Kto orzekał o "czystości" bądź "nieczystości"
poza Jerozolimą?
W księdze Kpł, czytamy, że do kapłana należało sprawowanie kultu oraz rozstrzyganie o tym, kto jest chory na trąd i czy wyzdrowiał. Wiemy, że Księga ta pisana była już z perspektywy Świątyni w Jerozolimie. Proszę mi powiedzieć, kto wobec tego rozstrzygał sprawy związane z trądem lub innymi rodzajami nieczystości, jeżeli ktoś mieszkał np. daleko w płn. Palestynie? Każdy, kto został uzdrowiony musiał złożyć ofiarę, a przecież było nakazane jedno miejsce kultu, więc gdzie takie ofiary były składane?
Rzeczywiście, ostre rozróżnienie na lewitów i kapłanów jest związane z późniejszą wizją kapłaństwa, która wykrystalizowała się mniej więcej w czasie po „niewoli babilońskiej”. Pierwotnie ofiary mogli składać wszyscy Izraelici, zazwyczaj czynił to ojciec rodziny, później tę praktykę (najprawdopodobniej wskutek wielu nadużyć) przejęli przedstawiciele "kasty duchownych", a następnie, dokonało się rozdzielenie tej grupy społecznej na "duchowieństwo wyższe" i "niższe". Piszę tu używając obrazowego porównania, bo kapłaństwo w Izraelu nigdy nie było powołaniem, ale było dziedziczonym zawodem.
Jak dokonywało się orzekanie czystości w czasach przed skodyfikowaniem źródła kapłańskiego (P), czyli najmłodszej warstwy, nie mamy pewności. Jednak po wygnaniu babilońskim liczba kapłanów była tak wielka, że nie wszyscy mieszkali w Jerozolimie. Za przykład może posłużyć Zachariasz, ojciec Jana Chrzciciela, który mieszkał w Ain-Karim, a do Jerozolimy udał się tylko na czas pełnienia służby w świątyni.
W tym kontekście warto zwrócić też uwagę na pewien drobny szczegół, który znajduje się w opisie uzdrowienia dziesięciu trędowatych (Łk 17,12-19). Mianowicie, Jezus nakazuje aby uzdrowieni udali się do "kapłanów" (gr. hiereusin, liczba mnoga). Ta właśnie wielość kapłanów może być rozumiana na dwa sposoby. Po pierwsze, Jezus miał tu na myśli rozróżnienie między kapłanem żydowskim a samarytańskim, gdyż jeden z uzdrowionych był Samarytaninem. Ale po drugie, mogło to polecenie także oznaczać, żeby każdy udał się z powrotem do swojego domu, by pojawić się przed swoim "lokalnym" kapłanem. Wiadomo bowiem ze źródeł historycznych, że kapłani przebywali poza czasem pełnienia służby świątynnej w swoich domach i tam spełniali posługę przypisaną im przez Prawo, której najbardziej podstawowym aspektem było właśnie orzekanie o nieczystości spowodowanej chorobami. Dlatego nie było potrzeby, żeby każdy, kto musiał zasięgnąć rady kapłana, udawał się do świątyni Jerozolimskiej. Biorąc pod uwagę, że odsetek ludzi chorych w Palestynie w czasach Jezusa był bardzo duży spowodowało by to załamanie się wydolności świątyni w kwestii sprawowania kultu – wszyscy kapłani musieliby zająć się tylko orzekaniem czystości.
A jak było ze składaniem ofiar? Przede wszystkim trzeba zacząć od kwestii bardzo prozaicznej – należy uczciwie powiedzieć, że nie wszyscy Żydzi przykładali się „całym sercem” do przestrzegania Prawa. Ponadto ofiara za oczyszczenie związana była z poświęceniem zwierzęcia, które trzeba było albo nabyć albo wyhodować. Osoby dotknięte nieczystością pozostawały poza społecznością izraelską, nie mogły podejmować pracy, co skutkowało wielokrotnie zubożeniem całej rodziny (zob. przykład Hioba). Dlatego też nie wszyscy zdrowiejący mogli sobie pozwolić na wydatek.
Inną ważną wskazówką jest fakt, że tak jak zostało wspomniane w pytaniu, pierwotnie kult sprawowany był w różnych miejscach Palestyny. Sami patriarchowie składają ofiarę tam, gdzie spotykają Boga, więc przypuszczać należy, że zachowanie patriarchów miało swoje przedłużenie w praktyce ludu izraelskiego przez długie wieki. Można zaryzykować twierdzenie, że na każdy region Palestyny przypadał ołtarz, gdzie składano Bogu ofiary, by nie udawać się w niebezpieczną i długą podróż do Jerozolimy.
