46. Czy Biblia każe mi bić dziecko?

Pytania do Biblii

Czy Biblia każe mi bić dziecko?

Zwracam się z uprzejmą prośbą o wyjaśnienie cytatów z Księgi Przysłów:

1. Nie kocha syna, kto rózgi żałuje, kto kocha go - w porę go karci. (Prz 13,24)

2. W sercu chłopięcym głupota się mieści, rózga karności wypędzi ją stamtąd. (Prz 22,15)

3. Karcenia chłopcu nie żałuj, gdy rózgą uderzysz - nie umrze. Ty go uderzysz rózgą, a od Szeolu zachowasz mu duszę. (Prz 23,13-14)

Czy karcenie rózgą w powyższych cytatach należy traktować dosłownie? Czy to jest przyzwolenie lub wręcz zachęta do bicia dzieci? Jak należy prawidłowo interpretować te cytaty w kontekście wychowania dziecka? Czy bicie dzieci, nawet w imię wyższych celów, nie stoi w sprzeczności choćby z KKK 1759 "Nie można usprawiedliwić złego działania podjętego w dobrej intencji"? Albo KKK 2223: „Rodzice pierwsi są odpowiedzialni za wychowanie swoich dzieci. Wypełniają tę odpowiedzialność najpierw przez założenie ogniska rodzinnego, w którym panuje czułość, przebaczenie, szacunek, wierność i bezinteresowna służba. Dom rodzinny jest właściwym miejscem kształtowania cnót. Wychowanie to wymaga nauczenia się wyrzeczenia, zdrowego osądu, panowania nad sobą, które są podstawą wszelkiej prawdziwej wolności. Rodzice powinni uczyć dzieci podporządkowywać "wymiary materialne i instynktowne). wymiarom wewnętrznym i duchowym" (Jan Paweł II, Centesimus annus, 36). Na rodzicach spoczywa poważna odpowiedzialność za dawanie dobrego przykładu swoim dzieciom. Jeśli potrafią przyznać się przed nimi do swoich błędów, będą mogli lepiej kierować dziećmi i je poprawiać: Kto miłuje swego syna, często używa na niego rózgi, aby na końcu mógł się nim cieszyć (Syr 30,1-2). A wy, ojcowie, nie pobudzajcie do gniewu waszych dzieci, lecz wychowujcie je, stosując karcenie i napominanie Pańskie! (Ef 6, 4).”

 

Odpowiedź na to pytanie wymaga najpierw zrozumienia, jak powinna w ogóle wyglądać relacja między tym, co mówi Pismo Święte a cytowany Katechizm Kościoła Katolickiego. Musimy pamiętać przede wszystkim, że źródłem Objawienia chrześcijańskiego nie jest katechizm, ale Pismo Święte, ono stoi u podstaw wiary. Katechizm jest już późniejszym zbiorem prawd wiary i pouczeń w danych dziedzinach życia chrześcijan. Wypływa on z pouczeń Pisma Świętego i jest Pismu Świętemu, obrazowo to wyrażając, podporządkowany. Ale jednocześnie nie można powiedzieć, że Pismo Święte stoi w sprzeczności z katechizmem, gdyż między nimi znajduje się organiczna jedność.

Kiedy Jezus głosił swoje orędzie o Królestwie Bożym i pouczał o Jego wymaganiach moralnych, Jego formie przekazu najbliżej było do środowisk mądrościowych – wiele z fragmentów Jezusowego nauczania wpisywało się w sposób nauczania właściwy izraelskim mędrcom. Jedną z metod było obrazowe wyrażanie się, które łatwo zapada w pamięć odbiorcy. W podobny szkic wpisują się także cytowane fragmenty Księgi Przysłów. Jak zatem należy je rozumieć?

Przede wszystkim zwróćmy uwagę na kontekst pouczeń o używaniu rózgi, jest nim proces wychowania i poprawiania niewłaściwych zachowań. Wszystko to podporządkowane jest kształtowaniu właściwego sumienia, co ma skutkować zbawieniem. Zwróćmy też uwagę, że nigdzie Pismo Święte nie mówi o nakazie bicia dzieci bez żadnego powodu. Nawet przytoczony fragment ogranicza w sposób kategoryczny karcenie („w porę”; Prz 13,24). Innym ograniczeniem jest także intencja – nie jest nią wyładowanie gniewu rodziców, ale ocalenie duszy dzieci.

