Wyjdź na pustynię,
przyjmij słowo,
by prostować drogi...
Ba 5,1-9; Ps 126; Flp 1,4-6.8-11; Łk 3,1-6
Oczekiwanie na Pana nie może pozostać biernym. Staje dziś przed nami wielki prorok Adwentu, głos Bożego Słowa, jakim jest Jan Chrzciciel. Zaprasza nas, aby nasza adwentowa droga wyprowadziła nasze serce z codziennego pośpiechu i hałasu na wewnętrzną pustynię. Tam możemy usłyszeć Boże Słowo, które chce stać się w nas ciałem. Ono pomoże nam stanąć w szczerości i prawdzie, pokaże to, co trzeba w nas wyrównać, wyprostować, obniżyć, czy wypełnić. Idąc tą drogą postąpmy w miłości, która jest najlepszym przygotowaniem na przyjście Pana, a do której zaprasza nas święty Paweł. Będziemy wtedy mogli śpiewać pieśń wesela wraz z wyzwoloną Jerozolimą oglądaną oczyma Barucha. Jego rychłe przyjście sprawi, że zawołamy z radością: Bóg o nas pamiętał...
Pierwsze Czytanie
Udręczony lud Boży otrzymuje prorocze słowa nadziei. Jerozolima, która symbolizuje i uosabia poślubiony Bogu naród, zostaje wezwana, aby rozpocząć nowy etap swojej historii. Najpierw otrzyma ona nowe wspaniałe szaty, które ukażą jej wielką, daną od Boga godność. Nowe imię wyrazi nie tylko tożsamość, ale i Boże obdarowanie – pokojem sprawiedliwości i chwałą pobożności . Te dary pozwolą w końcu miastu świętemu podnieść się, powrócić do życia. Doświadczenie Jerozolimy, ma pomóc odkryć skutki zła, grzechu, który zaowocował klęską i wygnaniem. Teraz Jerozolima może znów radować się zmiłowaniem Boga, który na nowo podnosi swój lud. Świadomość własnej słabości i Bożego miłosierdzia pozwala kroczyć w pokorze drogą, przygotowaną przez Pana. Bóg troszczy się o swój lud jak ojciec. Dlatego wychowuje go z mądrością i pozwala na doświadczenie cierpienia i własnej słabości. Wewnętrzna pustynia, staje się przestrzenią poznania własnych błędów, co pomaga odkryć, że jedyną pomocą i nadzieją jest sam Bóg.
Drugie Czytanie
Sam Bóg dokonuje dzieła wewnętrznej przemiany człowieka. Święty Paweł zauważa Boże działanie, które dokonuje się we wspólnocie w Filippi. Chrześcijanie nie tylko uczestniczą w misji Apostoła, ale nieustannie wzrastają w miłości i to stanowi najlepsze przygotowanie na powtórne przyjście Pana. To jest największą radością i nagrodą dla wiernego sługi Chrystusa, że może oglądać owoc swojego trudu: wspólnotę, która doskonali się w wszelkim poznaniu i wyczuciu. Poznanie własnej kondycji pozwala otworzyć się na Bożą łaskę, która w sercu człowieka rozkwita pięknym plonem sprawiedliwości. Słowo Boże wydaje swe owoce to w człowieku – to tak jakby pustynia stała się ogrodem!
Ewangelia
Wystąpienie Jana Chrzciciela stanowi łącznik pomiędzy dzieciństwem i życiem ukrytym Jezusa a jego działalnością apostolską. Jest to czas przygotowania, aby wszyscy mogli zauważyć, że stanie się coś bardzo ważnego, że nadchodzi oczekiwany przez wieki Mesjasz. Działalność Jana Chrzciciela stanowi syntezę Starego Testamentu – ten czas przygotowywał i formował Izraela, teraz Jan zbiera i sumuje całą tę rzeczywistość. Jest ostatnim prorokiem Starego Testamentu, a jednocześnie tym, który wskaże Mesjasza.
Początek opowiadania wprowadza szereg postaci i daty. Widzimy więc, że Łukasz osadza swe opowiadanie w konkretnym czasie i przestrzeni. Pokazuje jak rozwija się ludzka historia, która częstokroć pełna jest niesprawiedliwości, przemocy – a ludzie, którzy rządzą są nieprawi. Jednak wszystkie te okoliczności nie przeszkadzają działać Bogu! A jak działa Bóg? Kieruje swe Słowo do Jana Syna Zachariasza. Zapowiedziany przez anioła rodzi się w małżeństwie starszych, bezpłodnych, ale prawych ludzi – Zachariasza i Elżbiety. Do jego urodzenia Zachariasz pozostaje niemy, nie tylko przez swe niedowiarstwo, ale by wskazać na to, że jego syn będzie głosem Bożego Słowa. Jan znajduje się na pustyni. Jest to najlepsze miejsce, aby usłyszeć Słowo Pana! Pustynia jest miejscem, przez które się przechodzi, idąc w kierunku ziemi obiecanej. Uczy człowieka wysiłku, wytrwałości, podążania naprzód. Jest miejscem oczyszczenia, doświadczenia własnej niemocy, ale też i cudów Pana. Wyjście ma prowadzić do oderwania się od wszelkich zabezpieczeń, bożków. Tam rozbrzmiewa Słowo Pana, które staje się pokarmem wierzącego! Proroctwo Izajasza realizuje się i wypełnia w posłannictwie Jana Chrzciciela. Izajasz wołał do ludzi zgnębionych wygnaniem i tracących nadzieję na wolność. Wołanie proroka miało zachęcić do podjęcia powrotu wygnańców z Babilonii do Palestyny. Teraz ziemią obietnicy jest sam Jezus. Aby wejść na tę ziemię, doświadczyć zbawienia, potrzeba prostować swoje wnętrze – to znaczy dążyć do prawdy! Wypełnienie dolin, to pozbywanie się rozpaczy, która tworzy w człowieku, otchłań, zagłębienie. Bóg przychodzi, aby wypełnić je miłosierdziem! Wyrównanie gór i pagórków to uniżenie swej wyniosłości, która zamyka na przyjście Pana. Natomiast prostowanie wykrzywień i wyrównywanie wybojów to wewnętrzne oczyszczenie serca, które pozwala stanąć przed Bogiem z ufnością, w prawdzie o sobie.
Bóg przychodzi do wszystkich ludzi i każdy ma szansę się z Nim spotkać. Zobaczyć Boże zbawienie to ujrzeć i uwierzyć w Jezusa Chrystusa, który przychodzi odnaleźć to, co zginęło (por. Łk 5,31-32)
s. Jolanta Judyta Pudełko PDDM