Na piątek XXVII tyg. zw. (12.10.2007)

 A jeśli Ja palcem Bożym wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło już do was królestwo Boże.

Łk 11, 20 – ewangelia mszalna

Niektórzy z tłumu towarzyszącego Jezusowi zarzucali: „Przez Belzebuba, władcę złych duchów, wyrzuca złe duchy” (Łk 11, 15). Jezus na ten zarzut odpowiada m.in.: „Lecz jeśli Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy, to przez kogo je wyrzucają wasi synowie? Dlatego oni będą waszymi sędziami. A jeśli Ja palcem Bożym wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło już do was królestwo Boże” (Łk 11, 19-20).
Obrzęd egzorcyzmu był obrzędem znanym i stosowanym w Izraelu za czasów Jezusa. Niektóre praktyki wyrzucania złych duchów ocierały jednak się o magię, która podlegała surowej karze. Mimo to przewodnicy duchowi dokonujący egzorcyzmów cieszyli się powszechnym poważaniem. Jezus wskazuje swym oponentom na to, iż oskarżając Go, oskarżają jednocześnie swe „autorytety”. W odpowiedzi Jezusa zawarta jest także sugestia, iż jego wypędzanie duchów jest jakościowo inne: Jest wypędzaniem pełnym mocy i na szeroką skalę, niepodobnym do powszechnych praktyk. Zwycięstwo nad złymi mocami miało być jednym ze znaków towarzyszących nastaniu ery mesjańskiej. Stąd też słowa Jezusa o nastaniu królestwa Bożego.
Łukasz w swej Ewangelii wielokrotnie podkreśla, że wraz z przyjściem Jezusa zostaje zainaugurowane królestwo Boże na ziemi. Jest to czas zwycięstwa nad panowaniem diabła. W tym zwycięstwie mają udział również chrześcijanie, którzy przez wiarę mają „dostęp” do mocy Jezusa.

„Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży, szukając, kogo pożreć. Mocni w wierze przeciwstawcie się jemu” (1 P 5,8—9).

Ks. Grzegorz Domański