Jak w Adamie
wszyscy umierają,
tak też w Chrystusie
wszyscy będą ożywieni.
1 Kor 15,22 - czytanie z modlitwy południowej
Św. Paweł Apostoł i Sostenes wyjaśniali naukę o zmartwychwstaniu wszystkich wiernych na wzór Chrystusa.
"Zastanówcie się nad początkami rodzaju ludzkiego -zachęca Teodoret z Cyru - a stwierdzicie, że w ślady pierwszego rodzica poszli jego potomkowie, i wszyscy stali się śmiertelni dlatego, że on stał się śmiertelny. Tak samo cała ludzka natura pójdzie w ślady Chrystusa Pana i będzie mieć udział w zmartwychwstaniu. Jak Chrystus bowiem był pierworodnym z umarłych, tak Adam był pierwszym, który został stworzony. Słusznie zaś teraz Apostoł nazwał Chrystusa człowiekiem, choć wiedział, że jest On również Bogiem: chodziło o to, by przez wskazanie na jednorodność natury [Chrystusa i ludzi] potwierdzić naukę o zmartwychwstaniu. Ponieważ jednak stwierdził, że wszyscy zostaną ożywieni, a po zmartwychwstaniu ci, którzy żyli skromnie, będą odłączeni od tych, którzy żyli rozpustnie, a ci którzy cierpieli na chorobę niewary, od tych, którzy jaśnieli wiarą, i krótko mówiąc: ci, którzy żyli w sposób godny pochwały, od tych, ktorzy popełnili uczynki zasługujące na potępienie, musiał dodać: "Lecz każdy według własnej kolejności".
Bóg "sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych" (Mt 5,45), tak też wszystkich poddał śmierci cielesnej i wszystkim przywróci ciała do życia. A jednak nie oznacza to zrównania ostatecznego losu złośliwego bezbożnika i wyznawcy, heretyka i prawowiernego, złodzieja i okradanego, małżonka porzucajacego i porzucanego, zdradzającego i zdradzonego, gwałciciela i jego ofiary, sadystycznego mordercy i niewinnie zabitego, oszczercy i pomawianego, pożądliwego i skromnego, który zaufał Bogu. Przecież sam Pan nasz Jezus Chrystus wyraźnie powiedział: "ci, którzy pełnili dobre czyny, pójdą na zmartwychwstanie życia; ci, którzy pełnili złe czyny – na zmartwychwstanie potępienia" (J 5,29).
Żyjmy i umierajmy na wzór Chrystusa, abyśmy radowali się szczęśliwością wieczną!
Jan Budzyński