Na IV Niedzielę zw. "C" (28.01.2007) - Agresywna opozycja

Porwali Go z miejsca,

wyrzucili Go z miasta

i wyprowadzili aż na stok góry,

na której ich miasto było zbudowane,

aby Go strącić.

Łk 4, 29 – ewangelia mszalna

Powyższymi słowami Łukasz opisuje reakcję rodaków Jego na Jego wystąpienie w nazaretańskiej synagodze.

Powodem oburzenia mieszkańców Nazaretu było to, iż Jezus proklamuje spełnienie się proroctwa mesjańskiego tu i teraz - i to w osobie Jego samego. Jezus ponadto „dopuszcza się” krytyki narodu żydowskiego mówiąc, iż tylko nie-Żydzi (wdowa z Sarepty Sydońskiej i Syryjczyk Naaman), przyjęli dwa główne znaki Starego Testamentu. Jezusa mają zatem przyjąć nie-Nazaretanie i nie-Żydzi.
Agresja rodaków Jezusa, którzy nie chcieli zaakceptować prawdy o Mesjaszu i o sobie samych, znajdzie swe ostateczne ujście w śmierci krzyżowej Jezusa.
Nie trzeba chyba nikomu udowadniać, że Ewangelia w każdym czasie spotyka się ze zdecydowaną i agresywną opozycją. Człowiek albo słucha ewangelicznej prawdy o sobie i ją akceptuje, albo próbuje się przed tą prawdą bronić, nierzadko uciekając się do aktów agresji.

Zawsze z pokorą słuchajmy Ewangelii!

Ks. Grzegorz Domański