DAR I ODPOWIEDZIALNOŚĆ
W dzisiejszej Ewangelii są wskazania, po pierwsze, dla tych, którzy wprost przyczyniają się do budowania Królestwa niebieskiego. Ale znajdziemy także, choć może bardziej pośrednio, ważne wskazania dla każdego, kto słyszy słowo Boże i jest świadkiem Bożych interwencji. Ci, którzy są posłani dla budowania dzieł Pańskich mają mieć świadomość, że jeśli są obdarowani, to ze względu na innych. Im mają udzielać ze swego, cokolwiek by to było: zdolności, dary duchowe, dobra materialne, czas. Mają być hojni, ufni, że niczego, co jest im potrzebne do życia nie zabraknie; powinni uciekać przed chciwością i taką zapobiegliwością, która by odwracała ich uwagę od powierzonej im misji. Kim są zaś ci, do których domów pukają współcześni apostołowie? To nasze parafie, wspólnoty chrześcijańskie, rodziny, także środowiska szkoły i pracy. Głosu Boga przychodzącego pod postacią biskupa czy zwykłego księdza, rodzica i katechety, świeckiego odpowiedzialnego jakiegoś ruchu czy wspólnoty nie wolno zlekceważyć. Obojętność i pycha, a tak naprawdę ciasnota umysłu i serca, mają bowiem swój kres. Jezus nie mówi przecież: jesteś wolny, więc rób co chcesz, ale: przyjmij Boże orędzie, abyś był wolny. W przeciwnym razie człowieka odrzucającego dar życia czeka los nawet gorszy niż zgładzonych miast Sodomy i Gomory. Dar zawsze wymaga odpowiedzialności. Podobnie jak przelewana woda – naczynia, które go przyjmie.
Ks. Wojciech Rebeta, Lublin