Bartłomiej Sokal
Jesteś na facebooku? My też! :)
"Scriptura crescit cum legente"
"Pismo rośnie wraz z czytającym je" (św. Grzegorz Wielki)
Każdy rozmiłowany w Słowie Bożym napotyka w Biblii fragmenty, które sprawiają mu trudność w interpretacji. Zachęcamy zatem wszystkich odwiedzających stronę Dzieła Biblijnego do zadawania pytań. Na każde pytanie odpowiedź zostanie udzielona w ciągu około tygodnia, a następnie będzie ona opublikowana w sekcji "Pytania do Biblii".
Kliknij TUTAJ, żeby przesłać pytanie.
W księdze Kpł, czytamy, że do kapłana należało sprawowanie kultu oraz rozstrzyganie o tym, kto jest chory na trąd i czy wyzdrowiał. Wiemy, że Księga ta pisana była już z perspektywy Świątyni w Jerozolimie. Proszę mi powiedzieć, kto wobec tego rozstrzygał sprawy związane z trądem lub innymi rodzajami nieczystości, jeżeli ktoś mieszkał np. daleko w płn. Palestynie? Każdy, kto został uzdrowiony musiał złożyć ofiarę, a przecież było nakazane jedno miejsce kultu, więc gdzie takie ofiary były składane?
Rzeczywiście, ostre rozróżnienie na lewitów i kapłanów jest związane z późniejszą wizją kapłaństwa, która wykrystalizowała się mniej więcej w czasie po „niewoli babilońskiej”. Pierwotnie ofiary mogli składać wszyscy Izraelici, zazwyczaj czynił to ojciec rodziny, później tę praktykę (najprawdopodobniej wskutek wielu nadużyć) przejęli przedstawiciele "kasty duchownych", a następnie, dokonało się rozdzielenie tej grupy społecznej na "duchowieństwo wyższe" i "niższe". Piszę tu używając obrazowego porównania, bo kapłaństwo w Izraelu nigdy nie było powołaniem, ale było dziedziczonym zawodem.
Jak dokonywało się orzekanie czystości w czasach przed skodyfikowaniem źródła kapłańskiego (P), czyli najmłodszej warstwy, nie mamy pewności. Jednak po wygnaniu babilońskim liczba kapłanów była tak wielka, że nie wszyscy mieszkali w Jerozolimie. Za przykład może posłużyć Zachariasz, ojciec Jana Chrzciciela, który mieszkał w Ain-Karim, a do Jerozolimy udał się tylko na czas pełnienia służby w świątyni.
W tym kontekście warto zwrócić też uwagę na pewien drobny szczegół, który znajduje się w opisie uzdrowienia dziesięciu trędowatych (Łk 17,12-19). Mianowicie, Jezus nakazuje aby uzdrowieni udali się do "kapłanów" (gr. hiereusin, liczba mnoga). Ta właśnie wielość kapłanów może być rozumiana na dwa sposoby. Po pierwsze, Jezus miał tu na myśli rozróżnienie między kapłanem żydowskim a samarytańskim, gdyż jeden z uzdrowionych był Samarytaninem. Ale po drugie, mogło to polecenie także oznaczać, żeby każdy udał się z powrotem do swojego domu, by pojawić się przed swoim "lokalnym" kapłanem. Wiadomo bowiem ze źródeł historycznych, że kapłani przebywali poza czasem pełnienia służby świątynnej w swoich domach i tam spełniali posługę przypisaną im przez Prawo, której najbardziej podstawowym aspektem było właśnie orzekanie o nieczystości spowodowanej chorobami. Dlatego nie było potrzeby, żeby każdy, kto musiał zasięgnąć rady kapłana, udawał się do świątyni Jerozolimskiej. Biorąc pod uwagę, że odsetek ludzi chorych w Palestynie w czasach Jezusa był bardzo duży spowodowało by to załamanie się wydolności świątyni w kwestii sprawowania kultu – wszyscy kapłani musieliby zająć się tylko orzekaniem czystości.
A jak było ze składaniem ofiar? Przede wszystkim trzeba zacząć od kwestii bardzo prozaicznej – należy uczciwie powiedzieć, że nie wszyscy Żydzi przykładali się „całym sercem” do przestrzegania Prawa. Ponadto ofiara za oczyszczenie związana była z poświęceniem zwierzęcia, które trzeba było albo nabyć albo wyhodować. Osoby dotknięte nieczystością pozostawały poza społecznością izraelską, nie mogły podejmować pracy, co skutkowało wielokrotnie zubożeniem całej rodziny (zob. przykład Hioba). Dlatego też nie wszyscy zdrowiejący mogli sobie pozwolić na wydatek.
Inną ważną wskazówką jest fakt, że tak jak zostało wspomniane w pytaniu, pierwotnie kult sprawowany był w różnych miejscach Palestyny. Sami patriarchowie składają ofiarę tam, gdzie spotykają Boga, więc przypuszczać należy, że zachowanie patriarchów miało swoje przedłużenie w praktyce ludu izraelskiego przez długie wieki. Można zaryzykować twierdzenie, że na każdy region Palestyny przypadał ołtarz, gdzie składano Bogu ofiary, by nie udawać się w niebezpieczną i długą podróż do Jerozolimy.