Odkrycia w Tel Burna - odpowiedź archeologa

Dlaczego w nauce potrzebny jest czas na ochłonięcie po odkryciu czegoś przełomowego? Żeby umieć spojrzeć na to krytycznym okiem i jak najbardziej to tylko możliwe obiektywnie ocenić odkrycie.

Co nowego w Tel Burna?

 

 

Nie każde miejsce noszące ślady boga wojny lub figurki żeńskiej jest świątynią Baala lub Anat. Tel Burna, kompleks kultyczny, który stał się sensacją w ubiegłym miesiącu, może być tego przykładem. Albo może był to czyjś dom, twierdzi Icchak Szai, israelski archeolog, dyrektor ekspedycji w Tel Burna. „Jeszcze nie mamy pewności co do tego”.

W każdym razie, zainteresowanie na kultycznych znaleziskach odciągnęło uwagę od wielu dowodów, które wskazywały, że Tel Burna była judejskim umocnieniem wciśniętym między dwie ówczesne potęgi miejskie: filistyńskie Gat oraz judejski Lakisz.

Tel Burna, górzysta okolica w południowo-centralnym Izraelu, zamieszkane było przez tysiące lat, od epoki brązu do końca epoki żelaza. Był to też teren dochodzenia do władzy króla Dawida. Mamy wiele dowodów na to, że Tel Burna było przede wszystkim potężną twierdzą, a nie centrum kultycznym, jak donoszą niektóre czasopisma, a nie archeolodzy pracujący w tym miejscu.

Mapa Tel Burna.
Zdjęcie: Icchak Szai

W przeciwieństwie do popularnej opinii oraz tradycji, Judejczycy byli politeistami, jak ich kananejscy przodkowie. Oznaczało to, że każdy dom judejski posiadał najprawdopodobniej przynajmniej jeden posążek.

Obiekty kultyczne pod każdą strzechą

Ostatnie ożywienie uwagi powstało, gdy Szai, wykładowca w Ariel University, zgłosił na ostatnią konferencję Europejskiego Stowarzyszenia Archeologów propozycję referatu. Ostatecznie, nie pojawił się na sympozjum, ale prasa skontaktowała się z nim w tej kwestii.

„Zapytano mnie, co znalazłem w tamtym miejscu. Powiedział, że wygląda to nam na duży budynek ogólnodostępny dla całej społeczności z pewnym obszarem o przeznaczeniu kultycznym pochodzący z epoki późnego brązu.” twierdzi Szai. W doniesieniach prasowych jednak, budynek ten zmienił się w „kompleks kultowy”, prawdopodobnie poświęcony Baalowi lub Anat.

Co zatem naprawdę znaleźli archeolodzy? Choć duża część budynku jeszcze nie została odkopana, wyraźny jest zarys trzech dużych pomieszczeń: kuchni, spiżarni i jednego o niezidentyfikowanym dotąd pomieszczeniu; budynek obejmuje także znacznej wielkości dziedziniec. W jego rogu odnaleziono dwie ceramiczne maski, gliniane figurki oraz zoomorficzne naczynia, pochodzące najprawdopodobniej z Cypru, bazując na materiale, z jakiego zostały wykonane oraz ich związku z cypryjskimi ceramikami. Znaleziono także okrągłe naczynie częste w miejscach zgromadzeń kultycznych znajdowanych w całym Lewancie oraz na Cyprze.

Zoomorficzne naczynie z Tel Burna, wykonane z cypryjskiej gliny
Zdjęcie: Icchak Szai.

Naczynia wotywne z Tel Burna, wykonane z cypryjskiej gliny.
Zdjęcie: Icchak Szai

Archeolodzy znaleźli także dwa pitoi (stągwie), które również pochodzą z Cypru. One w szczególności, ze względu na swój rozmiar, ciężar oraz kruchość, zainspirowały Szaia do zastanawiania się, jak dostały się w okolice znajdujące się tak daleko od morza.

„Byłoby to łatwiejsze do zrozumienia, gdyby znaleziono je niedaleko brzegu, ale odnaleziono je bardzo daleko w głąb lądu”. Jeżeli zatem to, co znaleźli odkrywcy, jest domem, to należał on bez wątpienia do bogatego człowieka.

