Struktura Kościoła
Kto to jest apostoł? Z j. greckiego apostello znaczy posyłać, tak więc apostoł to ktoś posłany, wysłannik. Rodzi się pytanie kto i w jakim celu posyła? W dzisiejszym fragmencie Łk Jezus najpierw całą noc spędza na górze na modlitwie do Boga. Dopiero po tak długiej rozmowie z Ojcem przywołuje swoich uczniów do siebie i spośród nich wybiera - a dosłownie – ustanawia dwunastu posłanych, czyli apostołów. Tak więc spośród większej grupy uczniów ustanawia Dwunastu Apostołów.W ten sposób Jezus powołuje do istnienia swego rodzaju instytucję. Tak jak lud Boże Starego Przymierza opierał się na 12 patriarchach – 12 synach Jakuba, którzy dali początek 12 pokoleniom Izraela, tak lud Boży Nowego Przymierza ma również swoje 12 filary, którymi są apostołowie.
Jezus zszedł z nimi niżej na równinę i tam ich zaprezentował dużemu pocztowi swoich uczniów. To był kolejny krąg ludzi bliżej związanych z Jezusem. Uczeń w Biblii oznacza tego, kto nie tylko slucha nauk nauczyciela, ale uczy się od niego także sposobu życia . nauczyciel przekazywał nie tylko wiedzę, ale przede wszystkim uczył mądrości, czyli życia w praktyce przyjętą nauką. Uczeń zatem nabierał cech charakteru nauczyciela, w jakiś sposób się do niego upodabniała.
Dalej zaś stało wielkie mnóstwo ludzi z Judei i Jerozolimy, a więc terenów żydowskich i z wybrzeża Tyru i Sydonu, to są już krainy pogańskie.
Ciekawe, że można tu zobaczyć strukturę Kościoła. Najpierw są ci związani w sposób szczególny z Jezusem – ustanowieni apostołami i jak powiedzieliśmy – stanowiący swego rodzaju instytucję. Następnie bardzo osobiście związani z Jezusem Jego uczniowie (pierwsi chrześcijanie tak siebie nazywali – uczeń Jezusa, chrześcijanami nazwali ich Grecy w Antiochii – christianoi, czyli należący do Chrystusa). I ostatni krąg stanowią wszyscy inni ludzie, którzy dopiero słuchają Jezusa i szukają uzdrowienia z różnych chorób i uwolnienia od dręczących ich duchów nieczystych.
Ciekawe, że tłum cisnął się do Jezusa, żeby Go dotknąć, ponieważ „moc wychodziła od Niego i uzdrawiała wszystkich”. Apostołowie i uczniowie mieli pełne ręce roboty, by czynić uczniami Jezusa tych uzdrowionych przez Pana (por. Mt 28, 19-20).
Takie jest posłannictwo współczesnego Kościoła. Każdy z nas ma być najpierw uczniem Jezusa, następnie każdy na miarę swego ustanowienia apostolskiego (biskupi), czy powołania uczniowskiego jesteśmy posłani do współczesnego pokolenia. Jan Paweł II – uczeń i biskup – z niego też wychodziła moc i uzdrawiała. Poczytajcie książkę „Cuda Jana Pawła II”. On zrealizował w pełni swoje ustanowienie i posłanie. My także nie powinniśmy być dzisiaj gnuśnymi uczniami. Pan wyciąga swoją rękę, by uzdrawiać i będziemy mieli ręce pełne roboty. Wierzysz w to?
Ks. Robert Muszyński, Lublin