Dobre Słowo 03.09.2012 r.
Może mały remanent w wierze?
Duchu Święty, spraw, aby Jezus przemówił do naszych serc przez słowo. Działaniem Twojego miłosierdzia pomóż nam, abyśmy przyjęli to, co mówi do nas Jezus.
Wychodzi na to, że warto robić sobie mały remanent w wierze, stawiać pytanie, na czym ją opieram, to znaczy, z czego rodzi się we mnie zaufanie do tego, że Bóg mnie prowadzi, że mnie pragnie u siebie na wieki, że chce mnie zbawiać i że o mnie nie zapomniał? Z czego?
Paweł, stając wobec Koryntian – wspólnoty, w której dzieje się wiele dobrego i wiele złego – próbuje taki remanent zrobić. Przez kilka dni byliśmy świadkami – jeżeli tylko udało się nam skupić na tym, co Paweł do nas mówił – jak próbował zaakcentować wierność Boga, Jego bliskość, które stanowią fundament w relacji do człowieka. To nie człowiek i jego starania, ale Bóg i łaska sprawia, że możemy się na Niego otwierać, a tym samym przyjmować siebie jako kogoś pięknego, wartościowego, obdarowanego.
Dziś Paweł składa takie świadectwo: Stając w słabości i w bojaźni, i z wielkim drżeniem, chciał ukazać Ducha i moc samego Boga. Ta jego słabość, drżenie oraz bojaźń – jak sam mówił – to miejsca, w których może się objawić i objawia się moc Chrystusa i to jeszcze ukrzyżowanego – moc życia.
Akcentując te sprawy, Paweł składa świadectwo, którym chce pobudzić do refleksji wspólnotę koryncką, a przez to także i nas. Do jakiej refleksji? – Refleksji remanentowej, aby podsumować sobie obecny etap wiary, nadziei i miłości, szukając w nich miejsc, gdzie rodzi się nasze zaufanie do Pana Boga.
Na czym się ono opiera?
Co nas pociąga do Boga?
Co mnie pociąga do tego, bym zaczął się modlić w rozważaniach Bożego słowa, a co mnie nie pociąga?
Co otwiera się we mnie na rzeczywiste doświadczanie mocy Bożej, a co zamyka?
Zaproszeni przez Boże słowo, pytajmy o to samych siebie, by oczyszczać wiarę z tego, co przeszkadza jej cieszyć się obecnością Boga i mieć nadzieję, że ta obecność jest ciągle zbawcza, ciągle dla nas, dla naszego dobra, nawet kiedy tego dobra nie widzimy.
Niech remanent w wierze posłuży umacnianiu w niej sposobów otwierania się na Pana, w których wzrasta nasze zaufanie.
Panie, Ty wiesz, jak to zrobić, jak nam pomóc. Dziękujemy Ci, że już nam pomagasz. Spraw, by nam się chciało chcieć współpracować z Twoją łaską.
Ksiądz Leszek Starczewski