Tekst grecki i polski
1 ἔπειτα διὰ δεκατεσσάρων ἐτῶν | 1 Potem, po czternastu latach, |
πάλιν ἀνέβην εἰς Ἱεροσόλυμα | udałem się ponownie do Jerozolimy |
μετὰ Βαρναβᾶ | wraz z Barnabą, |
συμπαραλαβὼν καὶ Τίτον | zabierając ze sobą także Tytusa. |
2 ἀνέβην δὲ | 2 Udałem się zaś w tę stronę |
κατὰ ἀποκάλυψιν | na skutek otrzymanego objawienia. |
καὶ ἀνεθέμην αὐτοῖς | I przedstawiłem im |
τὸ εὐαγγέλιον | Ewangelię, |
ὃ κηρύσσω ἐν τοῖς ἔθνεσιν | którą głoszę wśród pogan, |
κατ’ ἰδίαν δὲ | osobno zaś |
τοῖς δοκοῦσιν | tym, którzy cieszą się poważaniem, |
[by stwierdzili], | |
μή πως εἰς κενὸν τρέχω | czy nie biegnę na próżno |
ἢ ἔδραμον | lub nie biegłem. |
3 ἀλλ’ οὐδὲ Τίτος | 3 Ale nawet Tytusa, |
ὁ σὺν ἐμοί | mego towarzysza, |
Ἕλλην | mimo że jest Grekiem, |
ὤν ἠναγκάσθη | nie zmuszono do |
περιτμηθῆναι | poddania się obrzezaniu. |
4 διὰ δὲ | 4 A było to w związku z tym, że |
τοὺς παρεισάκτους | na zebranie weszli bezprawnie |
ψευδαδέλφους | fałszywi bracia, |
οἵτινες παρεισῆλθον κατασκοπῆσαι | którzy przyszli podstępnie wybadać |
τὴν ἐλευθερίαν ἡμῶν | naszą wolność, |
ἣν ἔχομεν ἐν Χριστῷ Ἰησοῦ | jaką mamy w Chrystusie Jezusie, |
ἵνα ἡμᾶς | aby nas |
καταδουλώσουσιν | ponownie pogrążyć w niewolę. |
5 οἷς οὐδὲ πρὸς ὥραν | 5 Na żądane przez nich ustępstwo |
εἴξαμεν τῇ ὑποταγῇ | zgoła się jednak nie zgodziliśmy, |
ἵνα ἡ ἀλήθεια τοῦ εὐαγγελίου | aby prawda Ewangelii |
διαμείνῃ πρὸς ὑμᾶς | przetrwała dla waszego dobra. |
Najważniejsze słowa greckie
- ἀποκάλυψις [apokalypsis] – „objawienie”. Pochodzi od czasownika ἀποκαλύπτω [apokalyptō] („odsłaniać, objawiać”), który z kolei jest złożeniem przyimka ἀπό [apo] („od, z”, wyraża ideę oddzielenia albo pochodzenia) i czasownika καλύπτω [kalyptō] („zasłaniać, zakrywać”). W języku polskim najczęściej kojarzony jest z tytułem ostatniej księgi Nowego Testamentu – Apokalipsy św. Jana.
- ἐλευθερία [eleutheria] – „wolność” jest ważnym tematem teologicznym w Liście do Galatów, oprócz tego rzeczownika występuje czasownik ἐλευθερόω [eleutheroō] („czynić wolnym, uwalniać”) oraz przymiotnik ἐλεύθερος [eleutheros] („wolny”). Może odnosić się zarówno do stanu niewolnika, do wolności w wymiarze etycznym, jak i braku zobowiązań.
- ἀλήθεια [alētheia] – „prawda”. Znaczenie tego rzeczownika jest niemal identyczne jak współcześnie: obejmuje informacje, zdarzenia, sytuacje zgodne ze stanem faktycznym, może odnosić się do szeroko rozuminej rzeczywistości, albo do Bożych zamysłów. Może też stanowić określenie ludzkieg postępowania. W świecie semickim jest bardzo mocno związana z „wiernością”, „trwałością” i „pewnością”.
Biblię Biblią wyjaśniać
- Dz 15,1-6: „Niektórzy przybysze z Judei nauczali braci: Jeżeli się nie poddacie obrzezaniu według zwyczaju Mojżeszowego, nie możecie być zbawieni. Kiedy doszło do niemałych sporów i roztrząsań między nimi a Pawłem i Barnabą, postanowiono, że Paweł i Barnaba, i jeszcze kilku spośród nich udadzą się w sprawie tego sporu do Jeruzalem, do Apostołów i starszych. Wysłani przez Kościół, szli przez Fenicję i Samarię, sprawiając wielką radość braciom opowiadaniem o nawróceniu pogan. Kiedy przybyli do Jeruzalem, zostali przyjęci przez Kościół, Apostołów i starszych. Opowiedzieli też, jak wielkich rzeczy Bóg przez nich dokonał. Lecz niektórzy nawróceni ze stronnictwa faryzeuszów oświadczyli: Trzeba ich obrzezać i zobowiązać do przestrzegania Prawa Mojżeszowego. Zebrali się więc Apostołowie i starsi, aby rozpatrzyć tę sprawę”.
- J 1,14-18: „A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy. Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie. Z Jego pełności wszyscy otrzymaliśmy – łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało dane za pośrednictwem Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt nigdy nie widział; ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, [o Nim] pouczył”.
