Na czwartek VI tyg. wielk. (01.05.2008) - Nadzieja zawieść nie może

„Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat się będzie weselił. Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz zamieni się w radość”

J 16, 20 – ewangelia mszalna

Fragment mowy, w której Jezus zapowiada swe powtórne przyjście.

„Współcierpieliście z uwięzionymi, z radością przyjęliście rabunek waszego mienia, wiedząc, że sami posiadacie majętność lepszą i trwającą. Nie pozbywajcie się więc nadziei waszej, która ma wielką zapłatę” (Hbr 10, 34-35)… Komentując te słowa Benedykt XVI stwierdza: „Wiara nadaje życiu nową podstawę, nowy fundament, na którym człowiek może się oprzeć, a przez to zwyczajny fundament, czyli ufność pokładana w dobrach materialnych, relatywizuje się. Tworzy się nowa wolność wobec tego fundamentu życia, na którym tylko pozornie można się oprzeć” (enc. Spe salvi, 8). Tak pojęta wiara łączy się nierozdzielnie z nadzieją, dzięki której człowiek jest w stanie żyć w teraźniejszości… Teraźniejszość bowiem możemy przeżywać, jeśli ma ona jakiś cel, którego jesteśmy pewni, i jeśli jest on tak wielki, że usprawiedliwia trud drogi (por. Benedykt XVI, enc. Spe salvi, 1). Doświadczenie Boga, przylgnięcie do Niego pozwala iść przez życie ze świadomością, że „w nadziei (…) już jesteśmy zbawieni” (Rz 8, 24).

Niech słowa Biblii stają się dla nas skałą, na której budujemy dom naszego zawierzenia Bogu (por. Mt 7, 24-25).

ks. Jakub Dąbrowski