydaje nam się, że zawaliliśmy wszystko i już sprawy się nie da odkręcić. Tymczasem Bóg widzi ciągle inaczej. Daj się wybrać Bogu. Odpowiedz na wybranie, ciągle związane z Jego inicjatywą, z nowym rozdaniem, jakiego może dokonać i dokonuje tylko Bóg. Za Judasza jest Maciej. Za brak miłości jest większa miłość. Za grzech jest łaska. Tak działa Bóg. Prowadzi nasze dzieje do pełni zbawienia. On będzie sądził świat sprawiedliwie. On daje Kościół, w którym działa Jego Duch. Kościół nie nakazuje umieszczać Judasza w piekle, ale też nie zabrania tego. Jeden Bóg trzyma dzieje świata w swoich dłoniach.
Słuchając dzisiaj słowa, prośmy Pana, aby pomógł nam Jego spojrzeniem obejmować wszystkie sytuacje naszego życia, może jakoś wyjątkowo te, w których nastąpiło potworne tąpnięcie, potworna głupota, potworny zawód siebie, innych i Jego samego. Prośmy, aby Jego światło pomogło nam odkryć, że On jest Bogiem żywo zaangażowanym, że naszym życiem nie steruje los, tak jak wyborem Apostoła nie sterował ślepy rzucony los. To Pan sprawił przez ten los, przez to nowe rozdanie, że miejsce Judasza zajął Maciej.
Panie, spraw, abyśmy potrafili wyrażać zgodę na to, byś nas ciągle wybierał, prowadząc do pełni zbawienia.
Ksiądz Leszek Starczewski