Święto Apostołów Filipa i Jakuba
Piątek. 9.V.2009: Matka Boska Łaskawa (J 14, 7-14)
Jezus drogą do Ojca
6 Jezus mu odpowiedział: „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca jak tylko przeze Mnie. 7 Jeśli Mnie poznaliście, będziecie również znać mego Ojca. Wy zresztą już Go znacie, a nawet ujrzeliście”. |
8 Wtedy Filip poprosił: „Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy”. 9 Jezus mu odparł: „Filipie! Jeszcze Mnie nie znasz, mimo że tak długo jestem z wami? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także Ojca. Dlaczego więc prosisz: «Pokaż nam Ojca»? 10 Czyżbyś nie wierzył, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec jest we Mnie? Słów, które mówię do was, nie wypowiadam od siebie. To Ojciec, który jest we Mnie, dokonuje swoich dzieł. 11 Wierzcie mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeśli zaś nie, to przynajmniej wierzcie ze względu na dzieła. 12 Uroczyście zapewniam was: Kto wierzy we Mnie, będzie dokonywał takich samych dzieł, jakie Ja czynię, a nawet dokona większych od nich, ponieważ Ja odchodzę do Ojca. 13 O co tylko poprosicie w moje imię, spełnię to, aby Ojciec został uwielbiony w Synu. 14 Jeśli o co poprosicie w moje imię, Ja to spełnię".
Drogę – Jan nie używa słowa droga w sensie dosłownym. Tutaj chodzi o drogę do Ojca, którą jest Jezus (w. 6). W J 1, 23 także jest mowa o drodze Pana.
Jezus drogą do Ojca. Rozmowa z apostołami Tomaszem i Filipem świadczy o tym, że grono uczniów Jezusa jeszcze nie wierzy w to, co On chciał im objawić. Nie widzą bowiem Ojca, którego ukazał im Jezus. Nie znają też drogi do Ojca, a więc nie poznali Jezusa. Treścią wiary, którą Jezus chce przekazać, jest prawda o tym, , że Ojciec jest w Synu i Syn jest w Ojcu. Jezus już wcześniej ukazał tę wzajemną relację szerokiemu gronu odbiorców, powołując się na swoje dzieła (J 10,37n). Ta ścisła więź Osób Boskich jest czymś, co uwidacznia się w czynach spełnianych przez Jezusa. Wierzący w Jezusa mogą, w Jego imię, czynić takie same dzieła (ww. 12n), a więc mogą być w takiej samej bliskości z Ojcem, w jakiej pozostaje Syn, Wierzyć w Jezusa oznacza przyjąć, że jest On w Ojcu (w. 11). Wypowiedź Jezusa (ww. 3.10.11) wskazuje na to, że Jego trwanie w Ojcu nie zostało „zawieszone” przez Wcielenie. Problemem uczniów jest więc to, że na Jezusa potrafią patrzeć wyłącznie jak na człowieka obecnego w konkretnym miejscu i czasie. W czwartej Ewangelii pojawiają się stwierdzenia, że Jezus mówi prawdę (J 8,45n; 16,7) oraz daje świadectwo prawdzie (J 18,37). Nie stwierdza się natomiast nigdzie, poza J 14,6, że On sam jest prawdą. Podobnie też nigdzie indziej Jezus nie utożsamia się Z drogą. Wydaje się więc, że te dwa elementy (prawda i droga) stanowią ilustrację zasadniczego przesłania, w które powinni uwierzyć uczniowie, że Jezus jest życiem. Stwierdzenie to pojawiło się już w rozmowie z Martą, w kontekście wskrzeszenia Łazarza (J 11,25). Jezus jest jedynym pośrednikiem w relacjach z Ojcem. Opisowo przedstawiał to poetycki obraz bramy (J 10,7-9). W J 14,6 prawda ta znalazła bardzo konkretny i dosłowny wyraz. Nauczanie skierowane do uczniów sięga przeważnie głębiej niż mowy kierowane do tłumów, jednak nie zawiera istotnych różnic. Jezus nie głosił żadnej specjalnej nauki dla wąskiego grona wtajemniczonych (J 18,20).
Komentarz do Ewangelii:
Paweł VI, papież od 1963 do 1978
Orędzie na Światowy Dzień Powołań 1971
Apostołowie, wierni pamięci Jezusa, radowali się wraz z nowymi wiernymi, bo znaleźli w Nim nie tylko Pasterza ich dusz, ale także największego Pasterza. Kiedy nadeszła godzina powrotu do Ojca, opuszczając ten świat, Jezus pragnął wybrać i powołać innych pasterzami według swego serca (Jr 3,15). Dokonał On wolnego wyboru, aby kontynuowali oni Jego misję na całym świecie, aż po wszystkie czasy. Będą Jego posłańcami, głosicielami nowiny, apostołami. Będą pasterzami jedynie w Jego imieniu, dla dobra stada i w mocy Ducha Jezusowego, któremu powinni pozostać wierni.
Pierwszy z nich, Piotr, po potrójnym wyznaniu miłości Jezusowi, został mianowany pasterzem Jego owiec i baranków (por. J 21,15). Następnie wszyscy apostołowie. A po nich inni, każdy w tym samym Duchu. Wszyscy oni, w każdym czasie będą prowadzili stado Pana, które im zostało powierzone, nie jako zwierzchnicy, ale jako wzory dla stada (1P 5,3), bezinteresownie i z całego serca. W ten sposób jedynie będą mogli otrzymać zasłużoną nagrodę, kiedy ponownie pojawi się największy Pasterz.