Na środę XXVII tyg. zw. (10.10.2007) - Uznać za Ojca

"Ojcze,
święć się imię Twoje".

Łk 11, 2b – ewangelia mszalna

Są to pierwsze słowa modlitwy, której Jezus uczy swoich uczniów.

Uczniowie mają się zwracać do Boga „Ojcze”. Jest to wyraz szczególnej bliskości pomiędzy uczniami Jezusa a Jego Ojcem. Poprzez Jezusa Bóg staje się dla Jego ucznia kimś bardzo bliskim – na wzór relacji synowsko – ojcowskiej. Dlatego modlitwa chrześcijanina ma być pełna ufności i synowskiego zawierzenia. Modlący zatem powinien uznawać się za syna bądź córkę Boga. Jednocześnie liczba mnoga, która przewija się przez cały tekst modlitwy („naszego”, „nam”, „nasze”, itd.) wskazuje na wspólnotowy charakter zarówno życia jak i modlitwy chrześcijańskiej. Droga wiary jest drogą pokonywaną nie w pojedynkę, lecz we wspólnocie, gdzie wszyscy są braćmi i siostrami. Nawet jeżeli chrześcijanin modli się samotnie „w izdebce”, to jego modlitwa zawsze pozostaje „częścią” modlitwy wspólnoty Kościoła.
Pierwszym pragnieniem, przedstawianym Bogu na modlitwie, powinno być uświęcenie Jego imienia. Chodzi tu o pragnienie, aby wszyscy ludzie oddali chwałę Bogu i uznali Go za swego Ojca.

„Proście, a będzie wam dane” (…) (Łk 11, 9).

Ks. Grzegorz Domański