Na św. Brygidy (23.07.2007) - Żywot beztroski?

Św. BrygidaO nic się już

zbytnio nie troskajcie,

ale w każdej sprawie

wasze prośby

przedstawiajcie Bogu

w modlitwie i błaganiu

z dziękczynieniem.

Flp 4,6 - I czytanie z godziny czytań

Św. Paweł - udziela szczegółowych napomnień przypominając iż "Pan jest blisko" (w. 5).

Jezus syn Syracha, żyjący jeszcze pod Starym Przymierzem, szczegółowo ukazał w jaki sposób troska o owocność różnych prac doczesnych bardzo utrudnia lub uniemożliwia poznanie mądrości Bożej. Albowiem ludzie oddani rzetelnemu wykonywaniu pożytecznych i koniecznych do zycia prac nie mają czasu ani spokoju serca, aby zgłębiać Prawo nadane przez Najwyższego. (zob. Syr 38,24-34). Jednak jeszcze w Starym Testamencie Bóg objawił rozwiązanie tej trudności, czemu daje wyraz psalmista dzieląc się swym doświadczeniem: "Ja zaś jestem ubogi i nędzny, ale Pan troszczy się o mnie" (Ps 40,18) oraz zachęcając: "Zrzuć swą troskę na Pana, a On cię podtrzyma; nie dopuści nigdy, by miał się zachwiać sprawiedliwy" (55,23).
Jezus Chrystus, jednorodzony Syn Boży, który przyjął ciało z Maryi dziewicy, zwracał uwagę, że niektórzy "słuchają słowa, lecz potem odchodzą i przez troski, bogactwa i przyjemności życia bywają zagłuszeni i nie wydają owocu" (Łk 8,14). Dlatego nakłaniał ich, aby porzucić troski o sprawy ziemskie i dawał im za przykład ptaki, lilie i ziele, aby uwierzyli, że troszczy sie o nich Ojciec niebiański (zob. Mt 6,24-32). Słuszne jest więc wezwanie zapisane przez Apostoła i jego dodatkowa porada, aby w trudnościach życia na ziemi zwracać się do Boga z prośbą i błaganiem. Przecież to On jest wolnym i wszechmogącym dawcą wszystkich dóbr, za które należy Mu okazać wdzięczność.
Czy jednak mamy wieść żywot zupełnie beztroski, nie troszcząć się dosłownie o nic? Mistrz mówi: "Starajcie się naprzód o królestwo <Boga> i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane" (w. 33), a były uczeń Gamaliela formułuje myśl innymi słowami: "Troszczcie się o dary duchowe!" (1 Kor 14,1).

Dziękujmy Bogu za jego dary i prośmy go ufnie!

Jan Budzyński