„Wtedy pomodliłem się
do Boga niebios
i rzekłem królowi: (…)
Proszę, abyś mnie posłał (…)
do grodu grobów moich przodków”
Ne 2, 4-5 – pierwsze czytanie mszalne
Odpowiedź, którą Nehemiasz daje królowi Artakserksesowi na pytanie o to, co go martwi.
„Panie, zmiłuj się nade mną, bo nieustannie wołam do Ciebie” (Ps 86, 3)… Wierzymy w Boga, który troszczy się o swoje stworzenie (por. Mt 6, 25-34); w Boga, bez którego wiedzy i woli nic nie może się stać (por. J 1, 3). Dlaczego więc tak trudno realizować w codzienności życia wezwanie: „Wszystkie troski wasze przerzućcie na Niego, gdyż Jemu zależy na was” (1 P 5, 7)? Bogu na nas zależy – wyrazem wiary w tę prawdę jest „nieustanna modlitwa” (por. 1 Tes 5, 17), na wzór Nehemiasza, który – zanim przemówił – zwrócił się do Boga.
Prośmy w częstej modlitwie Boga, żeby nam dał słowo odpowiednie do myśli i myślenie godne tego, co otrzymaliśmy (por. Mdr 7, 15).
ks. Jakub Dąbrowski