Następowanie po sobie dnia i nocy ma w Biblii głęboką symbolikę. Dzień jest znakiem jasności nowego świata, który ma nastać („dzień, który nie zna zachodu” - Exultet śpiewany w Wigilię Paschalną), zupełnie nowego, bardziej intymnego obcowania z Bogiem. Symbolika światła i dnia pojawia się często w tekstach opisujących zbawczą interwencję Boga (por. Mt 6,10; Łk 1,78). Z kolei noc symbolizuje świat doczesny, oczekujący zbawienia, często okrutny i przynoszący wiele cierpienia (por. Tob 10,7; Mi 3,6; Łk 4,40; Mt 2,14; J 9,14).
Następowania po sobie dnia i nocy ma istotne znaczenie również w liturgii. W Starym i Nowym Testamencie oraz we współczesnej liturgii uroczystości, czyli główne święta liturgiczne, rozpoczynają się wieczorem dnia poprzedzającego święto. Po zapowiedzi i rozpoczęciu świętowania nastaje noc, zachodzi słońce. Nastanie nocy każe nam oczekiwać i jednocześnie czyni nadejście dnia nowego wydarzeniem jeszcze bardziej radosnym. Ten obraz odnosi się też do naszej egzystencji. Obietnica zbawienia jest poprzedzona czasem doświadczeń, prób, cierpienia i śmierci. Nadejście Chrystusa, gwiazdy porannej, rozprasza te ciemności i jest eksplozją radości. Symbolika dnia i nocy podkreśla, że czas jest w rękach Boga i że po trudnych doświadczeniach życia, które czasem wydają się nie mieć końca, nastanie, bez cienia wątpliwości, nowy dzień - dzień, w którym słońce już nigdy nie zajdzie.
ks. Marcin Zieliński