Tymoteusza i Tytusa
Misja siedemdziesięciu dwóch: Łk 10, 1-9
Mówił do nich: "Żniwo jest wprawdzie wielkie, ale mało robotników. Proście więc Pana żniwa, aby wysłał robotników na swoje żniwo. Idźcie! Posyłam was jak jagnięta między wilki. Nie noście sakiewki ani torby podróżnej, ani sandałów i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie. Kiedy wejdziecie do jakiegoś domu, najpierw mówcie: 'Pokój temu domowi'. Jeśli jest tam człowiek godny pokoju, spocznie na nim wasz pokój; a jeśli nie, wróci do was. W tym samym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co mają. Bo kto pracuje, ma prawo do zapłaty. Nie przenoście się z domu do domu. A gdy wejdziecie do jakiegoś miasta i przyjmą was, jedzcie to, co wam podadzą. Uzdrawiajcie tam chorych i mówcie im: 'Nadchodzi już do was królestwo Boże'”.
Nie pozdrawiajcie – ktoś, kto idzie i głosi w drodze Ewangelię, wypełnia czynność religijną. Żydzi uważali, że nie należy przerywać czynności religijnych, żeby komuś okazać szacunek i go pozdrowić.
O wysłaniu przez Jezusa kilkudziesięciu uczniów wspomina jedynie Łukasz. Wzmianka ta stanowi zapowiedź uniwersalnej misji Kościoła skierowanej do narodów. Jezus od razu wskazuje, że ta misja spotka się zarówno z przyjęciem, jak i z odrzuceniem. Postawy ludzkie nie są jednak w stanie przekreślić planów Boga. Wręcz przeciwnie, zachowanie ludzi potwierdza prawdziwość słów Jezusa, który zapowiedział, że tak będzie. Wierzący w Bogu nie powinni ulegać zniechęceniu pod wpływem porażek, ale z tym większą gorliwością mają głosić Ewangelię, pozostawiając Bogu to, kiedy i w jaki sposób przemieni i nawróci ludzkie serca.
Komentarz historyczno-kulturowy: Posłanie siedemdziesięciu (dwóch)
Łk 10, 1. O ile Jezus wybrał Dwunastu uczniów, by reprezentowali dwanaście pokoleń Izraela, wybrał również większą liczbę uczniów, by reprezentowali siedemdziesiąt narodów (czasami siedemdziesiąt dwa), o których mówi tradycja żydowska, zapowiadając w ten sposób misję ewangelizacyjną skierowaną do pogan. (W niektórych greckich rękopisach jest liczba siedemdziesięciu starszych ludu natchnionych duchem proroctwa w Lb 11, 24-25 oraz Eldad i Medad (Lb 11, 26).
Heroldów wysyłano zwykle parami. Termin „wysłał” wskazuje na to, że byli oni apostołami, podobnie jak Dwunastu (zob. Komentarz do Łk 9, 1-2; por. 1 Kor 15, 5-7).
Łk 10, 2. Rabini z przełomu I i II w. Po Chrystusie wypowiadali podobne słowa do tych, które wypowiada tutaj Jezus, odnosząc je do nauczania ludu Prawa. Pilność przeprowadzenia prac żniwiarskich, gdy pola już dojrzałe, stanowiła naturalny przykład dla rolników z I w.
Łk 10, 3. Żydzi opisywali czasami siebie (Izraela) jako owce pomiędzy wilkami (poganami). Obraz owcy wśród wilków był przysłowiowym symbolem bezbronności.
Łk 10, 4. Apostołowie mieli wędrować z niewielkim bagażem, jak członkowie innych grup; por. Komentarz do 9, 3. Wiadomo, że esseńczycy okazywali gościnność swoim współwyznawcom przybywającym z innych miast, nie potrzebowali więc dużego bagażu w podróży. Niepozdrawianie nikogo w drodze wskazuje na pilność misji prorockiej, polegającej na reprezentowaniu Boga, nie zaś samych siebie (por. 1 Krl 13, 9-10; 2 Krl 4, 29; 9, 3). Nieudzielenie pozdrowienia uważano za obrazę, zaś ludzie pobożni starali się pierwsi pozdrawiać napotkanych. (Żydowscy nauczyciele byli jednak zgodni, że nie należy przerywać czynności religijnych, np. Modlitwy, by kogoś pozdrowić.)
Łk 10, 5-9. Okazywanie gościnności podróżnym było jedną z głównych cnót w starożytności na całym obszarze śródziemnomorskim, szczególnie w judaizmie. Ówczesny savoir-vivre określał, kogo i w jakiej sytuacji należało pozdrawiać, ponieważ pozdrowienie „pokój” było jednocześnie błogosławieństwem mającym udzielić pokoju. Jezus lekceważy te zasady, ustanawiając nowe.