Archeolodzy odkryli także dużą ilość misek, kielichów, czarek oraz innych naczyń również zwyczajowo związanych ze zgromadzeniami kultycznymi, podobne do tych odnalezionych w różnych częściach kraju tego okresu. Znaleziono także nagromadzenie kości zwierzęcych, co mogło być skutkiem składania ofiar ze zwierząt. Albo prac w kuchni!

Zapytany, dlaczego zdecydował się na wykopaliska w Tel Burna, Szai odpowiedział, że po wielu latach wykopalisk w filistyńskiej twierdzy Gat, był ciekawy, jak wyglądała „druga strona barykady”, co wtedy budowali Judejczycy.

„Mamy wiele wskazówek, że Tel Burna była judejską twierdzą. Wskazują na to na przykład skrzydłowe mury”. Filistyńskie miasto Gat nie posiadało takich udogodnień, wskazuje to, że czuło się ono wystarczająco mocne, by nie potrzebować ich. Inne miasta w regionie były obmurowane. Mur Kirbet Qejafa był na przykład tak duży, że archeolodzy twierdzili, że fort należał do króla Dawida.

Judejskie figurki znalezione w Tel Burna
Zdjęcie: Icchak Szai

Kolejnym znakiem, że miasto należało do Judy są typowe judejskie rączek dołączone do wytworzonych z miejscowej gliny dzbanów. Dzbany miały za zadanie przechowywać wino lub oliwę. Niektóre z rączek były dekorowane, na przykład przy pomocy cztero-skrzydłowego skarabeusza, inne zawierały wyobrażenie uskrzydlonego słońca. Nad obrazkami znajdowało się słowo „lmlk” (hebr. „(należące) do króla”) zapisane pismem starohebrajskim, a poniżej – nazwa jednego z czterech miast: Sochon, Hebron, Zif oraz „Mmsht”, którego nigdy nie odnaleziono. Podobne uchwyty znajdowano w całej Judei.


Odbicie pieczęci „lmlk”
Zdjęcie: Wikimedia Commons

Niektóre z rączek zawierały także osobiste pieczęcie z imionami właścicieli. Jedna z nich, odnaleziona w Tel Burna zawiera imię Azar Haggai. Takie same imię odnaleziono na pieczęciach w pobliskim Azeka oraz w Gezer, choć kształt pieczęci różni się od tego znalezionego w Burna. Archeolodzy sądzą, że znaki te mogą być powiązane z jakimś kluczem znanym administracji judejskiej.

Pozostała część ceramiki wykazuje podobieństwa do znalezisk odkrytych w judejskim mieście Lakisz z tego samego okresu. To wszystko wskazuje na to, że znaleziska z okresu żelaza były z pewnością judejską twierdzą.

Rytuały ofiarne lub wymyślne potrawy

Wśród znalezisk wewnątrz budynku, znajdowały się także spalone kości zwierząt. Czy pochodzą one z ofiar składanych bogom? A może po prostu pokazują, gdzie rodzina gotowała gulasz jagnięcy? „Na tym etapie nie można stwierdzić, czy była to przestrzeń publiczna, dom urzędnika, czy świątynia” twierdzi Szai. Dalsze prace wykopaliskowe powinny zaowocować większą ilością informacji na temat przeznaczenia budynku.

Co zatem powinno nas najbardziej zainteresować w Tel Burna? Na pewno nie „kultyczne” elementy, które znajdowały się w wielu ówczesnych domach, ale wiele twarzy miasta pojawiających się przez wieki, jego położenie przy granicy dwu gigantów epoki żelaza oraz nietypowe jak na swoje miejsce znaleziska z Cypru. To otwiera niewielkie okno, by spojrzeć w codzienne życie starożytnej Judy oraz jej mieszkańców.

opracował: B. Sokal
na podstawie doniesień prasowych
(haaretz.com)

Jesteś na facebooku? My też! :)


"Scriptura crescit cum legente"
"Pismo rośnie wraz z czytającym je" (św. Grzegorz Wielki)

Każdy rozmiłowany w Słowie Bożym napotyka w Biblii fragmenty, które sprawiają mu trudność w interpretacji. Zachęcamy zatem wszystkich odwiedzających stronę Dzieła Biblijnego do zadawania pytań. Na każde pytanie udzielimy odpowiedzi, a następnie będzie ona opublikowana w sekcji "Pytania do Biblii".

Kliknij TUTAJ, żeby przesłać pytanie.