Dobre Słowo 20.02.2012 r.
Liczy się konkret
Jeżeli ktoś swoją obecnością wprowadza pokój, to znaczy, że sieje ziarna, które pochodzą z Bożego spichlerza. Można na swój temat wiele słyszeć, wiele o sobie opowiadać, ale sprawdzamy się – jak mówi św. Jakub – w relacjach, gdy wprowadzamy w nie pokój. Jest to oznaka otwartości na Bożą mądrość zstępującą z góry.
Św. Jakub kreśląc pewne cechy w relacjach, jakie dostrzega we wspólnocie, do której kieruje list, mocno akcentuje gorzką zazdrość oraz żądzę sporu. Można je poznać, czy mogą się uaktywnić w sytuacjach, gdy są żywione w sercu. Ciekawe sformułowanie. Jeżeli żywicie w sercach waszych gorzką zazdrość i skłonność do kłótni, żądze sporu, to będzie można to poznać przez to, że wprowadzacie bezład. W waszym postępowaniu nie ma zasiewu pokoju. Jeśli miałby być pokój, to tylko za cenę ustaleń i warunków, które idą w nieskończoność, bez cienia ustępstwa. A jeżeli byłoby jakieś ustępstwo, to oczywiście tylko takie, które będzie po waszej myśli. Jeśli miałaby być zgoda, to tylko wtedy, kiedy druga strona spełni określone warunki. Św. Jakub mówi: Nie łudźcie się, nie przechwalajcie się i nie sprzeciwiajcie się prawdzie kłamstwem, waszymi kombinacjami.
Po zasiewie pokoju można poznać otwartość na Bożą mądrość, na Boże natchnienia.
Św. Jakub, który jakoś szczególnie utożsamia mi się z konkretami, nie pozostaje na stanowisku sędziego. Nie, on w swoim liście jest pełen miłosierdzia. Ostrzega przed osądem pozbawionym miłosierdzia. W jego słowach, natchnionych Bożym Duchem, jest ogromna przychylność i niesamowita, wręcz intensywna, fala prawdy.
Słuchając słowa, które kieruje dziś do nas Jakub, prośmy Ducha Świętego, żeby pomógł nam przyjąć je z łagodnością właściwą Bożej mądrości, żeby zaszczepiane w nas Boże słowo mogło zbawiać nasze dusze, żebyśmy przyjęli je w prawdzie, a nie sprzeciwiali się mu jakimś kłamstwem, obojętnością, połowicznością.
Panie, przez dzisiejsze słowo chcesz spotkania ze swoimi wyznawcami. Bądź uwielbiony w działaniu Ducha Świętego, którego mocą to spotkanie sponsorujesz, i którego siłą chcesz oddziaływać na naszą bezsiłę. Spraw, aby Twoje natchnienia zaowocowały bardzo spokojnym dialogiem z Tobą, który wyda pokój – pokój będący zasiewem Bożej mądrości i w sposób bardzo konkretny świadczący o Twoim działaniu, nie tylko wobec współbraci i sióstr w wierze, ale także wobec osób żyjących tak, jakby Boga nie było.
Ksiądz Leszek Starczewski