Komentarz biblisty
- Drugi rozdział Listu do Galatów wprowadza nas już w jego merytoryczną treść. Paweł ciągle jeszcze podkreśla jak ważna jest jedność „jego” Ewangelii z tą, którą głoszą pozostali apostołowie. W tym celu udaje się na spotkanie do Jerozolimy, która w tamtym czasie ciągle jeszcze była centrum Kościoła. To spotkanie, nazywane często „Soborem Jerozolimskim”, nie tylko odpowiedziało na pytanie czy uczniowie Chrystusa muszą zachowywać znak obrzezania, ale przede wszystkim umożliwiło spojrzenie na chrześcijaństwo jako na odrębną religię, a nie jedynie kolejny odłam judaizmu.
Bezpośrednią motywacją dla tego spotkania jest obecność we wspólnocie Kościoła „fałszywych braci”. Od początku swojego istnienia wspólnota uczniów Chrystusa zmaga się z obecnością „wilków w owczej skórze”, którzy niszczą ją podając się za kogoś wyjątkowego. Na kartach Nowego Testamentu czytamy też o „fałszywych apostołach” (2Kor 11,13), „fałszywych nauczycielach” (2P 2,1) i „fałszywych prorokach” (np. Mt 7,15), czy nawet „fałszywych mesjaszach” (np. Mk 13,22). Święty Paweł zdając sobie sprawę z tej sytuacji ma świadomość, że najlepszym remedium na tę sytuację jest dążenie do utrzymania jedności we wspólnocie Kościoła.
Prawda Ewangelii ma wartość wyzwalającą. W kontekście Listu do Galatów Paweł podkreśla przede wszystkim wolność chrześcijanina od Prawa żydowskiego, którego zewnętrznym znakiem było obrzezanie. Ten temat będzie powracał jeszcze wiele razy w tym Liście, podobnie zresztą jak w Liście do Rzymian. Wolność chrześcijanina to jednak nie jest tylko wolność od obowiązku zachowywania przepisów Prawa, ale coś znacznie większego: to wolność od grzechu, którą daje Chrystus poprzez prawdę Ewangelii i swojego Ducha (2Kor 3,17).
Czy troszczę się o zachowanie jedności Kościoła i prawdy Ewangelii?
Czy staram się, by moja wiara była zgodna z wiarą Kościoła?
Jak wykorzystuję wolność, którą mam w Jezusie Chrystusie?
Modlitwa
„Daj mi poznać drogi Twoje, Panie,
i naucz mnie Twoich ścieżek!
Wiedź mnie drogą Twej prawdy i pouczaj,
bo Ty jesteś Bóg, mój Zbawca,
i w Tobie mam zawsze nadzieję” (Ps 25,4-5).
Ojcowie Kościoła
- Jezus powiedział tak: „Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz znieść nie możecie. Lecz gdy przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy”. Pytamy, co ma znaczyć to „wiele”, co Jezus miał powiedzieć swoim uczniom, a czego oni wówczas jeszcze znieść nie mogli. Odpowiedź na to pytanie jest następująca: Ponieważ apostołowie byli Żydami wychowanymi przez literalny sens Prawa Mojżeszowego, być może Jezus miał im powiedzieć, jakie jest prawdziwe prawo, może miał ich pouczyć, jakie prawdy niebieskie zawierał kult żydowski „w obrazie i cieniu”, oraz jaki cień przyszłych dóbr tkwił w przepisach odnoszących się do pokarmów, napojów, świąt, nowiu księżyca i szabatów. I „wiele” było tego, co im miał do powiedzenia. Wiedział jednak, jak trudno jest wyrwać z ludzkiej duszy dogmaty wrodzone i rozwijające się w niej od dzieciństwa aż do lat dojrzałych, zwłaszcza gdy ci, którzy je przyjęli, są przekonani, iż pochodzą one od Boga i że ich odrzucenie jest bezbożnością; zdawał sobie sprawę, jak trudno jest przekonać słuchaczy o tym, że porównując swe przekonania ze znakomitością nauki Chrystusa, to znaczy nauki prawdy, powinni je odrzucić jak „stratę” i „śmieci”.
Naukę tę przesunął więc na stosowniejszą porę, na czas, który miał nastąpić po Jego męce i zmartwychwstaniu. Bo naprawdę za wcześnie było udzielać pomocy tym, którzy jej jeszcze nie mogli przyjąć, ponieważ mogła ona obalić tkwiące już w ich sercach wyobrażenie o Jezusie jako o Mesjaszu i Synu Boga żywego.
Zastanów się zatem, jak głęboki sens tkwił w owych słowach: „Wiele jeszcze mam wam do powiedzenia, ale teraz znieść nie możecie”; „wiele” bowiem oznacza objaśnienie i wytłumaczenie przepisów Prawa w sensie duchowym; wówczas jeszcze nie mogli tego „znieść” uczniowie, ponieważ urodzili się i wychowali wśród Żydów.
Sądzę więc, że słowa: „Gdy przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy”, zostały wypowiedziane dlatego, że przepisy Prawa były tylko odblaskiem prawdy, samą zaś prawdą było to, czego miał ich nauczyć Duch Święty. Sens tego zdania jest taki: doprowadzi was do całej prawdy o rzeczach, o których macie tylko wyobrażenie, a sądzicie, że oddajecie Bogu prawdziwą cześć (Orygenes, Przeciw Celsusowi II, 2, tłum. S. Kalinkowski).
Biblia w sztuce