Zachęta do karcenia dzieci nie nakazuje używać w każdej chwili siły fizycznej, ale zachęca do tego, by nie pozwalać dziecku na wszystko. Jeżeli spojrzymy całościowo na zarówno Stary jak i Nowy Testament, okaże się, że nigdzie nie zapisano informacji o tym, że karcenie dzieci odbywało się poprzez bicie, nie mówi o tym żadna z ksiąg narracyjnych. Co więcej, za każdym razem słowo rodzicielskie było pierwszym narzędziem dyscypliny.

Wezwanie z Księgi Przysłów kieruje do czytelnika pouczenie innego typu – nie należy szczędzić wysiłku, by zatroszczyć się o zbawienie swojego dziecka. Temu karceniu musi jednak towarzyszyć rozum.

Rolę rozumu w kwestii karcenia, doprecyzowuje Katechizm Kościoła Katolickiego i nauczanie Kościoła.

Przy ocenie wartości moralnej czynu, bierze się pod uwagę cztery najważniejsze czynniki: materia, intencja, okoliczności i skutek. Materia jest ogólnie tym, czego dotyczy czynność lub jej brak, np. zabicie człowieka jest zawsze złe. Intencja wskazuje na to, jaki zamiar towarzyszy działającemu, np. danie podarunku nie jest złem, ale jeżeli towarzyszy mu chęć osiągnięcia własnych korzyści, mamy do czynienia ze złą moralnie korupcją. Okoliczności, to inne czynniki, które wpływają na postrzeganie czynności, np. podanie jakiegoś jedzenia komuś uczulonemu na nie sprawi, że będzie to czyn zły. Skutek, to ewentualne wyniki działania, np. otwarcie okna zimą, które skutkuje tym, że nasz domownik zachoruje, będzie już oceniane jako złe moralnie, mimo że samo w sobie jest czynem przynajmniej neutralnym.

W przypadku karcenia dzieci mamy do czynienia przede wszystkim z oceną intencji. Jeżeli rodzicem kieruje chęć wychowania dobrego człowieka i chrześcijanina, czyn zwrócenia uwagi dziecku, a nawet danie „klapsa” nie będzie traktowane jako grzech. Nie może to jednak być środek zwyczajny na każde niezadowolenie z dziecka – musi ono być świadome tego, że dopuszcza się czegoś złego oraz musi być ostrzeżone o karze w przypadku dalszego podejmowania niewłaściwej czynności.

Mimo że pouczenia Księgi Przysłów „na pierwszy rzut oka” wyglądają jak zachęta do niczym nieskrępowanego bicia młodszych członków rodziny, mamy tu do czynienia z semicką przesadnią. Podobną stylizację wypowiedzi znaleźć możemy np. w Kazaniu na Górze, gdy Chrystus mówi o odcięciu ręki i wyłupieniu oka (Mt 5,29-30; 18,8-9). W tym fragmencie Jezus poucza, że trzeba być gotowym do podjęcia nawet najbardziej radykalnych sposobów, by uniknąć zła. Ale te radykalne sposoby są punktem dojścia w drabinie wcześniej użytych innych metod, nie mogą one być punktem wyjścia.

Ponieważ tego typu nadużycia w tej kwestii zdarzały się, autor Listu do Efezjan poucza, że „rodzice nie mogą rozdrażniać swoich dzieci”. Jest to niewątpliwa pomoc w wyznaczaniu kierunku karcenia dzieci, ma ono bowiem służyć stworzeniu ukształtowanej poprawnie osobowości oraz sumienia, a nie na pewno nie może być tylko, jak to zaznaczyliśmy wcześniej, sposobem na wyładowanie emocji, gdyż to tylko prowadzi do negatywnych emocji u dzieci.

Księga Przysłów mówi, że dobro dzieci powinno być najważniejszym celem rodziców, osiąganym na różne sposoby, które wszystkie ukierunkowane są nadrzędnemu pragnieniu każdego rodzica – osiągnięciu przez jego dzieci zbawienia.

Bartłomiej Sokal

 

Jesteś na facebooku? My też! :)



"Scriptura crescit cum legente"
"Pismo rośnie wraz z czytającym je" (św. Grzegorz Wielki)

Każdy rozmiłowany w Słowie Bożym napotyka w Biblii fragmenty, które sprawiają mu trudność w interpretacji. Zachęcamy zatem wszystkich odwiedzających stronę Dzieła Biblijnego do zadawania pytań. Na każde pytanie odpowiedź zostanie udzielona w ciągu około tygodnia, a następnie będzie ona opublikowana w sekcji "Pytania do Biblii".

Kliknij TUTAJ, żeby przesłać pytanie.