Oczyszczenie świątyni

 

Dziedziniec świątyni jerozolimskiej dzisiaj (fot. ks. Marcin Zieliński)

 

Czytając fragment Ewangelii św. Jana o oczyszczeniu świątyni (2,13-22), często zauważamy jedynie negatywny aspekt tej sceny. Świątynia, miejsce najświętsze dla religii Izraela, staje się miejscem handlu, narodowym skarbcem, który funcjonuje niemal jak amerykański Fort Knox. Tytuł nadany tej perykopie w Biblii Tysiąclecia sugeruje, że świątynia jest nieczysta i wymaga radykalnej interwncji oczyszczającej. Wzmianka o zburzeniu świątyni jest interpretowana jako zapowiedź zniszczenia jej przez Rzymian i stąd już tylko krok do konkluzji, że kult jako taki nie był rzeczą istotną dla Jezusa, który z pewną satysfakcją zapowiedział zburzenie tego przybytku i koniec kultu ofiarniczego.

Tymczasem Ewangelie wspominają wielokrotnie, że Jezus uczestniczył w kulcie świątynnym i mówił o tym miejscu jako o domu Boga. Nie był z pewnością przeciwnikiem kultu jako takiego. Scena wypędzenia ze świątyni kupców ma walor symboliczny. Jest realizacją proroctwa z Za 14,21, w którym opisuje się wypędzenie kupców (w tekście hebrajskim mamy słowo „Kananejczycy”, którzy byli w tych czasach synonimem zręcznych handlarzy) ze świątyni w kontekście nadchodzącego Dnia Pańskiego, w którym Bóg objawi się całemu światu i dokona sądu. Biblia ukazuje nam, że działanie Boga nie jest nigdy jedynie destruktywne, ale jest obliczone na odnowienie, ulepszenie. Podobny sens ma scena potopu, która nie jest tylko aktem zniszczenia ziemi, ale jej oczyszczeniem i przygotowaniem, aby móc zawrzeć nowe przymierze z Noem. Podobnie Jezus nie mówi tylko o końcu świątyni, jej zniszczeniu, ale o jej odbudowie. W tekście mamy w istocie dwie świątynie: tę zbudowaną z kamieni oraz ciało Jezusa, które jest nową świątynią Boga. Realizuje On w sobie ideę świątyni: jest to specjalne miejsce, które Bóg wybrał jako swoje mieszkanie i w którym pragnie być czczony. Moment Wcielenia jest inauguracją nowej obecności Boga wśród swego ludu. Nie jest ona związana z określonym punktem kuli ziemskiej, jak w przypadku wielu religii, lecz z „ciałem”, osobą Jezusa Chrystusa, który jest Bogiem w ludzkim ciele. Stąd kult chrześcijański jest związany z ideą OBECNOŚCI. Msza św. sprawowana w jakimkolwiek miejscu cz znak chleba-Eucharystii są w istocie znakiem realnej obecności Boga, który pragnie odbierać cześć i obdarzać swoimi darami.

Ks. Marcin Zieliński