"Dzielmy się Dobrym Słowem" - z Wtorku I tyg. Adw. (5.12.2006)

Giotto, Jezus pośród uczonych, 1304-1306, Kaplica Scrovenich, Padwa, Włochy. Pobrano ze strony Olga's Gallery: http://www.abcgallery.com/G/giotto/giotto115.htmlNadzieja w różdżce z pnia

Iz 11,1-10; Ps 72; Łk 10,21-24 

Nawet jeśli po ludzku wszystko wydaje się zniszczone, nie musi być takie dla Pana Boga. On widzi więcej i dogłębnie ujmuje rzeczywistość, która często ludziom wydaje się ruiną. Im bardziej wsłuchujemy się w Słowo Pana, tym więcej mocy możemy zaczerpnąć do patrzenia na życie od strony jego źródła, czyli samego Boga.

Prorok Izajasz, widząc coraz bardziej upadający lud Jahwe, niemal już ruinę, otrzymuje od Pana obrazy, które dotykając przeżywanej rzeczywistości, kreślą jednocześnie jej niezwykłą przyszłość.

Wyrośnie różdżka z pnia Jessego, wypuści się Odrośl z jego korzenia. I spocznie na niej Duch Pana, duch mądrości i rozumu, duch rady i męstwa, duch wiedzy i bojaźni Pana. Upodoba sobie w bojaźni Pana. Nie będzie sądził z pozorów ni wyrokował według pogłosek; raczej rozsądzi biednych sprawiedliwie i pokornym w kraju wyda słuszny wyrok. Rózgą swoich ust uderzy gwałtownika, tchnieniem swoich warg uśmierci bezbożnego. Sprawiedliwość będzie mu pasem na biodrach, a wierność przepasaniem lędźwi.

Niby nic, a rośnie… różdżka z pnia. Prorok Izajasz ukazuje w tym obrazie wzrastające życie, które jest jak odrośl wypuszczająca się z korzeni. Wyjątkowa, bo nieustanna obecność na tej Odrośli darów Ducha Pana, zapowiada wytrwałą i zwycięską misję kogoś ze szczepu Jessego, ojca Dawida. Pełen mocy Potomek wielkiego króla wiernie i konsekwentnie zaprowadzi ład i sprawiedliwość w świecie. Osiągnięcie tego będzie możliwe dzięki mocy Ducha Pana. Porządek dotknie całego świata. Obraz jego rajskiej radości i niewinności kreślą dalsze obrazy.

Wtedy wilk zamieszka wraz z barankiem, pantera z koźlęciem razem leżeć będą, cielę i lew paść się będą społem i mały chłopiec będzie je poganiał. Krowa i niedźwiedzica przestawać będą przyjaźnie, młode ich razem będą legały. Lew też jak wół będzie jadał słomę. Niemowlę igrać będzie na norze kobry, dziecko włoży swą rękę do kryjówki żmii. Zła czynić nie będą ani zgubnie działać po całej świętej mej górze, bo kraj się napełni znajomością Pana na kształt wód, które przepełniają morze.

Można pomarzyć? Nie tylko. Opisywana rzeczywistość, za którą często i w nas budzą się tęsknoty, daleko przewyższa sferę marzeń. Zapowiedzi te głosi prorok Izajasz, ale czyni to w Imieniu Jahwe, a On jest Bogiem wiernym i nie zawodzi!

Psalmista w tym samym Duchu sięga w stronę przyszłości.

Za dni Jego zakwitnie sprawiedliwość i wielki pokój, aż księżyc nie zgaśnie. Będzie panował od morza do morza, od Rzeki aż po krańce ziemi. Wyzwoli bowiem biedaka, który Go wzywa,  i ubogiego, co nie ma opieki. Zmiłuje się nad biednym i ubogim,  nędzarza ocali od śmierci.

Inicjatywa związana z przyszłością należy do Pana i na szczęście dla nas On już ją podjął i zaczął realizować!

Owego dnia to się stanie: Korzeń Jessego stać będzie na znak dla narodów. Do niego ludy przyjdą z modlitwą, i sławne będzie miejsce jego spoczynku.

Potomek Dawida, Jezus Chrystus, jest Odroślą z korzenia Jessego. To w Nim objawia się światu pełnia Świętego Ducha i to On jest tym, który w Nazarecie oznajmia słuchaczom, że dziś spełniły się te słowa Pisma, któreście słyszeli.

Ile radości jest w Jezusie z powodu objawienia wiecznego działania miłości Ojca właśnie w Nim, umiłowanym Bożym Synu! Ile uwielbienia za każde serce, które w najprostszych swych odruchach odpowie na zbawienie dokonywane w Jezusie!

Jezus rozradował się w Duchu Świętym i rzekł: «Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Ojciec mój przekazał mi wszystko. Nikt też nie wie, kim jest Syn, tylko Ojciec; ani kim jest Ojciec, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić.»

Czytając i rozważając te natchnione Słowa, jesteśmy wprowadzani mocą tego samego Ducha Pana w Jego najgorętsze pragnienia. I nam Ojciec zechciał objawić i objawia te rzeczy, których pełnię ukazuje w zbliżeniu się do nas przez swego umiłowanego Syna.

Jak traktuję nawoływania do nadziei Nieba, które docierają do mnie z rozważanego Słowa?

Co bardziej pochłania mój czas: Słowa Pana i relacje z Nim czy analiza i katastroficzne oceny bólu i upadków?

Jak często uświadamiam sobie to, że i mnie Niebieski Ojciec zechciał objawić zbawienie w swym Synu, Jezusie Chrystusie?

«Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie. Bo powiadam wam: Wielu proroków i królów pragnęło ujrzeć to, co wy widzicie, a nie ujrzeli, i usłyszeć, co słyszycie, a nie usłyszeli.»

To nie przypadek, że dziś docierają te Słowa do ciebie, droga siostro i drogi bracie. Na pewno nie musisz ich odbierać jako przypadku. To celowe działanie Świętego Ducha, w którego mocy Jezus mówi do nas, mówi tak bardzo do ciebie.

Być może w wielu miejscach życia i serca więcej gruzu po planach i różnych próbach wyjścia ze stanów przygnębień po upadkach i grzechach. Być może wielu z nas przeżywa jakąś życiową ruinę, przypominającą dzieje Narodu Wybranego. Jednak Pan Bóg dostrzega więcej, niż podpowiadają odczucia czy nawet niezbicie przekonujące racjonalne dowody. To On wyszedł z inicjatywą pozbierania nas na nowo i obdarzenia radosną nadzieją. Pan tak wiele przeszedł, że nie wycofa się, dopóki nie udzieli ci wsparcia w drodze do pełnego oczyszczenia Jego obrazu i podobieństwa, jakie nosisz w sobie. Jesteś Jego na wieki, choćby cały świat twierdził i ustalał inaczej.

Jego dzieci też mają prawo doświadczać radości zbawienia i doświadczą jej w pełni, nawet jeśli dziś, kolejny raz, oczy rozpływają się we łzach.

Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że i mnie wziąłeś pod swą miłosną uwagę. Dziękuję, że Jezus jest moim silniejszym Bratem i Zbawicielem, który nigdy ze mnie nie rezygnuje i kocha do końca.

Uzdolnij mnie Świętym Duchem, ożyw w moim sercu Jego działania, abym podążał za Barankiem, dokądkolwiek idzie, przez wszystkie dni, aż do skończenia świata.

Pozdrawiam w Panu!

Ks. Leszek Starczewski.

PS

A jeśliby Święty Mikołaj tej nocy nie trafił do ciebie, to znaczy, że szykuje coś extra w innym terminie : )