Na Piątek IV tyg. Wlk. P. (23.03.2007) - Wola nie fatum

Godzina Jego jeszcze nie nadeszła.

J 7,30 - ewangelia mszalna

W czasie święta Namiotów zamierzano Jezusa pojmać, jednak nikt nie podniósł na Niego ręki.

Święty Tomasz z Akwinu rozważywszy wpływ ciał niebieskich (a więc czasu) na ludzkie ciało oraz brak tego wpływu na to, co duchowe, wyjaśnia: "Godzinę Jego należy więc rozumieć nie na podstawie koniecznosci fatum, lecz jako z góry postanowioną przez całą Trójcę Świętą. Jak bowiem powiada Augustyn: 'Nie należy wierzyć, że to dotyczy ciebie, a tym bardziej nie dotyczy Tego, który cię utworzył. Jeśli twoja godzina jest Jego wolą, mianowicie Boga, czym więc jest Jego godzina, jeśli nie Jego wolą? Nie mówił więc o godzinie, w której poprzez przymus zadano Mu śmierć, lecz o godzinie, w której dane im było zabić Go'. 'Jeszcze nie nadeszła godzina moja' (J 2,4). 'Jezus wiedząc, że nadeszła Jego godzina przejścia z tego świata do Ojca' itd. (J 13,1)".

Zaufajmy Bogu, który przez Koheleta mówi: "Na każdą sprawę jest czas i okazja"!

Jan Budzyński