Zapraszamy do przeczytania Świadectw uczestników
spotkania Kręgu Biblijnego w Świdniku
Świadectwa uczestniczek spotkania:
We wspomnienie św. Katarzyny Aleksandryjskiej miałam okazję uczestniczył w spotkaniu z Ks. Mirosławem Wróblem- specjalistą od lectio divina. Najlepszy z najlepszych prezent imieninowy. Pochylaliśmy się nad ewangelią wg. św. Marka 13,33-37- rozważanie o czuwaniu. Trzykrotne wezwanie do czuwania nie może zostać niezauważone. Cóż wiec oznacza słowo CZUWAĆ i po co Jezus tyle razy w tak krótkim fragmencie używa tego wyrazu? Mam czuwać i czekać na Pana Jezusa. Ale jak? Przecież nie wiem, kiedy Pan przybędzie. I to właśnie jest tajemnicą, o której nikt nie wie. Nikt mi nie wmówi, że koniec świata będzie w 2012, bo to tylko wie sam Bóg. Więc co robić, jak żyć? Jak przeżyć kairos- ten wyjątkowy, błogosławiony czas oczekiwania na przyjęcie Zbawiciela? Czuwać- dla mnie to znaczy być gotowym codziennie na spotkanie z Bogiem. Trochę to mało popularne tak rozważać o swojej śmierci, ale dla mnie to czuwanie to takie właśnie przygotowanie się do tego momentu, który nie chciałabym aby mnie zaskoczyć. Dlatego moim pragnieniem jest stale się przywoływać do czujności, aby dostąpić wielkiej radości ze spotkania z Panem. Ale jak realizować tą czujność? Zajmował się dokładnie tym, co każdy z nas otrzymał od Pana jako zadanie i czynić to z radością. Czuwać oznacza mieć staranie o wszystko w domu, wszak człowiek z przypowieści wyruszający w podróż każdemu wyznaczył zadanie zanim wyjechał. Mam zatem wypełniać powierzone mi zajęcia, czyli po prostu pracować. Czuwać, czyli być w stałej relacji z Panem Bogiem, czyli modlić sić. I nie tak jak uczniowie w Getsemani, którzy nie potrafili czuwać przy Jezusie, ale świadomie, aby nie przespać tego co najważniejsze. Czuwać to też uśmiechnąć się do najbliższych, stale troszczyć się o tych, którzy są obok nas.
Dziękuję Panu Bogu za ten owocny czas. Dziękuję, że postawił na drodze naszej wspólnoty Ks. Mirosława. Chwała Panu za wszystkich, którzy tego wieczora chcieli czuwać na modlitwie i w spotkaniu we wspólnocie. A zwłaszcza za tych młodych ludzi z KSMu, którzy spędzili z nami czas uwielbiając Pana. Dzią usłyszałam od jednej z osób z KSM-u, że bardzo podobało jej się to spotkanie i że chciałaby, aby teraz to młodzież zaprosiła nasz Krąg "do siebie" na wspólne uwielbianie Boga. Czy to nie kairos?
Kasia
Siedzimy razem z uczniami Jezusa na Górze Oliwnej, przed nami Świątynia Jerozolimska i cudna panorama miasta… I chociaż tym miejscem była sala przy parafii Chrystusa Odkupiciela wypełniona uczestnikami Kręgu Biblijnego, młodzieżą z KSM oraz gośćmi, którzy zechcieli przyjść i posłuchać mistrza… to brzmią nam w uszach słowa Jezusa „Uważajcie, czuwajcie…” niby brzmi groźnie, ale tak na szczęście nie jest. Jezus nie chce nas straszyć, On tylko przypomina rzeczy oczywiste i podaje doskonały sposób na życie. To Bóg jest Panem naszego życia, to On powierza nam swoją własność „staranie o wszystko”, daje talenty „każdemu wyznaczył zajęcie”, wolność i czas. Potem przyjdzie „z wieczora, o północy, o pianiu kogutów, czy rankiem”, przyjdzie sprawdzić jak czuwaliśmy…
Rozpoczyna się Adwent i w ten właśnie sposób, czuwania ze Słowem Bożym, wsłuchiwania się w nie i rozważania w swoim sercu, na ile jestem już gotów stanąć przed Panem rozpoczęliśmy w Kręgu Biblijnym nowy rok liturgiczny. Tym razem nasz opiekun duchowy ks. Tomasz zaprosił na to spotkanie znakomitego biblistę, moderatora Dzieła Biblijnego Jana Pawła II, człowieka, który w krótkim czasie potrafił przybliżyć nam egzegezę perykopy z I Niedzieli Adwentu. Ks. prof. Mirosław Wróbel w sposób bardzo obrazowy mówił o wydarzeniach poprzedzających rozmowę Jezusa z uczniami oraz o tym co nastąpiło potem. Potrzeba czujności o której mówi Jezus jest niezwykle potrzebna chrześcijaninowi, zwłaszcza dzisiaj, w czasach, które mogą napawać lękiem i niepewnością. Potrzebna po to, by katolik z podniesioną głową, odważnie stawać do walki ze złem, najpierw tym, które ma w sobie, a potem z tym w świecie. Ks. prof. Wróbel zadał nam kilka pytań na temat naszej gotowości i na te pytania każdy musi sobie odpowiedzieć sam. Ciepła atmosfera, słowa, które zostały zasiane, to jest właśnie klimat nadchodzącego czasu oczekiwania : przyjdź Panie Jezu…
Ula